Wróć do mnie recenzja

"Nie wypuścisz strzały, póki nie napniesz łuku. Bo jeśli nie napniesz łuku, nigdy nie ruszysz naprzód, a przeznaczeniem strzały jest polecieć przed siebie"

„Domy niosą prawdę, która nigdy nie umiera|”

„Wróć do mnie” to kolejna już książka autorki, która trafiła wprost do mojego serca. Każda z jej poprzednich książek miała w sobie coś, co sprawiało, że nie można było się oderwać, więc nic w tym dziwnego, że i tym razem było tak samo.

Na początek warto wspomnieć, że „Wróć do mnie” to pierwszy tom serii o braciach Arrowood, więc liczę na to, że oprócz już zapowiadanego drugiego tomu, będziemy mieli okazję poznać historię każdego z czterech braci.

Na pierwszy rzut poszedł Connor. Najmłodszy z braci, były komandos, który po urazie, jakiego doznał w wojsku, musiał opuścić marynarkę wojenną i poszukać sobie innego sposobu na życie. Przekorny los sprawia, że ląduje w miejscu, do którego obiecał sobie nigdy nie wrócić.. Nie mając innego wyjścia, musi spędzić sześć miesięcy na rodzinnej farmie. Walcząc z samym sobą, nie wiedział jeszcze, że być może los daje mu drugą szansę. Bo jakie jest prawdopodobieństwo tego, że po ośmiu latach w miejscu, którego nienawidzi, spotka kobietę, która w ciągu jednej nocy zawładnęła jego sercem i myślami?

***

Corinne Michales ma w swoim stylu niezwykłą umiejętność łączenia takiej słodkiej romantyczności z trudami życia. Kolejny raz stworzyła historię, która z pozoru jest przewidywalna, jednak pomimo tego, niezwykle życiowa i piękna. Bardzo lubię takie książki. Niejednokrotnie uśmiechałam się, wzruszałam, ale i przeklinałam los za to, jakie zgotował im życie. Dzięki naprzemiennej narracji miałam doskonały obraz całej sytuacji i wgląd w uczucia, jakie targały bohaterami.

Czytanie tej książki było czystą przyjemnością. Idealna odskocznia od mroczniejszych klimatów, pozwalająca mieć nadzieje na to, że pomimo całego zła, jakie nas wżyciu spotyka, gdzieś tam czeka na nas szczęśliwe zakończenie, a czasami zaufanie i wybaczenie muszą iść razem, by pozwolić nam cieszyć się życiem.

Bardzo mi się podobała ta książka, więc z przyjemnością ją wam polecam :)
Z niecierpliwością wyczekuje kolejnych tomów i tego, jak potoczą się losy pozostałej trójki braci.