Niewyjaśnione okoliczności recenzja

sprawia mi ogromną przyjemność to, że na polskim rynku coraz więcej pojawia się pozycji tego typu i niecierpliwie czekam na więcej! 

dr Richard Shepherd jest naprawdę interesującą osobą z ogromnym "dobytkiem" w swojej karierze, cieszę się, że mogłam się zapoznać z nim oraz jego sprawami, które były naprawdę ciekawe

książkę czyta się szybko, bo wciąga od pierwszych stron, więc jeśli kogoś kręcą tematy kryminalne oraz te w stylu "Trupiej farmy", to myślę, że znajdą coś dla siebie w tej książce albo chociaż spędzą przyjemnie czas czytając wspomnienia i terapię doktora

dobrze wyszło, że nie są tu wyłącznie suche fakty z przeprowadzanych spraw, ale również odczucia, przeżycia i pewnie przemyślenia, na początku troszkę irytowały mnie wstawki na temat rodziny i osobistych problemów, ale potem zżyłam się z autorem i poczułam do niego pewną sympatię, później wręcz byłam ciekawa, jak praca wpłynęła na jego życie prywatne

dla mnie jedyną wadą tej książki, to tłumaczenie, nie jest zbyt dobre, są pewne błędy stylistyczne przez które czytelnik może zgłupieć, może również ma na to wpływ oryginał, no bo szczerze... nie oczekujmy od patologów sądowych, którzy przebywają w prosektoriach większość swojego czasu i piszą wyłącznie (lub naprawdę w przeogromnej większości!) różne raporty oraz opinie na temat przeprowadzonych sekcji, że spod ich palców wyjdzie wybitne dzieło, oni raczej chcą nam ukazać realia ich pracy w przystępnym dla nas języku, a nie tym żargonie medyczno-specjalistyczno-naukowo-podręcznikowym ;) 

niemniej zdecydowanie polecam tę książkę, ale tak jak wspominałam: myślę, że większe "wzięcie" będzie miało u ludzi, którzy interesują się sprawami kryminalnymi i ciekawi ich praca lekarzy medycyny sądowej, koronerów czy innych śledczych 

w skrócie: słabsza od "Trupiej farmy", lepsza od kontynuacji "Trupiej farmy"