Mów szeptem recenzja

Wit Malczyk jest wyjątkowym chłopakiem. Choć jego wyjątkowość na tyle przytłacza ludzi, że raczej od niego stronią. Nazywają go "Przypał" i starają się unikać nawet kontaktu wzrokowego. Chłopak ma całkiem dobre wyniki w nauce, jest bystry, inteligentny jednak zamknięty w sobie. Ma nietypowe zdolności - słyszy kolory, widzi dźwięki. Każde słowo ma dla niego inną barwę. Jako dziecko stracił rodziców, którzy zginęli w wypadku, bardzo tęskni za matką, która była mu najbliższą osobą na świecie. Teraz mieszka z babcią, stała się ona dla niego opiekunem prawnym jednak nie darzy go żadnym uczuciem, do tego nie stroni od alkoholu i jedyne co uskutecznia to awantury.

Madeline Robson, zwana po prostu Magdą, zjawia się pewnego dnia w liceum. Jest nowa, dobrze zna angielski, podobno przyjechała zza granicy, ciekawie się ubiera a do tego jest bardzo ładna. Pomimo kolorowego ubioru jest dość skryta i cicha, raczej unika ludzi i nie zawiązuje znajomości. Prawdopodobnie ma problemy finansowe bo zaczyna udzielać korepetycji z angielskiego aby wspomóc swój budżet. Jedną z osób pobierających lekcje jest Karol Filipiuk, miejscowy biznesmen, który nie stroni od szemranych interesów. Ewidentnie dziewczyna wpada mu w oko i nie chce przepuścić takiej okazji choćby miał użyć siły... pewnego dnia mężczyzna zostaje znaleziony martwy, a główna podejrzaną staje się Magda.

Wit i Magda znaja się głównie z rozmów przez telefon a jednak więź jest tak silna że walczą o siebie wzajemnie. Młodzież wspiera pani psycholog Beata Kremczuk, któej mąż jest policjantem i bada tę sprawę.
Ta pozycja to piękny zbiór uczuć młodych ludzi, krzywdy jakiej zaznali ze strony najbliższych osób oraz tego jak wychowanie i dzieciństwo wpływa na dalsze losy człowieka. Przypadek Wita to ciekawe stadium, coś pomiędzy autyzmem a osoba chorującą na synestezję. Z synestezją spotkałam się już w innej książce i uważam, że jest ot bardzo wyjątkowy przypadek choć niełatwy dla osoby chorującej. Ta ksiązka mnie oczarowała, miałam wrażenie że czuję te barwy, kolory i chłone je razem z Witkiem, przeżywałam każdą ich rozmowę i każdy list. Piekna pozycja, polecam!