Jutro Gdy zaczęła się wojna recenzja

Wyruszyliśmy do Piekła...

Autor: @Violet ·3 minuty
2011-04-14
Skomentuj
1 Polubienie
O książce „Jutro” dowiedziałam się w sposób nietypowy. Zaczęło się od zwiastunu promującego film „Tomorrow, When the War Began”. Zainteresowana zaczęłam szukać w necie informacji o książce, na podstawie której powstał film i ze sporym rozczarowaniem dowiedziałam się, że w Polsce książka nie została wydana.
Jakie było moje zaskoczenie, jak jakiś czas później okazało się, że wydawnictwo Znak „literanova” planuje wydać tą siedmioczęściową serię już w tym roku. Myślałam, że zacznę skakać z radości i byłam już w stu procentach pewna, że książkę przeczytam.

Wszystko zaczyna się niepozornie, od wycieczki grupki przyjaciół do Piekła, niedostępnego miejsca w górach, gdzie zamierzają biwakować przez kilka dni. Nie przeszkadza im, że przy okazji opuszczą odbywający się w mieście festyn z okazji Dnia Pamięci. Wszystko idzie gładko do czasu ich powrotu. Ellie znajduje na farmie swoich rodziców martwe psy i brak jakichkolwiek śladów po rodzicach. To samo dzieje się w domach pozostałych przyjaciół. Z biegiem czasu dowiadują się, co też stało się w trakcie ich nieobecności. Ich kraj został zaatakowany, a większość mieszkańców miasta została zamknięta na terenie, który zajmował festyn.

Całą historię opowiada Ellie i wszystko widzimy właśnie z jej perspektywy. Została wybrana do spisania wszystkiego aby upamiętnić to, co się właśnie dzieje w życiu młodych ludzi. Nie należy zapominać, że bohaterami są nastolatkowie, którym nigdy przez myśl nie przeszło, że będą musieli wcielić się w rolę partyzantów we własnym kraju.
Cała akcja nieprzerwanie brnie do przodu i po kolei dowiadujemy się, co tak naprawdę dzieje się w mieście i okolicach. Przyjaciele z biegiem czasu dojrzewają, do czego niestety zmusza ich sytuacja, w jakiej się znaleźli.

John Marsden nie przedstawia wszystkiego na początku, dzięki czemu czytając mogłam lepiej wczuć się w sytuację bohaterów. Sami musieli zacząć zdobywać informacje o aktualnej sytuacji, dowiadywać się, co stało się z mieszkańcami. Należy dodać, że książka swoją premierę miała osiemnaście lat temu, więc nie mają dostępu do komórek czy Internetu. Nie wiem, czy sama miałabym w sobie takie pokłady energii i samozaparcia, aby nie poddać się i mimo wszystko walczyć o to co kocham. Za to właśnie podziwiam zapał młodych ludzi, którzy wzięli sprawy we własne ręce i nie poddali się.

Nie potrafię nawet określić, który z bohaterów najbardziej przypadł mi do gustu. Każdy z nich jest wyjątkowy, dzięki czemu uzupełniają się, tworząc naprawdę zgraną grupę. Wyjątkowo, wiek postaci nie działał mi na nerwy. Wręcz przeciwnie, dzięki temu cała akcja nabiera smaczku. Są dziećmi, które nagle muszą dorosnąć, myśleć o sprawach, którymi do tej pory zajmowali się dorośli. W trudnej sytuacji człowiek naprawdę może się bardzo zmienić, odkrywając w sobie cechy, o których nie miał wcześniej pojęcia. Nastolatki działają impulsywnie, momentami irracjonalnie. Dodaje to realizmu całej książce sprawiając, że nachodziły mnie chwile, kiedy sama zastanawiałam się, co bym zrobiła na ich miejscu.
Z biegiem czasu między bohaterami rodzi się wyjątkowa więź, i mimo dramatycznej sytuacji potrafią pamiętać o tym, że po za wojną istnieje również normalne życie. Były momenty, kiedy po głowie krążyły mi myśli: „Uważaj na siebie! Nie wychodź teraz! Boże zaraz ktoś ich znajdzie!”.

