"Pokusa Erin" recenzja

Zabawa w kotka i myszkę...

Autor: @w_swiecie_ksiazek ·1 minuta
2021-01-04
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„ A kiedy kocha się kogoś tak mocno, że jest się gotowym wszystkiego dla niego wyrzec, nie dostając nic w zamian, zobowiązanie się do bycia w związku to pryszcz”.

Brendan i Erin to zupełne przeciwieństwa, taki ogień i woda. Nienawidzą się( przynajmniej tak im się wydaje), ale jednocześnie pragną. Brendan to typowy kobieciarz, co noc inna laska itd. Z kolei Erin to taka grzeczna dziewczyna, która układa sobie życie pragnąc stabilizacji. I brzmi zwyczajnie, to teraz surprise - ona ma narzeczonego ( jak się później okazuje niezły dupek), w dodatku to najlepszy przyjaciel Brendana. Czujecie ten trójkąt, schemat?

I owszem tutaj jest schematycznie i nie wiem, czy to się broniło dobrze. Kto czytał „ Przebudzenie…” to wie, że tam też był schemat, ale była też chemia, dużo chemii i to się obroniło. Tak tutaj…no właśnie nie mogłam się wkręcić w tę historię na początku i dopiero gdzieś po 47% ebooka ( zapisałam sobie dokładnie) , kiedy pomiędzy bohaterami doszło do czegoś, poczułam tę chemię między nimi.

Bardzo dobrym pomysłem jest podzielenie rozdziałów na te „ obecnie”, które są z perspektywy Erin i te „ cztery lata wcześniej…” z perspektywy Brendana, dzięki czemu poznajemy również przeszłość bohaterów, ale głownie Brendana. Jednak mnie brakowało więcej „ obecnie” z perspektywy chłopaka ( pod koniec książki pojawiło się kilka). Chociaż powód dlaczego się nienawidzą uważam za taki bezsensu. Troszeczkę irytowały mnie zachowania bohaterów, taka zabawa w kotka i myszkę. Niby uczucia były jasne, ale dla bohaterów jakby ciemne. Nie wiedzą czego chcą. Erin niby wie, że przy Robie nie jest prawdziwą sobą, ale z jakiegoś powodu ciągle przy nim jest. Z kolei Brendan upiera się, że związek to nie jego bajka, ale potem doznaje oświecenia, że z Erin to by jednak mógł.

Książka nie opiera się tylko na romansie, poruszony jest również problem współuzależnienia. Erin próbuje kontrolować ojca i brata. Jej matka obciąża ją poszukiwaniami i wyrzutami, kiedy jeden z nich za bardzo zabaluje. Tutaj irytowała mnie postawa właśnie Pani Doyle, ona ilekroć była wspomina to płakała i co jej ten płacz da. W każdym razie uzależnienie zawsze najbardziej uderza w rodzinę.



Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-12-31
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
"Pokusa Erin"
"Pokusa Erin"
Elizabeth O'Roark
7.1/10

Dwa serca, które przekonają się, jak cienka jest granica między nienawiścią i miłością. Erin Doyle nigdy nie przepadała za Brendanem Langstromem. Jej zdaniem ten facet uosabia najgorsze męskie cec...

Komentarze
"Pokusa Erin"
"Pokusa Erin"
Elizabeth O'Roark
7.1/10
Dwa serca, które przekonają się, jak cienka jest granica między nienawiścią i miłością. Erin Doyle nigdy nie przepadała za Brendanem Langstromem. Jej zdaniem ten facet uosabia najgorsze męskie cec...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @w_swiecie_ksiazek

Którędy do raju
Po prostu przeczytaj i poczuj...

Zwyczajny dom, zwyczajni ludzie na emigracji w Niemczech. Wakacje, które miały być chwilą wytchnienia, były czymś zupełnie odwrotnym. Książka o tym, jak nic nie jest pew...

Recenzja książki Którędy do raju
O włos
Początek czegoś nowego....

„O włos” to pierwszy tom nowej serii Katarzyny Bondy z detektywem Jakubem Sobieskim w roli głównej. Jest to dość dobry kryminał i obiecujący początek serii, którą z przy...

Recenzja książki O włos

Nowe recenzje

Betrothal or Breakaway
Historia, która chwyta za serce
@Kantorek90:

Po lekturze „Desire or Defense” i „Flirtation or Faceoff” wręcz nie mogłam doczekać się kolejnej historii z cyklu D.C. ...

Recenzja książki Betrothal or Breakaway
Zbawca
Zbawca
@ladybird_czyta:

Od dłuższego czasu zbierałam się, by sięgnąć po książki autora. Wabiona świetnymi recenzjami i przede wszystkim obietni...

Recenzja książki Zbawca
Maski
Pod maską można ukryć twarz, ale nie swoje prag...
@ksiazkanapr...:

Przyznaję, że po książkę sięgnęłam ze względu na genialną okładkę, od której oczu nie mogłam oderwać. Czy urzekające ko...

Recenzja książki Maski
© 2007 - 2024 nakanapie.pl