Autor "Zimnej Góry" i "Trzynastu księżyców" powraca z niezwykłą i olśniewającą nową powieścią suspensu i miłości, która rozgrywa się w miasteczku w Północnej Karolinie u podnóża Appalachów na początku lat 60-tych ubiegłego stulecia.
Luce, kobieta z traumatyczną przeszłością, oczarowana pięknem i bogactwem krajobrazu gór, decyduje się żyć z dala od ludzi. Frazier stworzył tu swoją najbardziej zapadającą w pamięć postać. Nasza bohaterka jest najszczęśliwsza, wtedy kiedy jest sama. Kobieta mieszka w opuszczonym wiejskim domku. Nagle zostaje opiekunem dwojga dzieci swojej zmarłej siostry. Żadne z nich nie wypowiedziało ani jednego słowa od momentu gdy byli świadkami brutalnego morderstwa ich matki. Kiedy ich ojciec zostaje uniewinniony i zwolniony z więzienia, akcja w książce przyśpiesza.
Luce jest szalenie ciekawą, niepowtarzalną postacią. Wraz z tym jak książka powoli odsłania jej przeszłość bohaterka staje się coraz bardziej intrygująca. Genialny portret Luce, młodej kobiety, która sprawuje opiekę nas bliźniakami swojej zamordowanej siostry.
Innym niezwykle intrygującą postacią w tej książce jest Stubblefield. To człowiek, który wyznaje proste zasady. Po powrocie do swojego rodzinnego domu w powojennej Ameryce, nie spodziewa się, że spotyka piękną Luce, kobietę, której niewinność została odebrana i musiała wycofać się ze społeczeństwa. Pamiętając ją jako dziewczynę w której się kochał przed laty, uczucia powracają.
Pytania, na które autor próbuje odpowiedzieć w tej lekturze dotyczą tego jak żyjemy teraz, jak było w latach 50-tych. Głównym zainteresowaniem Fraziera jest tematyka jak dobrzy ludzie wytrzymali rozkład moralny i triumf tych, którzy utożsamiali zysk z postępem. Autor twierdzi, że dylematy moralne w wielkim, złym świecie, należy zwalczać w walce umysłem, zamiast biernym odrzuceniem. Dobro zawsze przetrwa, ale musi pozostać w ciągłym stanie oblężenia.
Transcendentna proza. Wirtuozerski wgląd w naturę ludzką, który uczynił go jednym z najbardziej lubianych i cenionych autorów na świecie. Frazier splata ze sobą atmosferyczną opowieść używając wiarygodnych dialogów i żywych opisów wsi w Appalachach. Czasami czuje się jak każde słowo, zdanie zostało starannie dopracowane, aby wyciągnąć czytelnika. Postacie są realistyczne i fascynujące, fabuła wnikliwa i niezwykle rzeczywista.
Charles Frazier jest wielkim kowalem słów. To świetny gawędziarz. Ostre dialogi i potężna zdolność do obrazowania zapachów i dźwięków. Powoli i w sposób bardzo dopracowany kreśli spotkanie pomiędzy dobrem i złem. Moralnie dwuznaczny powojenny świat.
Autor oferuje swoim czytelnikom najbardziej wciągającą, często wzruszającą i bardzo błyskotliwą opowieść. Jest znany ze swoich historycznych odysei literackich i z ożywiania przeszłości. W swojej najnowszej powieści "Szepty lasu" Charles Frazier wraca do tej samej ponurego, spokojnego krajobrazu Appalachów, w który wprowadził czytelnika w "Zimna Góra". Żywa, liryczna proza. Ta książka to bez wątpienia jedno z najlepszych i najbardziej interesujących dzieł opublikowane w tym roku. Ponadczasowe dzieło.
Charles Frazier (rocznik 1950) amerykański pisarz. Urodził się u podnóża Appalachów. Absolwent University of North Carolina. Debiutował książką “Zimna Góra” w 1997 roku. Laureat nagrody National Book Award for Fiction. Jego pierwszy utwór doczekał się adaptacji w 2003 roku. Obecnie hoduje konie na farmie w pobliżu miejscowości Raleigh. Tam też mieszka z żoną i córką.