,,Krwawa blizna’’ Val McDermid jest drugą po ,,Syrenim śpiewie'' częścią cyklu o psychologu śledczym Tonnym Hillu i inspektor Carol Jordan.
Po tragicznych wydarzeniach z przeszłości wspólne drogi tych dwojga ludzi rozchodzą się. Jordan za swoje wcześniejsze zasługi otrzymuje awans na starszą inspektor oraz przeniesienie do nowego miejsca pracy. W tym samym czasie Tony dostaje pozwolenie na zorganizowanie elitarnego zespołu profilerskiego w którym starannie wyselekcjonowani funkcjonariusze mają przyswoić wiedzę w zakresie tworzenia portretów psychologicznych seryjnych morderców, wszak przecież ,,najlepszymi profilerami są ci, których więcej łączy z seryjnymi zabójcami niż reszta rasy ludzkiej’, dlatego nie każdy nadaje się do takiej pracy. Z całej sześcioosobowej grupy szczególnie wyróżnia się Shaz Bowman, młoda, niezwykle bystra, inteligenta i ambitna policjantka i to właśnie ona podczas zwykłych zadań ćwiczeniowych typuje mordercę siedmiu nastolatek. Według Shaz jest nim sławny i uwielbiany przez niemal całe społeczeństwo Jacko Vancem, dziennikarz, filantrop i były sportowiec. Reszta zespołu z opiekunem na czele uważa te poszlaki za niedorzeczne aż do momentu nagłej, makabrycznej śmierci Bowman. Ot teraz wszyscy mają jeden wspólny cel- dopaść sprawcę brutalnego mordu na młodej policjantce. Tony ponownie łączy swoje siły z Carol Jordan i razem z resztą grupy pragnie za wszelką cenę odkryć prawdę i przekonać się czy rzeczywiście sławny celebryta jest winnym śmierci Shaz i pozostałych dziewczyn. Rozpoczyna się długa i żmuda walka z systemem, biurokracją i prawdziwym mordercą, który skutecznie kamufluje się przed całym światem.
Czytając ,,Krwawą bliznę’’ niejednokrotnie zastanawiałam się , czy aby autorką książki jest na pewno Val McDermid. Tak jak w pierwszej części serii byłam zachwycona błyskotliwie rozwijającą się fabułą, napięciem i wartką akcją, tak w kontynuacji ,,Syreniego śpiewu’’ wiało nudą. Nadmiernie irytowały mnie szczegółowe opisy wykładów prowadzone przez profesora Hilla i zastanawiałam się niejednokrotnie kiedy w ogóle zacznie się coś dziać. Czekałam na zbrodnie jak na przysłowiową gwiazdkę z nieba, lecz dużo wody musiało upłynąć zanim akcja wreszcie nabrała tempa. Wielowątkowość początkowo czyniła chaos w fabule i dopiero później nabrała wyrazistego obrazu. Przerażających scen można zliczyć na palcach u jednej ręki, dlatego pozostało we mnie uczucie niedosytu. Wiem, że autorkę stać na więcej, przez co moje wymagania względem tej książki były bardzo wysokie. Na szczęście w drugiej połowie ,,Krwawej blizny'' wreszcie akcja nabiera tempa podnosząc napięcie i budząc zainteresowanie poszczególnymi wątkami.
Duży plus należy się dla autorki za świetne nakreślenie psychologicznych wizerunków postaci. Nie ma tu super bohaterów rozwiązujących w ekspresowym tempie sprawę za sprawą, tylko zwykłe, monotonne i niekiedy bezradne udowadnianie innym w tym przypadku kolegom po fachu, że niekiedy pozory mogą mylić i czasem dobroduszny człowiek może mieć tak naprawdę drugie mroczne oblicze.
Każdy kto wcześniej miał do czynienia z twórczością Val McDermid, zachęcam i tym razem do przeczytania dalszej części przygód Toni’ego i Carol. Również osoby, które nie miały nigdy wcześniej styczności z tą pisarką niech nie sugerują się moją mniej pozytywną opinią, gdyż podsumowując całość powieści nie jest aż tak źle jakby się mogło wydawać. To ja po prostu mam większe wymagania, gdyż według mnie pierwsza część książki zdecydowanie była bardziej dopracowana.
Śmiało zatem sięgaj po ,,Krwawą bliznę’’ i otwórz umysł na okrutny świat pełen zła a zobaczysz, że już nic nie będzie takie jak dawniej.