Killer recenzja

"Killer" Tom Hinshelwood
Po przeczytaniu wielu Kingów i Christie, po zagłębianiu się w kryminały, jak i horrory czy thrillery psychologiczne postanowiłem poszukać thrillera o tematyce szpiegowskiej. Lepiej trafić nie mogłem. Książka opowiada o tytułowym Killerze, płatnym zabójcy, prawdopodobnie najlepszym w swoim fachu. Zwroty akcji i zawikłana, ale łatwa w odbiorze, fabuła to codzienność każdej strony książki. Czytając nie chcę się przestać, czego dowodem jest fakt, że przeczytałem ową książkę w 3 dni, podczas letniej sesji na uczelni (na szczęście egzaminy nie ucierpiały przez "Killera"). To jak utożsamiałem się z Wiktorem (głównym bohaterem) było wyjątkowe, do dziś pamiętam jego zachowania, czy "powiedzonka". Książka pochłania, jestem pewnie, że może ona pochłonąć każdego, kto odważy się przeczytać choć kilka wersów. Powiem z czystym sumieniem, przeczytałem w życiu całą masę książek, przeróżnych, zaś "Killer" plasuje się w pierwszej trójce. Bez dwóch zdań!
Do lektury Przyjaciele!