Riot Baby recenzja

Zamieszki na ulicach i w umysłach

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @opisujeksiazki ·1 minuta
2021-05-06
Skomentuj
4 Polubienia
Tochi Onyebuchi w swojej książce skupił się na przedstawieniu historii czarnoskórego rodzeństwa - Elli i Keva. Dziewczyna posiada niezwykły dar, Kev natomiast, urodził się w chwili zamieszek, które istotnie miały miejsce w Los Angeles w roku 1992. Z tego powodu nazywany jest on ,,Riot Baby".

To moje pierwsze spotkanie z autorem, sięgając po książkę nie miałam świadomości, że Onyebuchi jest autorem powieści science-fiction, a w tej książce, za sprawą daru Elli, elementów fantastycznych nie brakuje.

Niewiele z fantastyki jest natomiast w historii Keva. Oczywiście, na skutek mocy Elli również on doświadcza różnorodnych wizji, jednak opis życia młodego, czarnoskórego mężczyzny żyjącego w Stanach Zjednoczonych jest niezwykle realistyczny i obrazowy. Jego historia przypadła mi do gustu znacznie bardziej niż fragmenty poświęcone Elli. Doskonale oddane zostało tutaj poczucie niesprawiedliwości, funkcjonowanie amerykańskiego więzienia i niedające się stłumić poczucie beznadziei.

,,Riot Baby" to książka pełna niedopowiedzeń, w której więcej wyczytać można między wierszami, niż we właściwym tekście. Narracja jest przerywana, przeskoki czasowe mogą wprowadzić u czytelnika chaos. W związku z tym, że nie jestem osobą szczególnie obeznaną w tematyce science-fiction, wiele fragmentów starałam się interpretować na swój, bardziej przyziemny sposób. Czy słusznie - nie wiem, ale taka interpretacja pozwoliła mi odebranie wizji i daru Elli, jako sposobu radzenia sobie z brutalną rzeczywistością, w której żyje spora część ludności czarnoskórej w USA.

Mimo niepozornej objętości, bardzo trudno było mi się wgryźć w tę historię. Wspomniane już przeskoki czasowe oraz przerywana narracja wybijały mnie z rytmu czytania. Choć zabrakło mi płynności, mam wrażenie, że zabieg ten był celowy i przemyślany - daje on duże pole do interpretacji.

Zdania o ,,Riot Baby" są wśród czytelników podzielone. Mnie samej również trudno ocenić tę książkę. Nie była ona słaba i zła, ale czegoś mi w niej zabrakło. Jej surowy charakter nie pozwolił mi w pełni poznać bohaterów, ich historii, poznać wszystkich ich lęków i marzeń.

Nie czytałam jak dotąd książki podobnej do ,,Riot Baby", z tego powodu trudno mi się odnieść czy szukać podobieństw w innych utworach. Jeśli jednak interesuje Was tematyka życia ludności czarnoskórej w USA, polecam zapoznać się z tym tytułem i wyrobić sobie zdanie samemu.

Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-04-29
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Riot Baby
Riot Baby
Tochi Onyebuchi
6.2/10

Policyjna brutalność, rasizm i niesprawiedliwość. Intymna historia rodzinna i dystopijna narracja o Ameryce. Kev chce bronić siostrę przed mocami, które mogą ją zniszczyć. Ale czy kiedy zostanie uwię...

Komentarze
Riot Baby
Riot Baby
Tochi Onyebuchi
6.2/10
Policyjna brutalność, rasizm i niesprawiedliwość. Intymna historia rodzinna i dystopijna narracja o Ameryce. Kev chce bronić siostrę przed mocami, które mogą ją zniszczyć. Ale czy kiedy zostanie uwię...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Sięgacie po książki poruszające istotne problemy społeczne? "Policyjna brutalność, rasizm i niesprawiedliwość". Mimo, że świat przyszłości... to pełen aktualnych problemów, nawiązujący do niedawny...

@fantastyka.na.luzie @fantastyka.na.luzie

Tochi Onyebuchi w swojej powieści "Riot Baby" opisuje dystopijną rzeczywistość Stanów Zjednoczonych, gdzie biali stworzyli państwo policyjne, a czarnoskórzy obywatele są prześladowani i praktycznie z...

@bezksiazkiwtytule @bezksiazkiwtytule

Pozostałe recenzje @opisujeksiazki

Związek grzebie swoich zmarłych
Australijska klasyka

,,Związek grzebie swoich zmarłych” to zbiór 13 opowiadań stworzonych przez jednego z, jak można przeczytać na okładce książki, ,,najpopularniejszych australijskich pisar...

Recenzja książki Związek grzebie swoich zmarłych
Suka
Matka bez dziecka

W pewnym popularnym amerykańskim serialu, w jednym z końcowych sezonów, pewien bohater wypowiada bardzo prawdziwie i niesamowicie smutne jak na sitcom słowa - ,,She's a ...

Recenzja książki Suka

Nowe recenzje

1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęcza sieć
@patrycja.lu...:

"Dzieci jednej pajęczycy" przenoszą nas do świata Aglomeracji, gdzie cywilizacja próbuje utrzymać się na powierzchni za...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
Piekło
recenzja "Piekło"
@zaczytaj_ch...:

☢️ W siódmej odsłonie serii o komisarz Oldze Balickiej, zatytułowanej „Piekło”, Katarzyna Wolwowicz ponownie prowadzi n...

Recenzja książki Piekło
© 2007 - 2024 nakanapie.pl