Pollyanna recenzja

Wspomnień czar...

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @maciejek7 ·1 minuta
2023-05-16
4 komentarze
38 Polubień
Tę książkę czytałam kilka razy. Jako jedenastolatka byłam zachwycona lekturą i właściwie mogę powiedzieć, że ta książka a właściwie ogromny optymizm Pollyanny wywarł na mnie tak wielkie wrażenie, że od tej pory zmieniłam podejście do życia. Po prostu zaczęłam wykorzystywać część jej pomysłów.
"Pollyanna" to bardzo optymistyczna i pełna radości historia młodej dziewczynki, która wydawałoby się, że nie powinna mieć zbyt wielu powodów do radości, to jednak zawsze stara się uśmiechać, choćby to był uśmiech przez łzy...
Jedenastoletnia dziewczynka została sierotą, wcześniej wychowywał ją tylko ojciec, bo matka zmarła dużo wcześniej. Dziewczynka trafia z Koła Opieki do ciotki Polly, siostry jej matki. Jednak panna Polly jest zupełnie inną kobietą niż wyobrażała to sobie Pollyanna. Jest bardzo nieprzystępna i surowa, ciągle naburmuszona i nie znosi dzieci oraz śmiechu i radości. Uważa jednak za swój obowiązek wychowanie siostrzenicy.
Wszyscy są zachwyceni radością, którą wniosła Pollyanna, oczywiście tylko ciotka Polly jest nadal oziębła i nie potrafi zrozumieć innych osób.
Z pewnością ciekawi Was dlaczego taka jest, lecz ja o tym nie pisnę ani słowa. Musicie sami przeczytać.
Dziewczynka nauczyła wszystkich grać w dość osobliwa grę. To gra w radość, czyli że zawsze jest jakiś powód, żeby się cieszyć.

"- Nie rozumiem, z czego można się cieszyć, gdy się otrzymuje zamiast upragnionej lalki kule! (...)
- Można! (...) Otóż mogłam się cieszyć, że kule te nie są mi potrzebne - odparła wesoło Pollyanna. - Widzisz, jakie to proste, jeżeli się zrozumie!"
Ta opowieść już dawno skradła moje serce. Może jest nieco naiwna, zbyt urocza i zbyt słodka, i może aż nazbyt optymistyczna, ale dla dziewczynek w wieku Pollyanny tak się nie wydaje. Dodać trzeba jeszcze, że ta książka jest już dość wiekowa, więc może nieco trącić "myszką". Ja jednak wypożyczyłam tę książkę dla swojej jedenastoletniej wnuczki, lecz sama jeszcze raz chciałam zajrzeć do niej. Mam nadzieję, że moja wnuczka będzie również zachwycona lekturą. Dobrze być znowu jedenastolatką po latach..., chociaż we wspomnieniach.

"Jak to dobrze, że dzisiejszy dzień nie jest podobny do wczorajszego. Prawda?"

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-05-16
× 38 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pollyanna
28 wydań
Pollyanna
Eleanor Hodgeman Porter
8.4/10

Pollyanna Whittier, osierocona jedenastolatka, trafia od opiekę surowej ciotki, panny Polly Harrington. Kobieta za swoją powinność uważa wychowanie dziewczynki, córki ukochanej siostry. Pogodna i zar...

Komentarze
@OutLet
@OutLet · ponad rok temu
Też mam wiele sentymentu do tej książki. Nawet ostatnio sobie kupiłam, ale stare wydanie, to właśnie w dzieciństwie czytane. Będę sobie przypominać. :)
× 7
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad rok temu
Moje na szczęście leżą na pawlaczu.
× 5
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad rok temu
Też byłam po urokiem tej książki i jej przesłanie , aby zawsze starać się znaleźć coś pozytywnego w każdym wydarzeniu.
× 5
@Lorian
@Lorian · ponad rok temu
Nie czytałam, wstyd się przyznać. Na pewno spróbuję :) Potrzebuję teraz pozytywnego przesłania.
× 3
@OutLet
@OutLet · ponad rok temu
Spróbuj koniecznie, to bardzo fajna książka. :)
× 3
@maciejek7
@maciejek7 · ponad rok temu
Warto się zasilić optymizmem Pollyanny.
× 3
@Strusiowata
@Strusiowata · ponad rok temu
Jak dobrze, że przypomniałaś tę książkę.
Można ją czytać w każdym wieku i zawsze zachwyca.
Dziękuję Ci

× 1
Pollyanna
28 wydań
Pollyanna
Eleanor Hodgeman Porter
8.4/10
Pollyanna Whittier, osierocona jedenastolatka, trafia od opiekę surowej ciotki, panny Polly Harrington. Kobieta za swoją powinność uważa wychowanie dziewczynki, córki ukochanej siostry. Pogodna i zar...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Moje dzieciństwo było uboższe o historię "Pollyanny", a szkoda, bo jej "gra w radość" z pewnością niejednokrotnie by się przydała. Setna rocznica pierwszego wydania książki Eleanor H. Porter stała się...

@malaM @malaM

Czy istnieje jakiś przepis na szczęście? Taka receptura, która nie pozwoli nam się nigdy smucić, a tylko radośnie przeżywać każdy dzień... Chyba jeszcze nikt nie poznał jej składu i najprawdopodobniej...

@Amethyst @Amethyst

Pozostałe recenzje @maciejek7

Self-Regulation. Świąteczne wyzwania
Świąteczne wyzwania.

Już za kilka dni jedne z najbardziej rodzinnych świąt. Święta Bożego Narodzenia niemal wszystkim kojarzą się z radością, chociaż ja jestem przykładem na to, że nie wszys...

Recenzja książki Self-Regulation. Świąteczne wyzwania
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee w roli głównej. John Little opisuje drogę jaką prz...

Recenzja książki Gniew Smoka

Nowe recenzje

Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęcza sieć
@patrycja.lu...:

"Dzieci jednej pajęczycy" przenoszą nas do świata Aglomeracji, gdzie cywilizacja próbuje utrzymać się na powierzchni za...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl