Zagubieni w kłamstwie recenzja

„Miałam dar pakowania się w kłopoty”.

Weronika za wszelką cenę będzie próbowała odzyskać firmę po dziadku. Nie będzie to łatwe, jakby wszystkie moce sprzysięgły się przeciwko temu. Jufus okazał się przebiegłym zdrajcą, który wykorzystał naiwność kobiety, ma romans z menedżerką przetwórni. Monika pomimo złamanego serca nie może przestać o nim myśleć. Wydaje się, że została całkiem sama. Jedyną jej nadzieją i pociechą staje się komisarz Artur Adamski, przy nim Weronika czuje się bezpieczna. Czy jednak jego intencje są rzeczywiście uczciwe?

Tak trudno odróżnić wroga od przyjaciela, gdy w grę wchodzą duże pieniądze. Akcja powieści toczy się bardzo dynamicznie, nie ma chwili wytchnienia. Fabuła krąży wokół zmagań z trudną, chwilami niebezpieczną codziennością Weroniki, dotyka pokomplikowanych relacji międzyludzkich i próby uzyskania odpowiedzi na nurtujące pytania. Jest pełna zadziwiających zwrotów akcji, tajemnic i zagadek, a przy tym bardzo spójna, wyważona, realna. Autorka ani na chwilę nie daje odpocząć czytelnikowi i bohaterom. Zachłanność i żądza posiadania pieniędzy. Do czego doprowadzi? Do Weroniki poczułam sympatię, zagubiona, przestraszana, nie poddaje się. Jest w niej ogromna złość i wola walki. Mnożące się pytania i brak na nie odpowiedzi bywają bardzo przygnębiające.

Odkryte nieścisłości w firmie, realne groźby, nerwowe napięcie, śmierć kolejnej niewinnej osoby. Kto za tym wszystkim stoi? Weronika zaczyna być coraz bardziej przerażona. Ucieka i ukrywa się w pensjonacie w Łebie. Tyle osób ją zawiodło, przyjaciele, sąsiedzi. Przemyt narkotyków, porachunki gangsterskie, śmiertelne niebezpieczeństwo. Kłamstwo goni kłamstwo, tajemnice, mrok, niepewność. Rasizm, bezlitosna pogarda i niechęć dla ludzi o innym kolorze skóry, innej narodowości, religii.

Powieść bardzo zaskakuje jest dynamiczna i intrygująca. Historia niebanalnej, pokręconej miłości, która zastaje poddana niejednej próbie. Absolutnie nie ma mowy o nudzie! Niepewność i ogromne emocje powodowały, że nie mogłam oderwać się od powieści. Bardzo polecam :)

http://tatiaszaaleksiej.pl/?p=3630