Cordelia to jest z najpilniejszych uczennic w szkole. Czeka ją już ostatni projekt, od które wiele będzie zależeć. Chce tak jak siostra opisać swoje pochodzenie etniczne za pomocą wierszy. Gdy wysyła swoje DNA do zbadania nie przypuszcza, że wyniki będą tak zaskakujące. Dodatkowo pracę ma robić w parze z Kodiakiem, w którym wcześniej byłą zakochana, a który ma nieprzyjemną przeszłość. Odkrycie wyników sprawi, że dziewczyna przestanie we wszystkie wierzyć i większość kwestionować. Zaczyna doszukiwać się prawda, a zwykły projekt stał się poszukiwaniem własnej tożsamości. Co dziewczyna odkrywała? Czy poszukiwanie przyniosą oczekiwany rezultat? Jak potoczy się jej życie uczuciowe?
Spodziewałam się, że ta powieść będzie poruszająca i z pewnością mną wstrząśnie. Jednak nie przypuszczałam, że do tego stopnia! To ile emocji przeżywałam w jednym momencie było straszne, a jednocześnie niesamowite. To powieść, która zniszczy Was serce, zbuduje na nowo i da iskierkę nadziei.
Ta książka jest o tyle wyjątkowo, ponieważ nie jest napisana w klasyczny sposób, tylko wierszami. Jeżeli znacie powieści Crank czy Tippi i ja, to będziecie wiedzieć o co mi chodzi. To był świetny zabieg, bo nawet jeśli nie lubicie poezji to i tak zrozumiecie jej przekaz, a to pozwoliło autorce jeszcze mocnej oddać emocje bohaterów. Tutaj nie ma też tylko takiego testu wierszowanego, ale są też smsy czy emaile.
Bohaterowie są bardzo prawdziwi i jest ich całkiem sporo. Oczywiście na pierwszy plan wysuwa się Cordelia i Kordiak. Dziewczyna to skrupulatna uczennica, która wie czego chce i posiada szeroką wiedzę. Nie potrafi odpuścić czegoś, za co już się zabrała. Dąży do odkrycia prawdy, chociaż ma na drodze wiele przeszkód. To osoba, którą łatwo polubić i się z nią utożsamić. Kordiak zaś miał burzliwą przeszłość i wiele przeszedł. Teraz stara się wrócić na właściwe tory i poukładać własne życie. Jeśli kogoś to przekona to także piszę poezję, śpiewa i gra na gitarze! Jest naprawdę świetnym facetem, który uczy się na własnych błędach, ale i tak lubi małe szaleństwa. Jest jeszcze siostra Cordelii Bea, która z początku wydaje się niezbyt miła, ale warto dać jej czas. I Sara, którą uwielbiam za jej poczucie humoru i podejście do niektórych spraw!
Powieść czyta się naprawdę szybko i nie, nie jest to tylko za sprawą jej formy, ale tego, że cholernie trudno się od niej oderwać. Strony uciekają w zawrotnym tempie, a czytelnik chce tylko więcej i więcej. Jeśli macie ją w planach czytelniczych, to od razu odłóżcie resztę planów i zajęć na później, bo od niej nie będziecie się mogli oderwać.
Podsumowując Projekt prawda, to piękna, a zarazem smutna historia młodej osoby, która szuka własnej tożsamości. W krótkim czasie jej świat się wywraca, a ona nie wie jak sobie z tym poradzić. Szukanie prawdy nie zawsze kończy się szczęśliwym zakończeniem, a to czego się spodziewamy, nie zawsze wygląda tak samo w rzeczywistości. Ta książka opowiada jak nie zawsze więzy krwi są tak ważne by stać się dobrą osobą, a świat tak bardzo się nie zmiana jak dowiadujemy się czegoś, czego nigdy nie przypuszczaliśmy. To powieść o rodzinnej miłości, szukaniu własnego "ja", dojrzewaniu, pierwszym zakochaniu i poezji. Jedna z najlepszych powieści jakie w tym roku już przeczytałam i pewnie nieszybko z tej tabeli zniknie!