Fabuła jest prosta i niezagmatwana, co jest jednym z wielu atutów książki. Wciąż nie mogę się nadziwić, że dopiero teraz została ona u nas wydana. Ale na szczęście wydawnictwo idąc za przykładem wydawnictw w Szwecji, ruszyło z akcją „Przeczytaj dziś, zanim nadejdzie Jutro” mającą na celu promować czytelnictwo wśród młodych ludzi.

Książka jest wyjątkowa i bardzo się cieszę, że mogłam ją przeczytać. Jest to jedna z lepszych pozycji, które w tym roku zagościły na mojej półce i jednego jestem pewna – przeczytam ją jeszcze niejednokrotnie. Dużym plusem jest dla mnie realizm wszystkich sytuacji i brak wątków paranormalnych, które goszczą teraz w większości pozycji dla nastolatków. Tutaj mamy samo życie, które niestety nie zawsze wygląda kolorowo i potrafi nieźle dać w kość. Szczerze polecam książkę nie tylko nastolatkom, ale również osobom w każdym wieku.
Mam tylko jeden, wielki problem… Jak ja wytrzymam do czerwca, bo dopiero wtedy ukaże się część druga? To będzie tortura...

(recenzja umieszczona wcześniej na moim blogu - www.naszerecenzje.wordpress.com)

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Jutro Gdy zaczęła się wojna
2 wydania
Jutro Gdy zaczęła się wojna
John Marsden
8.1/10
Cykl: Jutro, tom 1

Początek kultowej serii Jutro. Ekranizacja powieści już wkrótce na ekranach kin. Kiedy Ellie wraz z szóstką przyjaciół wraca z wakacyjnej wyprawy, zastaje opustoszałe miasteczko i umierające z gło...

Komentarze
Jutro Gdy zaczęła się wojna
2 wydania
Jutro Gdy zaczęła się wojna
John Marsden
8.1/10
Cykl: Jutro, tom 1
Początek kultowej serii Jutro. Ekranizacja powieści już wkrótce na ekranach kin. Kiedy Ellie wraz z szóstką przyjaciół wraca z wakacyjnej wyprawy, zastaje opustoszałe miasteczko i umierające z gło...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Przyznam się, że początkowo podchodziłem sceptycznie do tej książki. Pierwszy tom podsunęła mi babka w bibliotece i... wpadłem z kretesem. Bezzwłocznie kupiłem pierwsze 3 tomy i z utęsknieniem czekał...

@Sargento_Garcia @Sargento_Garcia

Na książkę natknęłam się w dość nietypowy sposób. Moja nielubiąca czytać koleżanka wypożyczyła sobie książkę w bibliotece, która obu nam się spodobała. Przebrnęła przez nią, ale powiedziała, że mam je...

OL
@Oliwia08

Pozostałe recenzje @Violet

Nowa ziemia
Takiej przyszłości wolę nie doczekać...

Trochę przeciągnęło mi się czytanie powieści „Nowa ziemia”. Mimo, że swój egzemplarz dostałam przed premierą, to dopiero ostatnio byłam w stanie na spokojnie się w nią wc...

Recenzja książki Nowa ziemia
Życie, które znaliśmy
Wystarczy sekunda, by zniszczyć wszystko...

Lubicie historie o zagładzie Ziemi? Bo ja bardzo. Katastrofy, kataklizmy, wszelkiej maści niespotykane i przerażające działania matki natury. Nie ma to jak katastrofy, cz...

Recenzja książki Życie, które znaliśmy

Nowe recenzje

Naucz mnie dotyku
Naucz mnie dotyku
@iza.81:

Głównym motywem "Naucz mnie dotyku" jest wątek zaburzeń lęku i paniki, jaki odczuwa główna bohaterka Rose. Kamila Jadcz...

Recenzja książki Naucz mnie dotyku
Trup w bibliotece
Złotko i spółka znowu w akcji
@whitedove8:

Od ostatniego prywatnego śledztwa Baśki w sprawie morderstwa sąsiada minęło kilka miesięcy. Młoda kobieta razem ze swoj...

Recenzja książki Trup w bibliotece
Skok na milion
Polecam
@azarewiczu:

"W Święta Bożego Narodzenia najważniejsze są radość, miłość, ale też wolność, by spędzić je z tymi, których najbardziej...

Recenzja książki Skok na milion
© 2007 - 2024 nakanapie.pl