Porywczość. Zaborczość. Przemoc. Gwałt. Wszystkie cztery słowa tworzą definicję toksycznego związku. Czy on ma możliwość przetrwania? Skądże! Ile to się teraz słyszy o mężach bijących, gwałcących swoje własne żony. Ileż to razy telewizja robiła o tym reportaże. Ale czy większości sprawców zostało ukaranych? Nie sądzę. Powód? Miłość i nadzieja ofiar na zmianę zachowania ich partnera. Nie twierdzę, że tylko kobiety są ofiarami. Mogą one również stać się sprawcami, dyktatorami w związku. Taka relacje jest spisana na straty. Najpierw jest słodko, miło, uroczo, a potem dopiero wychodzi przysłowiowe szydło z worka. Tak, nie ma się co oszukiwać. Osobiście toksycznym związkom mówię nie!
Julia Deja znana bardziej jako Aivalar, to bloggerka pochodząca z Polski. Ma dopiero dziewiętnaście, a już podbiła wydawniczy rynek wydając swoją pierwszą powieść „Pośród złudzeń”. Początkowo publikowała swoje opowiadania na blogowej platformie Onetu, dopiero nie dawno zaczęła publikować swoje opowiadania na szerszą skalę. Oprócz wspomnianej wcześniej pozycji wydała na własną rękę w 2012 roku opowiadanie zatytułowane „Anioł Stróż”. Młoda pisarka aktualnie pracuje nad powieścią fantasy.
Główną bohaterką jest nastoletnia Mia, która zakochuje się w swoim nauczycielu. Starając się ukryć romans, nie spostrzega, że wśród jej znajomych wkradają się narkotyki. Dopiero śmierć bliskiej jej osoby ukazuje jej, jak bardzo zauroczyła się w wiele od niej starszym mężczyźnie. Gdy facet ujawnia swoje drugie, ciemniejsze oblicze, dziewczynę zaczynają nachodzi niepewne myśli. Co zmieni życie Mii? Jak zakończy się jej związek z nauczycielem? Czy zakocha się ponownie?
Mia początkowo zyskała moje uznanie. Sądziłam, że jest na tyle mądra i rozsądna, iż nie podda się zauroczeniu. Jednak stało się inaczej. Cieszę się, pomimo wszystko, że odzyskała jasność umysłu i zobaczyła jaki naprawdę jest Robert. Od pierwszych wzmianek o nim, nie zyskał mojej sympatii. Ale cóż, dobrze, że ta historia skończyła się jak napisała autorka. Bywały momenty podczas czytania, że nie mogłam zrozumieć niektórych jej przemyśleń (Mi). Jednak to zyskało mój plus – wielu autorów pisałoby tą powieść w trzecioosobowej narracji, a tutaj pisarka zdecydowała się na pierwszą narrację. I to jest ogromnie ciekawe. Dzięki temu mogłam przeżywać każdą chwilę z bohaterką, poznać jej myśli, obawy, uczucia jakie nią przemawiały w danych momentach.
Na wspomnienie zasługują przyjaciele nastolatki. Szczególnie spodobała mi się postawa Amandy i Alyssa. Pierwsza dowiedziawszy się o ich powiązaniach nie odwróciła się od Mi. Nadal łączyła je przyjaźń i martwiła się o nią. Walczyła tak samo jak Alyssa, która starała się odseparować nastolatkę od Roberta, jakby przeczuwając, że jest on niebezpieczny. Obie dziewczyny wykazały się wielką odwagą i upierdliwością, a także troską o swoją przyjaciółkę.
Pośród złudzeń to książka zawierająca wiele wątków. Głównym jest romans, ale przeplatankę sprawia też temat narkotyków, śmierci, gwałtu i toksycznej miłości. Pozycja skierowana jest do młodzieży, jednak nie tylko. Wiele dorosłych mogłoby dzięki tej książce zrozumieć, że młodzi ludzie też mają problemy, swoje tajemnice i zauważają to, co dzieje się w ich domu. Julia Deja przedstawia w swojej powieści problemy współczesnej młodzieży.
Lektura obowiązkowa dla tych, którzy sądzą, że romans z nauczycielem, czy też partnerem starszym o wiele więcej od nas nie jest zły. Ta historia to przestroga przed głupotą zauroczenia, które może wyrządzić nam o wiele więcej krzywdy, aniżeli dać pożytku.