Zamek z piasku, który runął recenzja

Zamek z piasku, który runął

Autor: @alison2 ·2 minuty
2012-04-05
Skomentuj
1 Polubienie
Do ostatniej części trylogii podchodziłam z dużym niepokojem. Jej poprzedniczka nie do końca mnie przekonała i obawiałam się, że zakończenie całkowicie pogrąży całą serię. Na szczęście nic podobnego się nie stało. Nie będę się licytowała, która część jest najlepsza. Zarówno pierwszą jak i ostatnią postrzegam jako wyjątkowo udaną, choć trudno byłoby je do siebie porównać.

„Zamek z piasku, który runął” to praktycznie przedłużenie drugiej części. Spotykamy tutaj głównych bohaterów w dokładnie tym samym momencie, w jakim ich pozostawiliśmy. Ciężko ranna Lisbeth trafia do szpitala. Również Alexander Zalachenko nadal walczy o życie. Oboje zostają umieszczeni w oddzielnych salach, w odległości zaledwie paru metrów od siebie. To zresztą źródło mojej najwiekszej krytyki odnośnie tej książki. Wydaje mi się absurdalne, by umieszczać tak blisko dwie osoby, w których przypadku nikt do końca nie wie, kto jest ofiarą a kto sprawcą. I to na dodatek bez jakiegokolwiek nadzoru policyjnego. Fakt, że obie osoby były w bardzo ciężkim stanie, co jednak nie oznacza, że były bezbronne... Dalej historia toczy się już gładko i bez większych zastrzeżeń. Nowe wątki zostały ograniczone do minimum, skupiamy się za to na trudnym przypadku Lisbeth. Dziewczynie stawia się bardzo poważne zarzuty i trudno oprzeć się wrażeniu, że wyrok praktycznie już zapadł. Na szczęście po jej stronie stoi jeszcze parę osób, które, często na granicy prawa, walczą o jej uniewinnienie...

Ostatnia część trylogii nie jest książką dla każdego. Podejrzewam, że osoba, która dotąd omijała szerokim łukiem wieczorne wiadomości, nie będzie w stanie docenić wyjątkowo wnikliwych opisów struktur Säpo. Autor musiał być naprawdę specjalistą w tej tematyce, by je opisać z taką szczegółowością. Świadomość, do czego zdolne mogą być osoby piastujące wysokie rządowe stanowiska jest wysoce niepokojąca. Nic więc dziwnego, że trylogia Larssona odniosła tak ogromny sukces.
Z jeszcze większą przyjemnością czytałam opisy pracy redakcji, zarówno mniejszej, czyli w tym przypadku Millenium, jak i ogólnokrajowego dziennika. Dzięki Larssonowi dowiemy się jak wygląda praca dziennikarza nad konkretnym materiałem, jak pracuje się nad wiadomością, która ma trafić na pierwszą stronę, jak wygląda współpraca z redaktorem naczelnym. Autor ukazuje nam zarówno korzyści jak i problemy związane z pracą w zawodzie, który sam wykonywał przez wiele lat.

Podobno seria Millenium miała sobie liczyć 10 książek. Szkoda, że kolejnych już się nie doczekamy. Dawno nie czytałam równie barwnej, dynamicznej, wielowątkowej, skomplikowanej ale przy tym bardzo wciągającej powieści, którą mogę z czystym sumieniem polecić.

Na koniec jeszcze coś, co rozbawiło mnie jeszcze zanim w ogóle zaczęłam czytać trzecią część. Na okładce polskiego wydania znalazł się fragment recenzji z Playboy’a. Biorąc pod uwagę bardzo liczne, pozytywne recenzje tej książki, wydało mi się ciekawe, że wydawca wybrał akurat fragment z gazety dla panów. A co do samej treści tego fragmentu to jakoś nie mogłam pozbyć się wrażenia, że Lisbeth nie mogłaby liczyć na równie wysoką ocenę, gdyby w poprzedniej części nie zafundowała sobie implantów. A może po prostu jestem złośliwa ...


(http://alison-2.blogspot.com/2012/02/zamek-z-piasku-ktory-runa.html)

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-04-05
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zamek z piasku, który runął
10 wydań
Zamek z piasku, który runął
Stieg Larsson
8.8/10

Dwie ciężko ranne osoby zostają przywiezione do izby przyjęć szpitala Sahlgrenska w Goeteborgu. Jedną z nich jest Lisbeth Salander, poszukiwana listem gończym i podejrzana o podwójne morderstwo. Jest ...

Komentarze
Zamek z piasku, który runął
10 wydań
Zamek z piasku, który runął
Stieg Larsson
8.8/10
Dwie ciężko ranne osoby zostają przywiezione do izby przyjęć szpitala Sahlgrenska w Goeteborgu. Jedną z nich jest Lisbeth Salander, poszukiwana listem gończym i podejrzana o podwójne morderstwo. Jest ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Zamek z piasku, który runął Stiega Larsson jest trzecią i ostatnią częścią trylogii Millenium. Oczywiście powstawały dalsze losy bohaterów, również pod szyldem Millenium. Niemniej były one pisane już...

@kinganaczke5 @kinganaczke5

Trzecia część trylogii Larssona "Millenium" uważam za najlepszą spośród poprzednich. Wszystkie trzy książki są ze sobą powiązane, ale zdecydowanie ta właśnie część jest kontynuacją drugiej. Z poprze...

@anetakul92 @anetakul92

Pozostałe recenzje @alison2

Córka kata
"Córka kata"

W ostatnich latach w Niemczech bardzo łatwo zaobserwować modę na powieści historyczne. Czytelnicy ze szczególnym zainteresowaniem sięgają po książki, których fabuła rozgr...

Recenzja książki Córka kata
Pochłaniacz
"Pochłaniacz"

Katarzyna Bonda to z całą pewnością pisarka doskonale znana wszystkim miłośnikom kryminałów. Na swoim koncie posiada już kilka znakomitych pozycji, nic więc dziwnego, że ...

Recenzja książki Pochłaniacz

Nowe recenzje

Trzy siostry. Burza
Dorastanie to praca nie tylko nad przyszłością,...
@Anna_Szymczak:

Katarzyna Michalak, znana z umiejętności kreowania poruszających historii, w powieści"Trzy siostry. Burza" przedstawia ...

Recenzja książki Trzy siostry. Burza
Zabić arcyksięcia
„Zabić arcyksięcia”
@gulinka:

Każdy wie, że wybuch I Wojny Światowej w 1914 roku był skutkiem zamachu na arcyksięcia Franciszka Ferdynanda w Sarajewi...

Recenzja książki Zabić arcyksięcia
Wojna i miłość. Katarzyna i Igor
„Katarzyna i Igor”
@gulinka:

Katarzyna Rawecka i Igor Kaledin poznali się na balu organizowanym w miasteczku z okazji imienin carycy Aleksandry. Oby...

Recenzja książki Wojna i miłość. Katarzyna i Igor
© 2007 - 2024 nakanapie.pl