Blue Note. Ostatnie dni prohibicji recenzja

Wspaniała, komiksowa podróż do Ameryki lat 30-tych...

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Uleczka448 ·3 minuty
2022-06-27
Skomentuj
5 Polubień
Ameryka lat 30-tych ubiegłego wieku, to świat biedy, przestępczości i jakże głośnej prohibicji. Był to jednak również świat wielkich marzeń i szans, które przy korzystnym splocie okoliczności pozwalały zacząć nowe, lepsze życie. I właśnie o tym świecie i jego niezwykłym kolorycie opowiada komiksowa opowieść pt. „Blue Note. Ostatnie dni prohibicji”, która ukazała się w naszym kraju nakładem Wydawnictwa Lost in Time.


Dwaj główni bohaterowie - były bokser Jack Doyle, jak i początkujący muzyk, posługujący się pseudonimem R.J. Pierwszy z nich powraca do Nowego Jorku, by tam stoczyć jeszcze jedną, najważniejszą walkę w swoim życiu, do której namówił go jego dawny tworzysz i które to starcie będzie wiązać się z bolesną przeszłością Jacka. Drugi przyjeżdża do wielkiego miasta by spełnić swoje największe marzenie - nagrać muzyczną płytę, a jego pierwszym krokiem ku realizacji tego celu jest podjęcie pracy w klubie Dante’s Lodge. Bardzo szybko okaże się, że drogi obu mężczyzn połączą się ze sobą więcej, niż raz...


Opowieść ta powstała za sprawą dwóch znakomitych scenarzystów - doskonale nam już znanego Mathieu Mariolle („Droga miecza”, „Nautilus”) oraz nieco mniej popularnego w naszym kraju, ale uznanego już we Francji Mickaëla Bourgouina. To właśni oni oddali w nasze ręce niezwykle klimatyczną, interesującą i opartą na zaskakującej konstrukcji, opowieść. A zaskoczenie to bierze się z tego faktu, iż komiks ten dzieli się na dwie główne części - pierwszą, poświęconą losom boksera i drugą, skupiającą się na nowojorskiej codzienności utalentowanego gitarzysty. Niezwykłe jest jednak to, że w obu częściach przeplatają się wzajemnie losy tych bohaterów w niezwykle subtelny, ale też i zarazem zauważalny, sposób. 
 Obie historie - ta z udziałem Jacka oraz ta rysująca kolejne dni z życia R.J-a, są zarówno inne, jak i zarazem podobne. I nie ma w tym stwierdzeniu żadnej sprzeczności, gdyż pierwsza z nich przedstawia mocno gangsterską, wypełnioną akcją i dość mrocznym klimatem relację, zaś druga daje nam fascynujący pogląd na losy naiwnego muzyka, który bardzo szybko musi zmierzyć się z prozą prawdziwego życia. Jednocześnie jednak w obu przypadkach mamy do czynienia z intrygującą opowieścią o ludzkim upadku i próbie podniesienie się, która okazuje się czasem bardziej, a innym razem nieco mniej, skuteczną...


Świat i jego bohaterowie - to dwa bardzo ważne i świetnie tu przedstawione elementy, gdzie z jednej strony mamy przekonujący obraz ówczesnej Ameryki na przykładzie mrocznego, brudnego i przesiąkniętego mafijnymi interesami, Nowego Jorku..., zaś z drugiej dwóch intrygujących bohaterów, z których każdy jest inny - albo inaczej, każdy z nich znajduje się na innym etapie podobnej drogi. Z pewnością część czytelników polubi bardziej Jacka, inni zaś R.J-a, ale dla mnie obaj stanowią przykład znakomicie wykreowanych i mających wiele do zaoferowania, postaci.
 Pięknie przedstawia się ilustracyjna szata tej pozycji, o którą zadbał Mickaël Bourgouin. To bardzo surowe, a tym samym idealnie dobrane dla tej opowieści rysunki, które cechuje również dobre cieniowanie, ciekawe kadrowanie oraz duża szczegółowość. I znakomicie wygląda zarówno tło tej amerykańskiej rzeczywistości, jak i wyrażane na twarzach bohaterów emocje, które mówią naprawdę wiele. Do tego mamy oczywiście bogatą paletę kolorów, które oscylują jednak wokół bardziej ciemnych i szarych barw.


