Wystarczy, że jesteś recenzja

Opis książki na okładce, jak dla mnie był bardzo tajemniczy. Dlatego właśnie sięgnęłam po tą lekturkę w czasie ferii świątecznych ;) Powiem wam, że nie żałuję wyboru. Czytałam ją przez calusieńki dzień, aż wreszcie doszłam do końca. Było wiele zwrotów akcji, co potrafiło zmylić. Najbardziej spodobało mi się jak autorka przedstawiła wydarzenia, uczucia. Dziewczyna, która chodzi do liceum, uważa się za szarą myszkę. Taką rolę dały jej koleżanki z klasy. Mimo wszystko ona sama ma przed nimi wiele sekretów. Pewnego dnia wychodząc z metra Weronika otrzymuje SMS. Niestety nie było jej dane go przeczytać, ponieważ wyrwano jej z ręki telefon. W tej chwili koło niej stanął chłopak imieniem Marek. Przedstawił się jako stary kolega jej brata, Krzyśka. Od tego czasu zostali przyjaciółmi. Jadąc do Wrocławia, do swojej babci, dziewczyna poznała w pociągu Filipa, jak się okazało jechał na casting do serialu Dwoje w pogoni. Przez całą drogę rozmawiali, śmiali się i ćwiczyli role. Gdy już podróż chyliła się ku końcowi, chłopak poprosił o numer Weroniki, nie zostawiając swojego. Ona była tak szczęśliwa z tego spotkania, że jej babcia chciała wiedzieć, dlaczego tryska radością. Weronika jej wszystko opowiedziała. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie dylemat, który z dwóch poznanych chłopaków, dzięki komunikacji jest przeznaczony dla niej. Prowadzi bloga, tam opisuje swoje uczucia, przeżycia, a czasem też wymyślone wątki by mieć swojego ukochanego. O swoich problemach i przeżyciach pisze z psychologiem z blogu Piotrem SPP. Jak potoczą się jej losy? Przeczytajcie sami i się przekonajcie. Polecam ;D