I mamy oto kolejną znakomitą, zeszytową, jak zawsze rubasznie charakterną odsłonę przygód Jeża Jerzego, która ukazała się oczywiście nakładem Wydawnictwa Kultura Gniewu. W trzecim numerze mamy dwie ciekawe opowieści - jedną w konwencji „ala polskiego westernu”, zaś drugą w postaci zabawnej, idealnie opisującej współczesną rzeczywistość, relacji o codzienności życia Jurka. Zapraszam was do poznania recenzji tego komiksu.
Jako słowo się rzekło, w pierwszej z historii Jeż Jerzy wkracza niczym westernowy bohater do małej wsi Zielenice, gdzie to miejscowa wierchuszka - na czele z księdzem, prosi go o pomoc w wypędzeniu najprawdziwszego zła, jakim to są mieszczuchy pałający się uprawą pewnego popularnego ziela... Jerzy - kuszony pewnymi obietnicami, wsiada zatem na stara szkapę i rusza ku walce z demonami mieszczaństwa... Oczywiście nic w niej nie pójdzie tak, jak powinno...
Druga z opowieści przedstawia zaś swoisty prezent od losu, jakim to ma być wyremontowanie mieszkania Jerzego przez telewizję, która stawia sobie za szczytny cel pomaganie najbiedniejszym i najboleśniej doświadczonym przez los ludziom - i jeżom. Po serii kłamstw, umizgów i półprawd ma dojść wreszcie do remontu, lecz gdy w końcu wkracza ekipa budowlańców, czar darmowej pomocy pryska niczym mydlana bańka... Wkurzony Jerzy nie zamierza biernie na to patrzeć... Leśniak Tomasz i Skarżycki Rafał dali nam tym zeszytem raz jeszcze to, za co kochamy Jerzego i jego komiksowe przygody. Otóż mamy tu mocną w swej wymowie, nie zawsze cenzuralną i zarazem niezwykle aktualną komedię, która odwołuje się chociażby do popkultury, ale też i dzisiejszej polityki. To żarty słowne, sytuacyjne i znaczeniowe, które rozśmieszą największego ponuraka, aczkolwiek też trzeba przypomnieć, że są to opowieści raczej dla dorosłego odbiorcy. To śmieszne, pomysłowe, dobrze poprowadzone historie, które udowadniają w piękny sposób to, że moda na Jeża Jerzego wciąż nie minęła.
I mamy tu także charakterystyczne, klimatyczne, pociągnięte lekką kreską i okraszone pokaźną porcją karykatury i pastiszu, rysunki Tomasza Leśniaka. I jak zawsze rozbawiają nas one, imponują swoją szczegółowością, urzekają emocjonalną wymową i tym razem dodatkowo - zwłaszcza w pierwszej z opowieści, zachwycają drugim planem, gdzie mamy sielską, wiejską scenerię. Jest jakość - jak zawsze. Lubię te krótkie, zeszytowe komiksy, które dają nam ciekawe opowieści o współczesnych losach Jerzego i które dzięki przyjętej konwencji mogą być niezwykle aktualne. Oczywiście można by połączyć tych kilka zeszytów w jedną całość, ale można też i dawać je nam w kolejnych numerach, niczym prasowe kwartalniki. I chyba jestem za tą drugą opcją, gdyż w ten sposób mamy szybciej kolejne z historii, które w mej osobistej ocenie wybijają się na naprawdę wysoki poziom względem przeszłości. Można powiedzieć, że tą serią Jeż Jerzy dostał całkiem nowe życie, które być może tym razem zakończy się dla niego nieco lepiej, aniżeli słynnym, filmowym dziełem sprzed lat.
„Jeż Jerzy. Zeszyt numer 3”, to kolejna udana odsłona tej serii, to porcja rubasznych i inteligentnych żartów, jak i wreszcie piękno ilustracyjnej szaty, która z miejsca kojarzy się właśnie z tą tytułową postacią. I oczywiście polecam i zachęcam was gorąco do sięgnięcia po ten tytuł, który wprawi was w dobry nastrój, zapewni przyjemny dzień, pozwolić spojrzeć nieco lżejszym okiem na nasze codzienne troski, które względem losów Jurka są naprawdę niczym wielkim. Polecam!
Trzeci zeszyt z zupełnie nowymi przygodami Jeża Jerzego! Miejska legenda głosi, że wystarczy osiodłać konia, minąć rogatki i trzy pola kukurydzy, by znaleźć się w raju. Jeż Jerzy wyrusza zatem w tym...
Trzeci zeszyt z zupełnie nowymi przygodami Jeża Jerzego! Miejska legenda głosi, że wystarczy osiodłać konia, minąć rogatki i trzy pola kukurydzy, by znaleźć się w raju. Jeż Jerzy wyrusza zatem w tym...
Gdzie kupić
Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pozostałe recenzje @Uleczka448
Groza, dramat, komiksowa jakość z najwyższej półki!
Niepokojąca, gęsta od emocji, mroczna i zarazem piękna w swej słownej, znaczeniowej i obrazowej postaci... - taka jest „Smoła”, czyli najnowszy komiks Piotra Marca, któr...
Sprawa jest prosta - jeśli Wydawnictwo Kultura Gniewu oferuje ci komiksowy album autorstwa Guya Delisle, to nie można odmówić sobie przyjemność spotkania z tym dziełem,...