Za wszelką cenę recenzja

Julia nie ma łatwego życia. Jej rodzice zginęli w wypadku samochodowym i tylko ona jedna przeżyła wypadek. Na dodatek jest kochany brat Mateusz odsiadywał wyrok w więzieniu. Dziewczyna jakoś próbuje ułożyć sobie życie. Pracuje w szpitalu jako instrumentariuszka, rozpoczyna związek z ukochanym mężczyzną Tomkiem, brat Mateusz wychodzi z więzienia i dziewczyna widzi nadzieję na lepsze jutro. Niespodziewana choroba podcina jej skrzydła. Czy poradzi sobie z kolejnym nieszczęściem? Czy w tym wszystkim ma szansę na normalne życie, marzenia, miłość? Czy jest sens dalej walczyć z przeciwnościami losu? Nie łatwe zadanie przez Julką, ale chyba warto za wszelką cenę walczyć o swoje marzenia.

Opis książki mnie zaintrygował. Liczyła, że będzie dużo się działo, będą emocje. I po części się sprawdziło. Akcja w książce biegnie bardzo szybko i wydaje mi się, że za szybko. Tyle na raz się dzieję, że w tym wszystkim brakuje mi emocji bohaterów, a czasami jak już występuję, te emocje są przerysowane. Śmieszyły mnie trochę sceny zazdrości bohaterów oraz jak w tym wszystkich nieszczęściach nagle życie stawało się jak z bajki. Partner, który kocha bezwarunkowo, potem kolejny kupujący dom na Florydzie. Gdzieś jeszcze pod koniec wplątał się przyjaciel z dzieciństwa. I tak na prawdę nie było do końca wiadome, kto będzie tym wybrankiem Julki. Chociaż w książce dużo się dzieje to i tak wszystko krąży wkoło miłosnych perypetii głównej bohaterki.
Podobały mi się relacje Julki z jej bratem Mateuszem. Mieli tylko siebie więc byli dla siebie całym światem i wspierali się na każdym kroku. Murem stali za sobą, jeśli któremuś podwinęła się noga i zawsze wierzyli w siebie nawzajem.
Książkę czyta się błyskawicznie, mi wystarczył na nią jeden dzień. Jest napisana prostym językiem i to też jest na plus. Jednak jest to lektura nie bardzo wymagająca i idealna na wieczory do poduszki oraz na relaks przy filiżance kawy. Czy warto przeczytać oceńcie sami.

"Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl"