Żuki latają o zmierzchu recenzja

"Wszystko co żyje, stanowi jedno"

Autor: @landrynkowa ·1 minuta
2021-12-06
Skomentuj
3 Polubienia
To jedna z tych książek, do których wracam co kilka lat. Po raz pierwszy przeczytałam ją chyba jeszcze w podstawówce. Spodobała mi się już wtedy i przez wiele lat to się nie zmieniło. Świetna książka młodzieżowa. Chyba jedna z najlepszych jakie kiedykolwiek wpadły mi w ręce w tematyce młodzieżowej. Skrzyżowanie obyczajówki, thrillera, kryminału i powieści detektywistycznej. Niedawno postanowiłam po raz kolejny odświeżyć sobie tę powieść.

Akcja dzieje się w mglistej Smalandii, a wszystko zaczyna się od magnetofonu, przypadkowo nagranych dźwięków i obietnicy dbania o rośliny. Jedna z nich jest magiczna, a przynajmniej tak sądzą Annika, Jonas i David, nastolatkowie, którzy są głównymi bohaterami tej powieści. W czasie podlewania kwiatów ciekawość prowadzi ich na strych wielkiego pensjonatu gdzie znajdują bardzo stare listy, z których dowiadują się o tajemniczym egipskim posążku. Nastolatkowie odkrywają historię niespełnionej i nieszczęśliwej miłości Emilii i Andreasa, David telefonicznie rozgrywa dziwną partię szachów z tajemniczą kobietą, a miejscowy pastor z równym zaangażowaniem pomaga odkryć młodym zawiłą historię.

Niesamowicie wciągająca książka, napisana w sposób, który nie pozwala wyzwolić spod jej uroku. Przystępny, a jednocześnie ciekawy styl, dostosowany do wiekowej grupy odbiorców. Krótkie rozdziały sprawiają, że nie sprawia topornego wrażenia z nagromadzonym tekstem. Jest lekko, a zarazem ciekawie i wciągająco.

Czytałam również inne książki tej autorki (np. "Dzieci szklarza") ale żadna inna nie zrobiła na mnie takiego wrażenia jak "Żuki...".

"Ty, który trzymasz tę książkę w dłoni, ty, który ją teraz otwierasz i przewracasz kartki czytając, czy pomyślałeś o jednej rzeczy? Nie wszyscy ludzie czytają te same książki - dlaczego właśnie ty wybrałeś tę właśnie książkę? Czy był to przypadek? Zbieg okoliczności? Jak myślisz?"

Czy można przejść obojętnie wobec takiego początku? Odpowiem: nie można :)

Polecam każdemu, kto jeszcze nie miał styczności z tą książką. Książka czyta się sama. To stare wydanie z lat osiemdziesiątych, trudno dostępne ale warto poszperać w bibliotece. Nagrodą będzie wspaniała fabuła.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-06-08
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Żuki latają o zmierzchu
Żuki latają o zmierzchu
Maria Gripe
8/10

"Gdzie ukryto egipską statuę? Kim był mężczyzna w niebieskim peugeocie? Jaki był rezultat poszukiwań w krypcie kościelnej? Dlaczego Andreas nie poślubił Emilii, chociaż się kochali? Z kim właściwie Da...

Komentarze
Żuki latają o zmierzchu
Żuki latają o zmierzchu
Maria Gripe
8/10
"Gdzie ukryto egipską statuę? Kim był mężczyzna w niebieskim peugeocie? Jaki był rezultat poszukiwań w krypcie kościelnej? Dlaczego Andreas nie poślubił Emilii, chociaż się kochali? Z kim właściwie Da...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @landrynkowa

Halny. Wiatr, który niesie obłęd
Idzie halny

"Nad Tatrami unosi się gęsty wał. Jest szczelnie zbudowany z gęstych chmur. Idzie halny". Halny jednych fascynuje, u innych budzi przerażenie. Nie można go lekceważyć,...

Recenzja książki Halny. Wiatr, który niesie obłęd
Rzym od kuchni
Zjeść Rzym

Ta książka jest tak pyszna, że można by ją zjeść… Magdalena Wolińska-Riedi podała nam Rzym na talerzu. Wycieczkę śladami najsłynniejszych dań stolicy Italii zaczynamy oc...

Recenzja książki Rzym od kuchni

Nowe recenzje

Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęcza sieć
@patrycja.lu...:

"Dzieci jednej pajęczycy" przenoszą nas do świata Aglomeracji, gdzie cywilizacja próbuje utrzymać się na powierzchni za...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl