Siódmy koci żywot recenzja

Wszystkie kocie fazy, czyli co o nich wiemy?

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Mirka ·3 minuty
2023-05-24
1 komentarz
6 Polubień


„ludzkość by zwariowała, dowiedziawszy się, że my myślimy”

Powieści kryminalne to gatunek, po który sięga duża część czytelników przyzwyczajonych do określonych schematów, według których toczy się fabuła, losy bohaterów i śledztwo. I już myślimy, że nic nowego nie pojawi się w tym rodzaju literatury, aż tu nagle, pewnego dnia pojawia się „Siódmy koci żywot”, który wprowadza do kryminalnych historii zupełnie nową jakość i świeżość. Autorzy nadali, bowiem stworzonej przez siebie kryminalnej opowieści nieco lżejszego klimatu, a to za sprawą pewnej sprytnej „postaci”, która dołożyła swój pazur do trudnego śledztwa.

Sheila siedzi sobie na balkonie, gdy nagle przez szybę widzi jak jej pan, Jovan Dragosavljević pada martwy ugodzony nożem w swoim wrocławskim mieszkaniu.. Morderca zabiera laptopa i wychodzi, a Sheila nie rozumie, co się stało, czemu Jovan się nie rusza, leży "skotowany" i dociera do niej, że ona zachowała się jak "ostatnia ogoniasta dupa", bo nie zrobiła nic, by zobaczyć twarz zabójcy.

Sheila z pewnością mogłaby wszcząć alarm i potem opowiedzieć o tym, co widziała, ale jest jeden problem – Sheila jest biało- rudą kotką. Opowiada o tym jedynie nam, czytelnikom, a jej punkt widzenia i relacja z tego, co widzi pojawiają się, co pewien czas, zawsze w narracji pierwszoosobowej. Wkrótce zjawia się policja zaalarmowana przez sąsiadkę i zaczyna się żmudne śledztwo prowadzone przez komisarz Magdę Borkońską zwaną Viledą z pomocą podkomisarza Macieja Malickiego. Ich działania z kolei śledzimy z poziomu trzeciej osoby.

„Koty nie śpią po 24 godzin na dobę, jak myślą ludzie. Leżę, bo co mam robić innego?”

O Kocia Macierz! To było wspaniałe ponad 300 stron rozrywki wymieszanej z kryminalnym wątkiem. Czytałam różne opinie na temat tej książki, ale uważam, że wszystko zależy od tego, czego się oczekuje. Ja spodziewałam się lekkiej komedii kryminalnej, na co wskazuje już tytuł i się nie zawiodłam, gdyż świetnie się bawiłam, zwłaszcza, gdy do głosu dochodziła Sheila. Pod swoją opiekę wzięła ją, Borkońska, która dzięki temu kilka razy uniknęła niebezpieczeństw, ale też zaczęła podążać właściwym tropem.

Bardzo podobała mi się relacja między nią i Sheilą, a to z kolei wpłynęło bardzo pozytywnie na toczącą się fabułę. Nie mamy, bowiem tutaj suchego śledztwa, lecz zabawny splot zdarzeń, który powoduje doprowadzenie sprawy do końca w sposób ekspresyjny i emocjonalny. Szczególnie rozbrajające były wtrącenia Sheili, która w zabawny sposób komentuje wydarzenia pokazując swój świat i tok rozumowania. Jej przemyślenia, spostrzeżenia, sposób widzenia rzeczywistości i podejmowane działania są kwintesencją tej opowieści doskonale uzupełniając fabułę, dzięki czemu nie raz wywoływały u mnie uśmiech.

„Siódmy koci żywot” to moje pierwsze spotkanie z pisarskim duetem Beaty i Eugeniusza Dębskich, mimo że mają za sobą kilka powieści kryminalnych. W wywiadzie udzielonym serwisowi lubimyczytac.pl powiedzieli, że nie jest „powieść po cyklu”, lecz powieść „wraz z cyklem”, gdyż w ich najnowszej powieści występują postaci znane z serii z Winklerem, ale dla mnie było to pierwsze z nimi spotkanie i nie miało w ogóle wpływu na poznawanie tej historii, gdyż stanowi ona odrębną całość poprowadzoną od początku do końca.

To książka zaskakująca w swojej formie i oryginalna. Z pewnością to zasługa kociego wątku pokazującego, że koty to inteligentne zwierzęta. Autorzy są zdeklarowanymi kociarzami, więc nic dziwnego, że zyskały one w tej powieści znaczącą rolę. Bez problemu potrafili wejść w koci umysł i pokazać wydarzenia z kociej perspektywy. Udowodnili tym samym, że kryminał nie musi być poważny, mroczny, brutalny ani ociekający krwią. Oczywiście nie brakuje ofiar, ale wszystko podane jest w swobodnym stylu z pobrzmiewającymi elementami sensacyjnymi. To razem daje niesamowitą mieszankę emocjonalną wymieszaną z humorem, policyjnym dochodzeniem i kocim pazurem.

Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu Agora

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-05-19
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Siódmy koci żywot
2 wydania
Siódmy koci żywot
Beata Dębska, Eugeniusz Dębski ...
7.6/10

(Wydanie I, Wydawnictwo Agora, Warszawa, 2023) "Siódmy koci żywot" - Tylko osiem procent ludzi spiera się ze swoimi kotami. Pozostali, na szczęście dla siebie, po prostu słuchają ich poleceń. Kiedy...

Komentarze
@zanetagutowska1984
@zanetagutowska1984 · ponad rok temu
mnie również bardzo podobała się ta powieść ;)

× 1
Siódmy koci żywot
2 wydania
Siódmy koci żywot
Beata Dębska, Eugeniusz Dębski ...
7.6/10
(Wydanie I, Wydawnictwo Agora, Warszawa, 2023) "Siódmy koci żywot" - Tylko osiem procent ludzi spiera się ze swoimi kotami. Pozostali, na szczęście dla siebie, po prostu słuchają ich poleceń. Kiedy...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

 Umrzeć? Tego nie robi się kotu! A jednak! I w przeciwieństwie do wiesza Szymborskiej, tutaj umieranie było z lekka pospieszone przez nieznanego sprawcę. Kogo? W tym pomóc może tylko świadek naocz...

@dominika.nawidelcu @dominika.nawidelcu

Już na samym wstępie muszę przyznać, że kompletnie nie rozumiem tych wysokich ocen i zachwytów nad najnowszą książką Dębskich. A już wspominki o tym, jakoby treść była pełna ,,wyśmienitego humoru'' w...

@Chassefierre @Chassefierre

Pozostałe recenzje @Mirka

The Goal. Cel
Prawdziwy cel

@Obrazek „Nieważne, ile masz zer na koncie. Każdy z nas cierpi. I każdy kocha. Jesteśmy tacy sami.” Z pewnością każdy z nas ma w otoczeniu kogoś, kto wzbudza od r...

Recenzja książki The Goal. Cel
Policjantka i romantyk
Ach ta Hanka!

@Obrazek „prawie każdy przestępca ma jakieś upodobanie, jakąś swoją piętę achillesową, za którą łatwo go złapać” Wiadomym jest, że tam gdzie diabeł nie może, tam ...

Recenzja książki Policjantka i romantyk

Nowe recenzje

The Naturals. Więzy krwi
Recenzja
@madzia.w.ks...:

Jennifer Lynn Barnes po raz kolejny udowadnia, że jest mistrzynią tworzenia wciągających thrillerów młodzieżowych. „The...

Recenzja książki The Naturals. Więzy krwi
Dziadek
Dla tego dziadka wszystko jest możliwe
@emol:

Powieść Dziadek Rafała Junoszy Piotrowskiegoto ponad sześciuset stronicowy debiut literacki autora. Zwracam uwagę na je...

Recenzja książki Dziadek
Wu Wei - płyń z prądem życia. Sztuka Tao
Recepta na "szczęśliwe życie"...?
@Robwier:

Ciekawe spojrzenie na aspekt szczęśliwego życia, w pełnej harmonii z otaczającym nas światem. Gdzie zamiast motywu walk...

Recenzja książki Wu Wei - płyń z prądem życia. Sztuka Tao
© 2007 - 2024 nakanapie.pl