Asha jest córką króla. Wychowała się na opowieściach, które zabiły jej matkę, a ją skazały na potępienie przez mieszkańców królestwa. Dziewczyna chce odpokutować swoje winy pozbywając się wszystkich smoków. Gdy zaczyna nad nią wisieć dzień jej zaślubin chce zrobić wszystko, by do tego nie dopuścić. Dogaduje się z ojcem jak może się z tego wykręcić i zrobi wszystko, by to zrealizować. W międzyczasie w jej życiu pojawia się pewien niewolnik, który nic sobie nie robi z zakazów na niego nałożonych i bardzo chce zapoznać się z Ashą. Do czego to doprowadzi? Jak opowieści wpłyną na los królestwa? Jakie tajemnice są ukrywane przed dziewczyną?
Intrygujący opis, przepiękne wydanie i duża ilość smoków, czego chcieć więcej? Otóż książka naprawdę pozytywnie mnie zaskoczyła. Od samego początku czytelnik zostaje wrzucony w ten świat, musi zrozumieć prawa nimi rządzące i trochę slangu mieszkańców. Razem z główną bohaterka przemierzamy pustynie i poszukujemy smoków.
Muszę przyznać, że czytało mi się ją wyśmienicie! Choć czcionka niekoniecznie do mnie przemawiała, to nie przeszkadzało mi to, w przeczytaniu jej w zawrotnym tempie. Akcji było tutaj naprawdę dużo, do tego ciągłe tajemnice, niespodzianki i zasadzki. Trudno było się od niej oderwać i ciągle chciałam więcej. Zakończenie sprawiło, że szczękę zbierałam z podłogi i niezmiernie cieszę się, że mam w domu rodzinnym drugi tom!
Jeśli chodzi o bohaterów to mamy tutaj ogromną mieszankę charakterów. Asha pokazuje się jako silna, bezwzględna i zabójczo skuteczna. Jednak pod tą warstwą dalej skrywa się dziewczynka, która przyczyniła się do wielkich zniszczeń i nosi na barkach to przytłaczające poczucie winy. Stara się ze wszystkich sił zadowolić ojca i jeszcze bardziej nie upaść w oczach mieszkańców. Raczej stroni od towarzystwa, a raczej to ludzie unikają jej. Mamy też Szafir, jedną z najbliższych osób głównej bohaterki, ta dziewczyna to taka iskra, która daje nadzieję. Dziewczyna też nie ma w królestwie lekko, ponieważ jej rodzice złamali zakazy i ona nie powinna w ogóle żyć, a jednak. Jest także silna, sprytna, waleczna i lojalna. Jej trudno nie polubić! Mamy tutaj także komendanta, o którym lepiej za dużo nie mówić, by się nie denerwować. To osoba, która szuka tylko okazji by zyskać jak najwięcej i nieważne jakim kosztem.
Autorka miała naprawdę bardzo ciekawy pomysł na fabułę i genialnie to zrealizowała. Technicznie nie mam do czego się przyczepić, jedynie moje odczucia podczas czytania o relacji Ashy i Torwina były dość mieszane i jakoś mi to wszystko nie pasowało. No ale na pewno ta relacja była o wiele lepsza niż np. pomiędzy bohaterami z Krwi i Popiołów.
Także jeśli macie ochotę na pustynną przygodę w baśniowym klimacie, otoczoną smokami, to zdecydowanie jest to lektura dla Was. Została ona wydana już jakiś czas temu, ale pomimo tego, dawno nie czytałam książki tak klimatycznej, pełnej zawiłości i tak szybko pędzącej akcji. Już nie mogę się doczekać aż sięgnę po kontynuację i przekonam się, co autorka jeszcze wymyśliła!