Nie pozwól mu odejść recenzja

Moje piąte spotkanie z autorką i równie udane, co poprzednie. Powieść jest utrzymana w tym samym tonie, co inne książki autorki, więc czytelnikom, którym wcześniej nie przypadła proza Croft do gustu, tym razem również nie będą zachwyceni.

Akcja prowadzona jest wielotorowo, dzięki czemu możemy poznać myśli bohaterów i nabierać coraz to nowszych wątpliwości, co do naszego podejrzanego. Sprawa nie jest prosta. Wszyscy zdają się kłamać, zaś prawdę nieustannie wyszarpujemy niemal od wszystkich bohaterów. Zoe nie miała łatwego zadania. Czym dalej brnęła w śledztwo, tym więcej pęknięć dostrzegała w portrecie swojej rodziny.

Z początku akcja powieści przebiega spokojnie, czym dalej, tym bardziej nabiera dynamiki. Pod koniec pędzimy rollercoasterem, by zatrzymać się na szokującym wyznaniu sprawcy. Powieść jest brutalna, klimatyczna i wciągająca. Gorąco polecam!