Widząca recenzja

  Co Pani Daria miała na myśli nie wiem, ale dość ciężko ocenić mi tą książkę. Z jednej strony dostajemy romans a z drugiej „kryminał”. Ale od początku. 
  Klara - główna bohaterka posiada dar przewidywania. Pomaga w odszukaniu zaginionych osób (w pewnym momencie nawet pomaga w poszukiwaniu siostry). Poznaje policjanta, który zaczyna jej się podobać i dość szybko nawiązuje z nim intymny kontakt. I tak naprawdę to tyle. 
  Książka nie posiada ciekawych wątków, samo „szukanie” mordercy też jest słabo zorganizowane. Czytelnik na tacy dostaje rozwiązanie - a w sumie to jego brak, bo nie wiemy kto był mordercą. Autorka stwierdziła najwidoczniej, że epilog o genach mordercy które odziedziczył najwidoczniej wystarczą i dziękuje dowidzenia. 
  Plusem jest to, że książka ma mało stron. Fabuła bardzo się ciągnie, głównie skupiamy uwagę na romansie Klary z policjantem a morderstwa to sprawa drugorzędna. 
  Pomysł był dobry, ale realizacja już gorsza. Nie sięgam za często po polskich autorów a Pani Daria zniechęciła mnie do nich jeszcze bardziej. Opis książki mało adekwatny do tego co w niej znajdziemy.