Zachowaj to dla siebie recenzja

Ponoć każda rodzina ma swoje tajemnice. Zapewne tylko część z nich zostaje odkryta. Jak będzie w tej książce? Na pewno zaskakująco.
Pomimo, że jakoś nie miałam problemu dość wcześnie dodać dwa do dwóch i domyślić się o co też może chodzić. To jednak Autorce udało się mnie zaskoczyć. Na zakończenie uśmiechnęłam się pod nosem, że jednak zostałam wpuszczona w maliny.

Ewa i Adam to rodzeństwo są bliźniakami. Ona to singielka która skrycie marzy o dziecku, rodzinie. On szczęśliwy mąż i ojciec. Pewnego razu Adam otrzymuje maila i jego życie zmienia się diametralnie. Odkrywa coś co pochłania go bez reszty, doprowadza do powstawania kłamstw i tajemnic. Czy uda mu się rozwikłać to co rzutuje na jego życie dzisiaj mimo, że wydarzyło się przed laty?

Podoba mi się sposób pisania autorki, prowadzenia przez nią opowieści, unikanie dłużyzn i budowanie napięcia. Oczywiście byłabym kłamczuchą pisząc super, genialnie, rewelacja. Dlaczego? Dlatego, że były jak dla mnie pewne braki. Dwa podstawowe to portret psychologiczny bohaterów. Wydaje mi się, że w tego rodzaju powieści warto go mocniej zgłębić. Dzięki temu czytelnik o wiele lepiej rozumie motywy pewnych zachowan jak również podejmowane przez danego bohatera decyzje.
Drugi to łatwość odczytania przez czytelnika tego co między słowami. Warto nam to bardziej utrudnić 😉 Dać możliwość kluczenia między domysłami, budowania swojej własnej historii. Jednak to nie psuje przyjemności czytania i odkrywania tajemnicy tej rodziny. Autorka zdecydowanie nadrabia zakończeniem którego nie sposób przewidzieć.

Tym samym całość jest jak dla dla mnie zdecydowanie na plus i na pewno sięgnę po kolejne powieści Autorki. Mogę z czystym sumieniem napisać, że to było dobre!!! A Monika Dworak ma wielki potencjał 💚 potrafi przykuć uwagę czytelnika, zaskoczyć go nawet wtedy gdy sądzi, że wszystko!!! wie.

Podsumowując... świetna lektura na czas wolny. Krótkie rozdziały przenosiły mnie w inne sytuacje i miejsca a dzięki temu moja ciekawość była utrzymana na wysokim poziomie. Gratuluję dobrego debiutu i czekam na kolejne powieści.