"Wygrana" Agnieszki Kowalskiej-Bojar jak na mój gust, to taki letniaczek. Przyjemna, ciepła i zabawna lektura na długie letnie bądź też mroźne wieczory. W zimę z pewnością jeszcze bardziej ociepli ten chłód panujący na zewnątrz. Przyznam bez bicia, że póki co, wraz z tym tytułem, od Autorki przeczytałam 3 książki. Każda była inna, jedna brutalna, druga pikantna i fantastyczna (chodzi mi o "Demony"), a teraz spotykam się z czymś innym. I powiem Wam, że pomimo tych wszystkich recenzji, które czytałam, jakie to brutalne są książki Agi i jednocześnie gorące, to teraz śmiało mogę przyznać, że Aga odnajduje się chyba w każdej kategorii. Potrafi napisać wszystko i myślę, że każdy znajdzie w jej twórczości coś dla siebie. Ja z pewnością muszę nadrobić całą masę jej książek, gdyż każdy z tych tytułów z pewnością trafi w mój gust.
A teraz wracając do "Wygranej", ciężko mi opisać jak świetnie się przy niej bawiłam. Poczucia humoru nie brakło ani trochę, było gorąco, były przeróżne zawirowania pomiędzy bohaterami. W jednej chwili nie szło opanować śmiechu, gdyż ich przekomarzania były przezabawne, a za chwilę ciśnienie wręcz skakało coraz wyżej i wyżej, po czym przychodziło ukojenie. Tyle emocji zawartych w tak krótkiej i jednocześnie cudownej historii. A wszystko zaczęło się od wygranego losu na ekskluzywne wakacje. Alicja była w siódmym niebie, gdy dowiedziała się, że po raz pierwszy będzie mogła skosztować tylu atrakcji całkowicie za darmo. Czuła, że to będzie niezapomniany wypad i tak też było, ale nie do końca tak to sobie wyobrażała...
A więc, co może pójść nie tak, gdy myślisz, że los w końcu się do Ciebie uśmiechnął? Odpowiedź brzmi "wszystko". Bo skąd Alicja mogła wiedzieć, że w dniu, gdy będzie się rozpakowywać w apartamencie, ktoś zawita w jej progi? Jak na złość okazało się, że personel zarezerwował ten właśnie apartament dwóm osobom w tym samym czasie. Jej oraz przystojnemu mężczyźnie, na którego widok masa kobiet się ślini. I ogólnie można by jakoś załagodzić całą sytuację, zwłaszcza że Alicja dostała propozycję nie do odrzucenia, czyli dodatkowe kilka dni w hotelu, ale w innym pokoju. Jednak dziewczyna po niezbyt przyjemnym zapoznaniu się z mężczyzną, z którym miała dzielić lokum, stwierdziła, że zagra mu na nosie. I jak się spodziewacie, będzie to naprawdę przekomiczne kilka dni w ich towarzystwie.
Znajomość bohaterów od początku miała w sobie nieco ognia, mimo tego, że się nienawidzili, czuć było przyciąganie. Oboje byli z dwóch różnych światów, on bogaty, przystojny i ułożony mężczyzna, który nie wie, co to spontaniczność, a ona prosta kobieta, która musi liczyć każdy grosz, ale mimo wszystko jest pełna energii i stara się korzystać z życia jak może. Połączy ich układ, z którego oboje mogą zyskać, jednak czy będzie to takie proste, gdy zaczyna zżerać ich obopólne pożądanie? Przekonajcie się o tym sami.
Co jeszcze mogę powiedzieć o tej książce? Żałuję, że tak szybko się skończyła, gdyż historię bohaterów mogłabym czytać i czytać. Przeszła moje najśmielsze oczekiwania, rozbawiała mnie do łez i sprawiała, że nie mogłam się od niej oderwać nawet na chwilę. Czas, który z nią spędziłam, był naprawdę przyjemny, dlatego szczerze polecam Wam zabranie się za nią!
Dziękuję serdecznie Autorce oraz wydawnictwu za egzemplarz! To była cudowna wyprawa na wczasy wraz z bohaterami!! Polecam całym sercem!