500 lat od przepowiedni papieża Leona X, by chronić Rzym przed nastaniem ciemności, za sprawą awarii elektrowni, władze miasta ogłaszają przerwę w dostawie prądu. Grabieże, gwałty, porachunki gangsterskie i zabójstwa – w krótkim czasie Rzym pogrąża się w chaosie.
Tuż przed nastaniem ciemności Marcus budzi się w Tullianum. Nie pamięta niczego, jest uwięziony, głodny i przemarznięty. Na miejscu zastaje niezrozumiałe wskazówki. Co oznaczają białe buty i tajemnicze zapiski z notatnika?
Była policyjna fotografka - Sandra Vega - zostaje wezwana do Komendy. Ktoś nagrał film z bestialskim mordem na mężczyźnie i podrzucił telefon w taksówce. Początkowo Vega nie chce uczestniczyć w śledztwie wraz z ekscentrycznym inspektorem Vitalim, jednak zmienia zdanie, gdy trop prowadzi do dawnego znajomego – Marcusa.
W czasie, gdy miasto pogrąża się w anarchii, Vega wraz z Marcusem będą musieli odkryć sekret pewnej sekty i odnaleźć odpowiedzi dotyczące zaginięcia chłopca sprzed dziewięciu lat.
Moja ocena:
Gdy zapadają ciemności, pojawia się strach... Gwałtowna burza doprowadza do awarii elektrowni i zmusza władze Rzymu do ogłoszenia dwudziestoczterogodzinnej przerwy w dostawie prądu. A już przed pięciu...
„Jeśli chcesz żyć, musisz nauczyć się umierać.” Zastanawiam się czy czytałam tę samą powieść, co większość recenzentów, nieszczędzących nad nią zachwytu. Nie jestem w s...
Recenzja książki Dom głosów„Wszyscy mają tajemnice, większe bądź mniejsze” - podobnymi słowami matka głównego bohatera powieści „Później” uraczyła innego. Czy zastanawialiśmy się kiedyś jakiej wag...
Recenzja książki PóźniejGdy sięgnęłam po „Bez pożegnania” Barbary Rybałtowskiej, poczułam, że oto rozpoczynam podróż – nie tylko w głąb histori...
Recenzja książki Bez pożegnania,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostat...
Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu🅡🅔🅒🅔🅝🅩🅙🅐 ▪️Ta historia przedstawia obraz miłości matki do dziecka. Jej bezwarunkowa miłość pokazuje, że jest najważniej...
Recenzja książki Miałeś już nigdy nie wrócić