Korzystaliście kiedyś z usług wróżki?
Kiedyś myślałam o tym, ale z czasem wyparował mi ten pomysł z głowy.
Prawdopodobnie należą do tej grupy osób, które nie chcą znać swej przyszłości, by nie zatracić obecnej jakości życia i móc ze spokojem cieszyć się każdą chwilą bez ,,noża na gardle".
Są też osoby, które chcą znać swe przeznaczenie. Potrzebują ,, znaków", by odpowiednio pokierować swym życiem. Uniknąć złych decyzji i być przygotowanym na najgorsze.
To właśnie taki osoby gościła w swej samotni Agata, bohaterka powieści
,, Nie chcesz wiedzieć ".
Kobieta zawodowo Korzystaliście kiedyś z usług wróżki?
Kiedyś myślałam o tym, ale z czasem wyparował mi ten pomysł z głowy.
Prawdopodobnie należą do tej grupy osób, które nie chcą znać swej przyszłości, by nie zatracić obecnej jakości życia i móc ze spokojem cieszyć się każdą chwilą bez ,,noża na gardle".
Są też osoby, które chcą znać swe przeznaczenie. Potrzebują ,, znaków", by odpowiednio pokierować swym życiem. Uniknąć złych decyzji i być przygotowanym na najgorsze.
To właśnie taki osoby gościła w swej samotni Agata, bohaterka powieści
,, Nie chcesz wiedzieć ".
Kobieta zawodowo zajmowała się wróżbiarstwem, czego nauczyła ją zmarła matka.
Stroniła od ludzi i wielkich aglomeracji.
Jej dom był wszystkimi czego potrzebowała. To w nim urządzała seanse, podczas których przepowiadała przyszłość z kart tarota.
Wiodła spokojne życie nie wadząc przy tym nikomu, aż do momentu, gdy na jej drodze stanął mężczyzna, który zapoczątkował, to co później miało ją spotkać.
Agata, by chronić życie musiała opuścić dom.
Stała się zwierzyną i zarazem osobą podejrzaną o podżeganie do samobójstwa.
Wspólnie z Wiktorią, nową znajomą, spróbuje ustalić, dlaczego ów mężczyzna poderżnął sobie gardło w jej gabinecie, i co ona ma z tym wspólnego.
Wróżkę czeka wiele niemiłych niespodzianek. Niewygodnych prawd i niebezpieczeństwo, które nieustannie depcze jej po piętach.
W MOIM odczuciu jest to dobry thriller.
Nie REWELACYJNY.
DOBRY.
Miałam momenty, że gdzieś tam fabuła mi się ,, rozjeżdżała". Mieszała. Ciężko, to było skleić w całość.
Świeżo po przeczytaniu niewiele z tej książki rozumiałam. Dopiero z czasem, to wszystko nabierało kształtu i sensu.
Mogę przypuszczać, że autor celowo chciał namieszać czytelnikowi w głowie.
Jeśli tak, to zrobił to na 100%.
Mój mózg zwyczajnie przy tej książce
,, odleciał ". Straciłam z nim łączność.
Czytając powieść nie czułam tego charakterystycznego napięcia.
Moje mięśnie nie były napięte do granic możliwości, a oczy ,, nie wisiały" nad książką, co jest u mnie oznaką osłupienie.
Za to autor ciekawie przedstawił, jak wygląda wróżbiarstwo ,,od kuchni".
Dał czytelnikowi dwie godne uwagi postacie, Agatę i Wiktorię. Tak różne od siebie osoby. Sprzeczne swym charakterem, który poznajemy na poszczególnych etapach powieści.
Jestem pewna, że ta nieszablonowa fabuła thrillera wielu czytelnikom przypadnie do gustu.
Co prawda mym ,,czytelniczym światem" nie zawładnęła ale nie powiem też, bym żałowała spędzonego z nią czasu.
To DOBRY THRILLER, a ja zachęcam do przeczytania i wyrobienia WŁASNEJ opinii. się wróżbiarstwem, czego nauczyła ją zmarła matka.
Stroniła od ludzi i wielkich aglomeracji.
Jej dom był wszystkimi czego potrzebowała. To w nim urządzała seanse, podczas których przepowiadała przyszłość z kart tarota.
Wiodła spokojne życie nie wadząc przy tym nikomu, aż do momentu, gdy na jej drodze stanął mężczyzna, który zapoczątkował, to co później miało ją spotkać.
Agata, by chronić życie musiała opuścić dom.
Stała się zwierzyną i zarazem osobą podejrzaną o podżeganie do samobójstwa.
Wspólnie z Wiktorią, nową znajomą, spróbuje ustalić, dlaczego ów mężczyzna poderżnął sobie gardło w jej gabinecie, i co ona ma z tym wspólnego.
Wróżkę czeka wiele niemiłych niespodzianek. Niewygodnych prawd i niebezpieczeństwo, które nieustannie depcze jej po piętach.
W MOIM odczuciu jest to dobry thriller.
Nie REWELACYJNY.
DOBRY.
Miałam momenty, że gdzieś tam fabuła mi się ,, rozjeżdżała". Mieszała. Ciężko, to było skleić w całość.
Świeżo po przeczytaniu niewiele z tej książki rozumiałam. Dopiero z czasem, to wszystko nabierało kształtu i sensu.
Mogę przypuszczać, że autor celowo chciał namieszać czytelnikowi w głowie.
Jeśli tak, to zrobił to na 100%.
Mój mózg zwyczajnie przy tej książce
,, odleciał ". Straciłam z nim łączność.
Czytając powieść nie czułam tego charakterystycznego napięcia.
Moje mięśnie nie były napięte do granic możliwości, a oczy ,, nie wisiały" nad książką, co jest u mnie oznaką osłupienie.
Za to autor ciekawie przedstawił, jak wygląda wróżbiarstwo ,,od kuchni".
Dał czytelnikowi dwie godne uwagi postacie, Agatę i Wiktorię. Tak różne od siebie osoby. Sprzeczne swym charakterem, który poznajemy na poszczególnych etapach powieści.
Jestem pewna, że ta nieszablonowa fabuła thrillera wielu czytelnikom przypadnie do gustu.
Co prawda mym ,,czytelniczym światem" nie zawładnęła ale nie powiem też, bym żałowała spędzonego z nią czasu.
To DOBRY THRILLER, a ja zachęcam do przeczytania i wyrobienia WŁASNEJ opinii.