Wokół zbrodni recenzja

Po tego rodzaju reportaże nie sięgam często, mój poziom wrażliwości spokojniej przyjmuje fikcję niż prawdziwe wydarzenia. Tym razem pokusiłam się o poznanie debiutu Pani Marioli Kłodawskiej, która z powodzeniem prowadzi na YT kanał Kartoteka.

Autorka podała nam na tacy 6 zbrodni. Dla szczegółu poznajemy tu całą otoczkę tych wydarzeń, życie osób z otoczenia sprawców oraz ich samych. Przyznaję, że Autorka wykazała się mistrzostwem w zbieraniu materiałów aby przedstawić je jak najbardziej dokładnie i wiernie. Zrobiła to w sposób niezwykle profesjonalny, bez wplatania swoich emocji czy sądów. Nie zanurzała się w brutalnych opisach a po prostu relacjonowała fakty. Jednak to nie ujmuje książce siły docierania do emocji czytelnika. Możemy poznać drogę jaką szli w swoim życiu mordercy i co najważniejsze punkty, które mogły okazać się zwrotnymi.

Dawkowałam sobie te historie z powodu ogromu emocji jakie mmi towarzyszy, mimo to po rozdziale gdzie bohaterką była Sylvia Likens musiałam ją na dłuższy czas odłożyć. Poczułam się tak rozbita, przyznaje, że sporo przy nim płakałam. Było tyle momentów, gdy życie tej dziewczynki mogło potoczyć się inaczej... Jednak obojętność i brak reakcji zwyciężyły. Ta historia niezwykle mną wstrząsnęła...

Autorka prowadzi na YT kanał Kartoteka, a ta książka jest, jak pisałam wcześniej Jej pisarskim debiutem i zapewniam, że kompletnie tego nie czuć. Doskonale przygotowana i napisana, pokazująca różne oblicza zła i również to, jak często można było go uniknąć. Jestem pełna podziwu za research jaki Autorka przeprowadziła, dotarła do informacji, które nie są ogólnodostępne, a przynajmniej nie jest łatwo do nich dotrzeć. Te 6 historii to ogrom pracy reporterskiej przedstawiony świetnym stylem. Wielkie gratulacje!!! Mamy doskonałą narrację, chłodne pióro, płynne przechodzenie do kolejnych zdarzeń. Dla mnie całość po prostu rewelacyjna. Zdecydowanie sięgnę po kolejną książkę autorki, podoba mi się to, że nie szuka poklasku tanimi chwytami i epatowaniem niepotrzebną brutalnością. Trzyma się zebranych faktów i w tym jest Jej wielka siła.

Wiecie co myślę? To jedna z trudniejszych książek jakie przeczytałam a jednocześnie jedna z ważniejszych. Dlaczego? Ponieważ Autorka pokazała, że wszystkie zbrodnie łączy pewien wspólny mianownik... brak reakcji. To my stojący z boku nie reagujemy. Nie ma co myśleć, że może mi się wydaje, jeśli uważam, że gdzieś dzieje się coś złego to należy reagować.