Niezłomny. Legendarna wyprawa Shackletona i statku Endurance na Antarktydę recenzja

Wyprawa Shackletona i statku Endurance na Antarktydę jest prawdziwym triumfem niezłomności człowieka!

Autor: @StartYourDayWithBooks ·2 minuty
2021-04-19
Skomentuj
1 Polubienie
Myślę, że wielu z Was słyszało o legendarnej wyprawie Ernesta Shackletona na Antarktydę. Ale są też pewnie tacy, którzy kompletnie nic nie wiedzą na ten temat. Mam nadzieję, że dzięki książce „Niezłomny. Legendarna wyprawa Shackletona i statku Endurance na Antarktydę” Caroline Alexander, która ukazała się właśnie nakładem Wydawnictwa Poznańskiego, losy tej niezwykłej ekspedycji poruszą niejedno serce i wzbudzą szacunek, na który od dawna zasługuje. To historia z jednej strony tragiczna, a z drugiej mająca szczęśliwy finał. Pokazująca niesamowity heroizm i niezłomność dowódcy, który walczył o swoją załogę dokonując niewyobrażalnych rzeczy. Dlaczego w takim razie nie wybrzmiała szerokim echem? Cóż, w wyniszczonej przez I wojnę światową Europie nikt nie miał czasu zajmować się wyprawami polarnymi. Nikt nie docenił Ernesta Shackletona i reszty ekipy, bo przecież ich wyprawa była po prostu nieudana...



To jest taka książka, którą pochłania się za jednym posiedzeniem. Właściwie nie sposób się od niej oderwać. Z zapartym tchem śledziłam rozwój wydarzeń, które świetnie dokumentują zdjęcia, a jest ich naprawdę mnóstwo. To one sprawiły, że mogłam jeszcze mocniej wczuć się w tę historię, że z większym zaangażowaniem analizowałam każdą sytuację. Przemykały mi przed oczami kolejne obrazy, pochłaniałam kolejne słowa i wszystko powoli układało się w jedną całość. Caroline Alexander naprawdę zabrała mnie na tę wyprawę, pozwoliła poczuć się członkiem załogi. Świetnie udało jej się pokazać relacje, jakie panowały w ekipie. Potrafiła wyrysować sylwetki psychologiczne bohaterów tej ekspedycji, co nimi kierowało, co wpłynęło na to, że przetrwali. Nie wystawiła laurki dowódcy, pokazała człowieka z krwi i kości, który również popełniał błędy. Ale to on – Ernest Shackleton błyszczał na tle reszty. To on potrafił wydobyć ze swoich ludzi to, co najlepsze, dojrzeć w nich to, czego być może sami o sobie nie wiedzieli. Wg mnie po tym można poznać prawdziwego przywódcę, że jest świetnym psychologiem, wzbudza szacunek, jest w stanie poświęcić się dla grupy, podejmować trudne decyzje i walczyć do końca. Ernest Shackleton nie poddał się, kiedy jego statek został zmiażdżony przez lód, kiedy jego załoga utknęła na bezludnej wyspie, kiedy wraz z pięcioma innymi ludźmi musiał przepłynąć 1200 km walcząc ze wzburzonym oceanem, a nawet wtedy, kiedy podjął morderczy trzydziestosześciogodzinny marsz przez masyw górski, by sprowadzić ratunek. Był niezłomny...



Wyprawa Shackletona i statku Endurance na Antarktydę jest prawdziwym triumfem niezłomności człowieka. Cieszę się, że Caroline Alexander postanowiła upamiętnić to niezwykłe zwycięstwo Ernesta Shackletona jako przywódcy. Cel wyprawy nie został osiągnięty, ale załoga została uratowana, a to znaczyło o wiele więcej. Czytajcie, naprawdę warto!



Dziękuję Wydawnictwu Poznańskiemu za egzemplarz do recenzji!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-03-15
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Niezłomny. Legendarna wyprawa Shackletona i statku Endurance na Antarktydę
Niezłomny. Legendarna wyprawa Shackletona i statku Endurance na Antarktydę
Caroline Alexander
8/10

Szefie, mam już dość żarcia kłaków renifera, zaraz będę miał od tego w środku kule włochate niczym koźle jaja. Dajmy to szyprowi i McCarthy’emu. I tak z reguły nie mają pojęcia, co wsuwają. Tak brzmi...

Komentarze
Niezłomny. Legendarna wyprawa Shackletona i statku Endurance na Antarktydę
Niezłomny. Legendarna wyprawa Shackletona i statku Endurance na Antarktydę
Caroline Alexander
8/10
Szefie, mam już dość żarcia kłaków renifera, zaraz będę miał od tego w środku kule włochate niczym koźle jaja. Dajmy to szyprowi i McCarthy’emu. I tak z reguły nie mają pojęcia, co wsuwają. Tak brzmi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Caroline Alexander Niezłomny Legendarna wyprawa Shackletona i statku Endurance na Antarktydę, Ta historia jest wręcz nieprawdopodobna! I chociaż nie przyniosła sukcesu ekspedycji, której celem było ...

@toptangram @toptangram

Pozostałe recenzje @StartYourDayWith...

Tajemnica Lost Lake
Lubicie historie z dreszczykiem?

„Pewnego razu były sobie dwie siostry, które wszystko robiły wspólnie. Ale tylko jedna z nich zniknęła”. Nie wiem jak Wy, ale ja tak jak Fiona, główna bohaterka „Tajemni...

Recenzja książki Tajemnica Lost Lake
Jak poznałem Świętego Mikołaja
Chcecie poznać historię Mikołaja?

Kto z Was w dzieciństwie marzył o tym, by spotkać Świętego Mikołaja? Ja starałam się nie zasnąć, żeby tylko nie przegapić jego przyjścia, ale jakoś nigdy mi się nie udaw...

Recenzja książki Jak poznałem Świętego Mikołaja

Nowe recenzje

Trzecia terapia
Czy miłość okaże się skuteczną terapią?
@roksana.rok523:

"Trzecia terapia" to opowieść o skomplikowanych relacjach rodzinnych, tajemnicach i niedomówieniach oraz przeszłości pr...

Recenzja książki Trzecia terapia
Funny Story
Funny :D
@czarno.czer...:

"– Wszyst­ko idzie gład­ko, je­śli nie po­zwo­lisz się wku­rzyć. Kiedy od­dasz im kon­trolę nad tym, jak się czu­jesz, ...

Recenzja książki Funny Story
Kwiaty samobójców
Na krawędzi rzeczywistości i snów: „Kwiaty Samo...
@jagodabuch:

Luko Czakowski, znany z nietuzinkowego podejścia do narracji wizualnej, w swoim najnowszym komiksie „Kwiaty Samobójców”...

Recenzja książki Kwiaty samobójców
© 2007 - 2024 nakanapie.pl