The sweetest oblivion recenzja

Z samej góry na sam dół...

TYLKO U NAS
Autor: @aniabruchal89 ·1 minuta
2020-10-07
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Bardzo lubię romanse mafijne. Bardzo dobrze mi się czytało książki np. Pani Anny Wolf, czy nawet te z serii Złączeni..
Natomiast ta Publikacja... No po prostu spadałam z samej góry na sam dół.

Moje rozczarowanie tą powieścią było nawet dla mnie samej zaskoczeniem. Książka ma ponad 300 stron tak naprawdę o niczym.
Najpiękniejsza w rodzinie czeka, aż pozna swojego przyszłego szwagra. Prawie omdlewa na jego widok, a brak suchości w jej majtkach utrzymuje się przez całą akcję książki.
Facet generalnie też nie jest lepszy, ciągle z erekcją ale niestety nie na widok swojej przyszłej żony.
Do tego jest chamem i gburem a dziewczyna ma tyle przemyśleń, nie koniecznie zdrowych psychicznie, że sama nie nadąża za jego nastrojami. Dialogi między bohaterami są zerowej treści, praktycznie ciągle o tym jak on jej pragnie.
Dla mnie ta ciągła spirala pożądania była za bardzo eksponowana. Moim zdaniem pobiła nawet kontrowersje wokół książki " 365 dni" .
Przy tej powieści Blanka Lipińska to mistrzyni.

Na co drugiej stronie książki ona ocieka wprost na jego widok a on myśli o tym, żeby ją dopaść w swoje łapy i nie tylko.

Nie mam pojęcia czy to debiut Autorki bo jakoś nie zgłębiałam się w jej twórczość, ale ta powieść mnie zmęczyła.
Nie mogłam przez nią przebrnąć. Ciągle ją odkładałam... Momentami płytkość tej książki wyprowadzała mnie z równowagi.
Ktoś powie to po co czytałaś? Naprawdę chciałam ją skończyć. Byłam w połowie, liczyłam na jakieś zwroty akcji, może troszkę sensacji, jakieś ciekawe wątki poboczne... Ale nic takiego nie nastąpiło.
Nie jestem pewna czy tę pozycję w ogóle do końca można nazwać romansem MAFIJNYM.

Chociaż zapowiadała się naprawdę fajnie. Wiecie mroczny klimat, on niebezpieczny, ona z przeszłością..
Naprawdę książka miała potencjał, który skończył się po 3 rozdziale.

Żałuję, ale naprawdę uczciwie nie mogę nic dobrego napisać... No może poza tym, że Pisarka ma potencjał i Życzę jej z całego serca, aby kolejna powieść w tym klimacie była żywsza, ciekawsza.
Najbardziej żałuję tego, że w historii nie ma nawet odrobiny poczucia humoru. Żadnych sytuacji, przy których czytelnik mógłby się roześmiać ( tak jak w serii o gangsterach Pani Wolf). Oczywiście rozumiem, że każdy ma inny styl, ale jednak... Wielka szkoda.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
The sweetest oblivion
The sweetest oblivion
Danielle Lori
7.8/10
Cykl: Made, tom 1

Romans mafijny, idealny dla fanów Złączonych honorem! „Niebezpieczny mafioso, zakazany związek i wątek hate-love – perfekcyjna mieszanka”. Gorące Book Story Elenę nazywają słodką Abelli. Kobi...

Komentarze
The sweetest oblivion
The sweetest oblivion
Danielle Lori
7.8/10
Cykl: Made, tom 1
Romans mafijny, idealny dla fanów Złączonych honorem! „Niebezpieczny mafioso, zakazany związek i wątek hate-love – perfekcyjna mieszanka”. Gorące Book Story Elenę nazywają słodką Abelli. Kobi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Zakazany owoc smakuje najlepiej. Ona jest zakazana dla niego, a On jest zakazany dla niej. Ona – Elena piękna córka dona, nazywana słodką Abelli. Zawsze posłuszna Elena raz w życiu postanowiła po...

@historie_budzace_namietno @historie_budzace_namietno

Zakochujesz się w seksownym mężczyźnie, który … jest Twoim przyszłym szwagrem… Twoja siostra wcale nie jest w nim zakochana. Kocha innego chłopaka – dla ojca on jest gorszego sortu. Narzeczony siostr...

@mommy_and_books @mommy_and_books

Pozostałe recenzje @aniabruchal89

Kuchnia zdrowia i długowieczności
Witaminki

„W Polsce - mało znana. Na Bałkanach - każdy wie kim była. Przed jej domem ustawiały się kilometrowe kolejki ludzi chorych, poszukujących zaginionych bliskich i chcący...

Recenzja książki Kuchnia zdrowia i długowieczności
Koniec polityki, czyli państwo bez przymusu
Wolność kocham i rozumiem

„Wielki naród (..) musi nosić wysoko sztandar swej wiary. Musi go nosić tym wyżej w chwilach, w których władze jego państwa nie noszą go dość wysoko, i musi go dzierży...

Recenzja książki Koniec polityki, czyli państwo bez przymusu

Nowe recenzje

Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Tik-tak, tik-tak
@Chassefierre:

,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostat...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Miałeś już nigdy nie wrócić
Współpraca barterowa
@andzelikakl...:

🅡🅔🅒🅔🅝🅩🅙🅐 ▪️Ta historia przedstawia obraz miłości matki do dziecka. Jej bezwarunkowa miłość pokazuje, że jest najważniej...

Recenzja książki Miałeś już nigdy nie wrócić
Hotel w Zakopanem
"Nowe Zakopane" i Agrafka...
@maciejek7:

Do sięgnięcia po książkę „Hotel w Zakopanem” autorstwa Marii Ulatowskiej i Jacka Skowrońskiego skusiła mnie piękna zimo...

Recenzja książki Hotel w Zakopanem
© 2007 - 2025 nakanapie.pl