Addicted to you recenzja

Coś niecoś dla fanów romansów ....


Zakłamani
Zakochani
Uzależnieni
ON nie wyobraża sobie wyjść z domu bez butelki whisky
ONA ciągle szuka nowych wrażeń z kolejnymi facetami

Lily i Lo znają się od dziecka. Teraz, gdy razem studiują, za wszelką cenę próbują zachować pozory normalności i nie wzbudzać niczyich podejrzeń, zwłaszcza swoich rodzin. Choć pochodzą z nieziemsko bogatych domów i wydawać by się mogło, że niczego nie powinno im brakować, ich życie dalekie jest od ideału....

Co stanie się, gdy niedotrzymane obietnice zaprowadzą ich na skraj przepaści, a misternie tkane kłamstwo zacznie się rozpadać jak domek z kart?

Co zrobią, gdy okaże się, że prawdziwym nałogiem jest.... To drugie?"
(opis pochodzi od wydawcy)

"On jest tutaj. Ja jestem tutaj.
Niczego więcej nam nie trzeba.
I to jest nasze największe kłamstwo"
..............

"Addicted to you" to książka, z której wylewają się emocje... Ten ból w wymiarze psychicznym, który dręczy naszych bohaterów, jest odczuwalny dla czytelnika. Kreacja Lily i Lo, chwyta za serce... Oboje uzależnieni i potrzebujący pomocy - największym lekarstwem dla nich są oni sami. Nietuzinkowy zamysł fabularny, wciągał czytelnika - w miarę czytania, jego ciekawość rosła. Ta książka pokazuje nam nie tylko świetnie stworzony wątek romantyczny, ale również mechanizm uzależnienia, pod którym.kryje się to drugie, głębsze dno. Zarówno Lily, jak i LO muszą zmierzyć się ze swoimi demonami - czy im się uda? W imię rodzącego się uczucia? Narracja miarowa, akcja dynamiczna, fabuła rozwojowa - sprawdziło się tutaj to świetnie, ja nie mogłam się oderwać. Ale i tak na największe brawa zasługują nasi bohaterowie - idealnie nieidealni, że swoimi problemami, uzależnieniami - kto ich nie ma ? Myślę, że każdy. I w tym wymiarze możemy traktować tą książkę uniwersalnie. Ja jestem kochani zachwycona i myślę, że i was porwie. Zakończenie na wielkie - WOW i ogromnie cieszę się, że nie muszę czekać na kontynuację, bo mam ją pod ręką i w następnym poście wrócę z jego recenzją 💔
Polecam ogromnie....