Ta opowieść ma w sobie coś z filmu – takiego klimatycznego kryminału i zarazem dramatu w jednym, który urzeka nas swoją fabularną wymową, porusza emocjami i zachwyca realizmem oddania tej dawnej, amerykańskiej rzeczywistości. Oczarowuje nas ten komiks również prawdą o ludzkim losie, który rzadko bywa życzliwym i sprawiedliwym, o czym przekonują się tak bardzo nasi dwaj główni bohaterowie. I w tym też wydaje się tkwić wielkość tej pozycji, która ma szansę przypaść do gustów zarówno miłośników akcji i sensacji, jak i bardziej dramatycznych historii o życiu człowieka.
 Komiksowa opowieść pt. „Blue Note. Ostatnie dni prohibicji”, to dzieło piękne, interesujące i wykonane z wielką pieczołowitością na polu historycznych realiów, ilustracji i prawdy o życiu. Myślę, że nie znajdzie się ani jedna osoba, która to nie byłaby urzeczona lekturą tego tytułu, gdyż jego jakość po prostu to sobą gwarantuje. Ze swej strony gorąco polecam i zachęcam was do odbycia tej fascynującej, czytelniczej podróż w czasie do Ameryki lat 30-tych.

Moja ocena:

× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Blue Note. Ostatnie dni prohibicji
Blue Note. Ostatnie dni prohibicji
Mathieu Mariolle, Mikaël Bourgouin
9/10

Do końca epoki prohibicji pozostało 30 dni. Jack Doyle poprzysiągł sobie, że nigdy więcej nie stanie na ringu i nie będzie się już boksował dla pieniędzy. Alkohol, gangsterzy, cała ta „gangrena”, ja...

Komentarze
Blue Note. Ostatnie dni prohibicji
Blue Note. Ostatnie dni prohibicji
Mathieu Mariolle, Mikaël Bourgouin
9/10
Do końca epoki prohibicji pozostało 30 dni. Jack Doyle poprzysiągł sobie, że nigdy więcej nie stanie na ringu i nie będzie się już boksował dla pieniędzy. Alkohol, gangsterzy, cała ta „gangrena”, ja...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Uleczka448

Największa radość, jaka nas spotkała
Piękna, szczera opowieść o rodzinnych relacjach

Miłość, rodzina, dzieci, kolejne bardziej lub nieco mniej szczęśliwe lata i kłopoty, które są wpisane w losy każdego z nas... - m.in. o tym wszystkim opowiada piękna, p...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
Początkujący złoczyńca
Komedia, sensacja, fantastyka i bardzo dobra zabawa!

Jednego dnia jesteś zwyczajnym człowiekiem z kotem, z prawie pustym kontem w banku i z marzeniami, o których wiesz doskonale, że się nie ziszczą..., zaś drugiego dnia s...

Recenzja książki Początkujący złoczyńca

Nowe recenzje

Megawystrzałowe wynalazki
Idalna książka na mikołajkowy prezent dla najmł...
@booksbybook...:

Kto obserwuje mnie od dłuższego czasu zapewne zna moja sympatię do książek Adama Kaya. Czy to tych dla starszych, czy m...

Recenzja książki Megawystrzałowe wynalazki
Fuga dwojga serc
FUGA DWOJGA SERC
@zaczytanapa...:

Historia dwóch zbłąkanych owieczek, których los nie oszczędził. Daria wraca do rodzinnego domu, gdzie próbuje zacząć ży...

Recenzja książki Fuga dwojga serc
Swallow. Nadzieja na lepsze jutro
Siła nadziei
@Mirka:

@Obrazek „Kiedy świat wali ci się na głowę, wszystko maluje się w ciemnych barwach.” W drugim tomie trylogii pt.:...

Recenzja książki Swallow. Nadzieja na lepsze jutro
© 2007 - 2024 nakanapie.pl