Gwiazd naszych wina recenzja

Za każdym razem brakuje słów

Autor: @werka751 ·1 minuta
2020-11-10
Skomentuj
3 Polubienia
Historia Hazel Grace i Augustusa Watersa jest jedną z tych historii, które poznaje się z zapartym tchem. Nie jest to książka, którą potrafisz odłożyć, bo nie masz na nią czasu lub po prostu nie możesz przez nią przebrnąć. "Gwiazd naszych wina" jest historią, do której wracam bardzo często. Ma ona w sobie coś niezwykłego, coś co na ogół ciężko jest znaleźć w każdej innej powieści. Historia tych dwojga jest wyjątkowa, ponieważ pokazuje ograniczenia, które przynosi ludziom życie. Mimo tych ograniczeń nasi bohaterowie, jak i również my, powinniśmy wiedzieć, że należy czerpać z życia pełnymi garściami, ponieważ wszystko wywołuje ból. Sami decydujemy o tym, jak ogromny on będzie oraz jakich płaszczyzn będzie dotyczył.
"Gwiazd naszych wina" to piękna i wzruszająca opowieść o przyjaźni, miłości, bólu, chorobie, cierpieniu i stracie. Każdy człowiek chociaż raz przeżył wielką miłość. W normalnym życiu taka wielka miłość zostaje z nami na przysłowiowe "zawsze" lub kończy się, bez słowa wyjaśnienia, a dana osoba odchodzi. Z czasem przyzwyczajamy się do tej straty i zaczynamy żyć dalej. Kto wie, może spotykamy kogoś nowego, kogoś kto stanie się naszą kolejną wielką miłością. Jednak w wypadku Hazel i Gusa, zakochani nie mają wyboru- zostać czy odejść. Śmierć jest najgorszą możliwą opcją pożegnania się z drugim człowiekiem. Nieważne czy po raz tysięczny oglądam film, czy czytam książkę, zawsze ogromnie się wzruszam. Jak kiedyś ujął to Szekspir, to co się dzieje jest naszą, nie naszych gwiazd winą. Jednak w codziennym życiu okazuje się, że wiele rzeczy jest zależnych od naszych gwiazd i tego co przeznaczył nam Bóg. Nikt nie może napisać scenariusza swojego życia, które byłoby bez skazy. Nikt nie ma idealnego życia, ponieważ utopia jest niemożliwa. Jednakże powieść Johna Greena daje do myślenia każdemu, kto ją przeczyta. Ludzie często zapominają, że życie którym zostają obdarzeni, jest krótkie i kruche. Wszyscy skupiają się na karierze i pogoni za pieniądzem, zamiast skupić się na o wiele ważniejszych wartościach jakimi jest rodzina czy miłość. Hazel i Augustus mimo swojego młodego wieku, mają taką świadomość i starają się przeżyć swoje życie jak najlepiej, aby na koniec powiedzieć, że to nie nasza, lecz gwiazd naszych wina.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-11-10
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Gwiazd naszych wina
5 wydań
Gwiazd naszych wina
John Green
8.4/10
Seria: Myślnik

Hazel choruje na raka i mimo cudownej terapii dającej perspektywę kilku lat więcej, wydaje się, że ostatni rozdział jej życia został spisany już podczas stawiania diagnozy. Lecz gdy na spotkaniu grupy...

Komentarze
Gwiazd naszych wina
5 wydań
Gwiazd naszych wina
John Green
8.4/10
Seria: Myślnik
Hazel choruje na raka i mimo cudownej terapii dającej perspektywę kilku lat więcej, wydaje się, że ostatni rozdział jej życia został spisany już podczas stawiania diagnozy. Lecz gdy na spotkaniu grupy...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Hazel ciężko choruje. Choroba pustoszy jej organizm, dziewczyna nie rusza się przez to bez butli z tlenem, gdyż jej płuca nie są sprawne i nie korzysta z życia, tak jak by chciała. Wszystko zmienia s...

@papierowa_ksiazka @papierowa_ksiazka

Czemu śmierć dotyka tak młodych ludzi? Mają przed sobą całe życie, jednak zostają wystawieni na próbę siły. To właśnie historia Hazel i Augustusa sprawiła, że zaczęłam doceniać życie, które mam. Haz...

@Moonshine @Moonshine

Pozostałe recenzje @werka751

I odpuść nam nasze winy
Prawda nie gra roli

Trzeci tom z serii autorstwa Aleksandry Jonasz skusił mnie głównie dlatego, że już wcześniej czytałam dwie poprzedzające części. Czy żałuję swojej decyzji? Muszę przyzn...

Recenzja książki I odpuść nam nasze winy
Szum
Pierwszy, nie ostatni

Mrok. Tylko tyle jestem w stanie zobaczyć. Próbuję rozciągnąć swoje i tak już obolałe mięśnie i kości, ale napotykam opór. To ten najgorszy rodzaj oporu, jakiego nawet s...

Recenzja książki Szum

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka