Siódmy koci żywot recenzja

Pijany wujek na weselu

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Chassefierre ·3 minuty
2023-07-20
1 komentarz
25 Polubień
Już na samym wstępie muszę przyznać, że kompletnie nie rozumiem tych wysokich ocen i zachwytów nad najnowszą książką Dębskich. A już wspominki o tym, jakoby treść była pełna ,,wyśmienitego humoru'' wprawiają mnie w niesłychane zdumienie. Bo wiecie, ,,Siódmy koci żywot'' miał być komedią kryminalną.
Tylko, że nie był śmieszny.
No i tego kryminału też było niedużo.

To znaczy: było morderstwo, jedno, drugie, był jakiś plot-twist ale. Ale cała akcja została poprowadzona w taki sposób, że ani mnie ziębiła, ani grzała, a tak naprawdę nudziła mnie i drażniła tym wymuszonym humorem przez większość czasu.


Ośmielę się też wysnuć przypuszczenie, że gdyby ta książka została napisana przez autorów mniej znanych niż duet Dębskich, to nie zostałaby dopuszczona do druku w takiej formie, w jakiej istnieje obecnie. Redaktor pewnie wyciąłby sporą część bezsensownych i niepotrzebnych opisów, dialogów i przemyśleń bohaterów, których jedynym celem wydaje się być sztuczne pompowanie objętości tej niedługiej historii.


Humor, w każdym razie, jest przaśny, żenujący i nieco drętwy, jak ten jeden pijany wujek na weselu.
Komisarz Borkońska ma być niby taką bad woman, która rządzi i dzieli, i ustawia swój zespół, i trzyma wszystkich twardą ręką, ale w głębi serca jest miła i kochana (i lubi koty!). Tymczasem spora część jej zagrywek wobec podwładnych może spełniać definicję mobbingu no ale. Może tak się w tej policji pracuje?
Co do samej pracy zespołu Borkońskiej... nie wiem, czy nie był to celowy zabieg ,,humorystyczny'', ale pracownicy komendy równie dobrze mogliby nic nie robić, tak fantastycznie im szło miotanie się między jedną rzeczą, a drugą. Przez 220 stron – czyli w momencie, w którym do końca zostało około 114 stron – wciąż mieliśmy TYLKO trupa Jovana i w sumie tyle. Niby był jakiś podejrzany, niby coś się powoli zaczynało wykluwać, ale właśnie – powoli. I wykluwać. Przez 220 stron, można powiedzieć, nie działo się nic specjalnego.
Nuda.

Nie wiem też, czy między Borkońską, a jej kolegą z pracy Maćkiem, miało być jakieś romantyczne napięcie ale jeśli tak, to zupełnie nie wyszło. A jeśli nie miało go być, to też nie wyszło. Bo heloł, opisywanie w sposób ,,zabawny'' podchodów żonatego i dzieciatego faceta do swojej przełożonej(!) jest... no niesmaczne, powiedzmy sobie szczerze. I bardzo mało przyszłościowe, bo wiadomo, że nie należy romansować w pracy. A już na pewno nie z szefem, albo z szefową.


Kota zostawiłam Wam na koniec. Sheila, zwana później Szelką. Kocia Pani Detektyw, która podrzuca tropy policjantom i naprowadza śledztwo na właściwe tory, w sumie można śmiało powiedzieć, że bez niej sprawa zabójstwa Jovana poleżałaby trochę na biurku, a potem trafiła do jakiegoś archiwum X i ewentualnie na kanał jakiegoś jutubera w zestawieniu ,,Top 10 nierozwiązanych spraw''.
I tu był potencjał do tego, żeby zrobić z tej historii coś fajnego tylko, że... że nawet Szelka wyszła Dębskim niespecjalnie. Zupełnie jakby nie potrafili się zdecydować czy chcą z niej zrobić 100% wrednego i stereotypowo kociego kota, czy kota inteligentnego, z pazurem, ale w sumie to miłego. I tak skakali od jednego końca skali do drugiego.


Kończąc: ,,Siódmy koci żywot'' nie zasługuje na te zachwyty, którymi jest obdarzany. Jest książką słabą, słabo napisaną i posiada dość przeciętną fabułę. Naprawdę jestem przekonana, że gdyby Dębscy nie byli Dębskimi, ale – powiedzmy – Kowalskimi to ta książka nie zostałaby wydana. Bo nie nadaje się nawet na czytadełko tramwajowe - zwyczajnie nie ma w niej nic ciekawego.



*książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-07-20
× 25 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Siódmy koci żywot
2 wydania
Siódmy koci żywot
Beata Dębska, Eugeniusz Dębski ...
7.6/10

(Wydanie I, Wydawnictwo Agora, Warszawa, 2023) "Siódmy koci żywot" - Tylko osiem procent ludzi spiera się ze swoimi kotami. Pozostali, na szczęście dla siebie, po prostu słuchają ich poleceń. Kiedy...

Komentarze
@Lorian
@Lorian · ponad rok temu
Ooo, a tak się szykowałam na tą książkę :D Ale jak humor przaśny, to podziękuję.
× 2
@Chassefierre
@Chassefierre · ponad rok temu
Humor mniej więcej taki:
,,Lubił maszerować za przełożoną, wydawało mu się, że i Magda lubiła szyk służbowy, a Malicki z kolei lubił figurę Magdy i lubił szacować wymiary i rozmiary. Vileda, doskonale świadoma, na co się gapi, umyślnie nie zmieniała rytmu. Pokonała ostatnie dwa stopnie, jak jeden, a to zmyliło maszerującego za nią w ciemno partnera. Potknął się i omal nie zaorał nosem lastrika. Nie odwróciła się, co spotęgowało jej triumf, ale nie powstrzymała się też, żeby nie pogrozić w ciemno paluszkiem.''
× 2
@Lorian
@Lorian · ponad rok temu
Tak. Zdecydowanie nie dla mnie.
× 3
@Chassefierre
@Chassefierre · ponad rok temu
No. Kiedy się zgłaszałam do recenzji, to byłam pewna, że to będzie lepsze ale.

I humor ,,koci" też został położony, bo sprowadza się głównie do ,,kottania" czy innych ,,skotowanych" wyrazów. :(
× 2
@OutLet
@OutLet · ponad rok temu
Ej, przecież to w ogóle nieśmieszne...
× 5
@Chassefierre
@Chassefierre · ponad rok temu
No ale jak to? Nie śmieszy Cię to, że on patrzył na jej tyłek tak bardzo, że nie zauważył schodka i prawie się wywrócił? :(
× 8
@OutLet
@OutLet · ponad rok temu


× 7
Siódmy koci żywot
2 wydania
Siódmy koci żywot
Beata Dębska, Eugeniusz Dębski ...
7.6/10
(Wydanie I, Wydawnictwo Agora, Warszawa, 2023) "Siódmy koci żywot" - Tylko osiem procent ludzi spiera się ze swoimi kotami. Pozostali, na szczęście dla siebie, po prostu słuchają ich poleceń. Kiedy...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

 Umrzeć? Tego nie robi się kotu! A jednak! I w przeciwieństwie do wiesza Szymborskiej, tutaj umieranie było z lekka pospieszone przez nieznanego sprawcę. Kogo? W tym pomóc może tylko świadek naocz...

@dominika.nawidelcu @dominika.nawidelcu

Czy to możliwe, by kot, a dokładniej kotka została bohaterem kryminału? Możliwe. Właśnie się o tym przekonałem. Siódmy koci żywot to kolejna książka autorstwa: Beata i Eugeniusz Dębscy. W ich wspólny...

@biegajacy_bibliotekarz @biegajacy_bibliotekarz

Pozostałe recenzje @Chassefierre

Czuwając nad nią
Skala Mercallego

Na początek chciałam przeprosić za tygodniowe opóźnienie w wystawieniu recenzji – życie pozainternetowe i pozaksiążkowe okazało się dla mnie ostatnimi czasy nieco zbyt c...

Recenzja książki Czuwając nad nią
Księga zaklęć
Za dużo i za mało jednocześnie

Mam niesamowicie mieszane uczucia wobec tej książki. Z jednej strony widać, że autorka bardzo się starała – z drugiej strony: starała się aż za bardzo. We fragmentach do...

Recenzja książki Księga zaklęć

Nowe recenzje

Wielka Księga Opowieści Kryminalnych
Kryminalna uczta w doborowym towarzystwie.
@Mirka:

@Obrazek „Jeśli umysł diabolicznego geniusza potrafi wymyślić metodę kradzieży lub morderstwa, która wydaje się niem...

Recenzja książki Wielka Księga Opowieści Kryminalnych
Bez skazy
Bez skazy
@historie_bu...:

„Jest coś pociągającego w człowieku, który jest cholernie dobry w tym, co robi. Każdy krok jest pewny. Wytrenowany. Peł...

Recenzja książki Bez skazy
Bez serca
Bez serca
@historie_bu...:

„Jest iskrą w ciemności. Tańczącymi płomieniami pod rozgwieżdżonym niebem. Lśni jaśniej niż ktokolwiek inny w tym miejs...

Recenzja książki Bez serca
© 2007 - 2024 nakanapie.pl