Akademia pana Kleksa recenzja

Witajcie w Akademii Pana Kleksa"

Autor: @Amarisa ·2 minuty
2013-05-04
Skomentuj
1 Polubienie
Adam Niezgódka jest zwyczajnym dwunastoletnim chłopcem o bujnej rudej czuprynie. Spośród swoich rówieśników nie wyróżnia się niczym szczególnym. Może jedynie tym, że dotąd w życiu nic mu nie wychodziło. Aby pomóc swemu synowi, rodzice Adasia postanawiają wysłać go do Akademii prowadzonej prze pana Kleksa. A jest to szkoła doprawdy niezwykła, tak samo, jak prowadzący ją pan Kleks. W szeregi uczniów przyjmowani są jedynie chłopcy, których imiona zaczynają się na literę "A". Dlaczego? Tego Wam nie zdradzę. Lekcje w Akademii są również osobliwe. Uczniowie pobierają nauki z zakresu kleksografii, czyli nauki odpowiedniego posługiwania się atramentem, czy też przędzenia liter polegającej na rozwijaniu wyrazów z książek i zwijaniu ich w kłębki nitek, które później można odczytywać palcami. Akademia otoczona jest murem, w którym znajdują się niezliczone furtki do innych bajek, do których pan Kleks wielokrotnie wysyła Adasia po różne sprawunki. Ale to zaledwie czubek góry lodowej tego, co można odnaleźć i przeżyć w murach Akademii. Chcecie poznać sekret szpaka Mateusza? Odbyć podniebny lot do pieskiego raju? Stawić czoła lalce o imieniu Alojzy? Zwiedzić fabrykę dziur i dziurek? Jeśli tak, musicie sięgnąć po "Akademię pana Kleksa" ! 

Któż z nas nie zna niezliczonych cudownych historii autorstwa Jana Brzechwy? Chyba nie ma takiej osoby, której obce byłyby bajki spisane jego piórem. "Kaczka Dziwaczka", "Tańcowała igła z nitką" czy "Na wyspach Bergamutach" to tylko nieliczne z jego utworów. Do najbardziej znanych należy z pewnością seria książek o przygodach pana Ambrożego Kleksa. Tego ekscentrycznego dziwaka z burzą wielokolorowych włosów, czarną jak smoła brodą i masą przyklejanych piegów poznały już całe pokolenia czytelników. Pierwsza część jego przygód, tj "Akademia pana Kleksa" po raz pierwszy została wydana w 1946 roku. Dziś, ponad siedemdziesiąt lat później, książka ta znajduje się w kanonie literatury dziecięcej. 

Mimo iż historia pana Kleksa nie jest mi obca, postanowiłam ponownie sięgnąć po książkę i powrócić do czasów dzieciństwa. A wszystkiemu winne jest wydawnictwo Skrzat, które to postanowiło wypuścić na nasz rynek wznowienia największych dziecięcych bestselerów, do których z całą pewnością zalicza się "Akademia pana Kleksa". Książka zwróciła moją uwagę pięknym, doprawdy starannym wydaniem. Twarda oprawa oraz odpowiednia wielkość czcionki to główne atuty tej pozycji. Do tego dochodzą interesujące i bardzo sympatyczne ilustracje autorstwa Surena Vardaniana, zarówno czarno - białe, jak i kolorowe. Dzięki temu wszystkiemu czytając po raz kolejny znaną mi już historię, miałam wrażenie, że odkrywam ją na nowo.

"Akademia pana Kleksa" zalicza się do historii, które wypada znać. Wstyd byłoby się przyznać do tego, że nie zna się jednej z najciekawszych i najlepszych książek wielkiego bajkopisarza jakim był Jan Brzechwa. To ponadczasowa i ponadpokoleniowa opowieść, która zawsze znajdzie swoich odbiorców. Tak było w przeszłości, jest obecnie i z pewnością będzie w przyszłości. Warto zadbać o to, aby nasze dzieci poznały niezwykłego człowieka, jakim jest pan Kleks. Nauczy je on bowiem, czym jest tolerancja względem drugiego człowieka oraz otaczającego nas świata, a także pomoże im pokonać ich słabości. Gorąco polecam!

Moja ocena: 5/6

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-05-04
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Akademia pana Kleksa
38 wydań
Akademia pana Kleksa
Jan Brzechwa
7.7/10

Przeżyj niezapomnianą przygodę razem z bohaterami naszych książek. Wprowadzą Cię oni w świat dziecięcych fascynacji, gdzie marzenia się spełniają, a wszystko wokół zachwyca swoją niezwykłością. Dzięki...

Komentarze
Akademia pana Kleksa
38 wydań
Akademia pana Kleksa
Jan Brzechwa
7.7/10
Przeżyj niezapomnianą przygodę razem z bohaterami naszych książek. Wprowadzą Cię oni w świat dziecięcych fascynacji, gdzie marzenia się spełniają, a wszystko wokół zachwyca swoją niezwykłością. Dzięki...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"AKADEMIA PANA KLEKSA" Jan Brzechwa Zielona Sowa "Witajcie w naszej bajce, słoń zagra na fujarce, Pinokio nam zaśpiewa, zatańczą wkoło drzewa. Tu wszystko jest możliwe, zwierzęta są szczęśliwe, a dz...

@alien125 @alien125

Ostatnio mam wrażenie, że jest wręcz wysyp nowych wydań “starych” książek. I tyczy się to zarówno książek popularnych kilka lat temu jak i takiej klasyki literatury. Jednym z takich wznowień jest świ...

@marta.boniecka @marta.boniecka

Pozostałe recenzje @Amarisa

Biedny Tom już wystygł
Biedny, oj biedny...

"Kto powinien sięgnąć po tę powieść? Może i się powtórzę, gdyż pisałam o tym przy okazji omawiania poprzednich tomów, ale w tym wypadku powinno zostać mi to wybaczone – b...

Recenzja książki Biedny Tom już wystygł
Pod gwiazdami Smoka
Detektyw Murdoch znów ma pełne ręce roboty!

"Kto powinien sięgnąć po tę książkę? Miłośnicy kryminałów, zwłaszcza tych retro. Amatorzy detektywistycznych zagadek rozwiązywanych w starym, dobrym stylu. Pasjonaci spra...

Recenzja książki Pod gwiazdami Smoka

Nowe recenzje

Ostrakon
Tajemnice skrzyni
@stos_ksiazek:

Aż wstyd się przyznać, ale jeszcze nigdy nie byłam w Toruniu, dlatego najwyższa pora zawitać do miasta Kopernika i pier...

Recenzja książki Ostrakon
Tron Królowej Słońca
Śmiertelne wyzwania i mroczne tajemnice dworu k...
@burgundowez...:

„Tron królowej słońca” autorstwa Nishy J. Tuli przedstawia nam historię Lor, młodej kobiety, która od dwunastu lat żyje...

Recenzja książki Tron Królowej Słońca
Nie ma kto pisać do pułkownika
Życie na zgliszczach rewolucji
@DZIKA_BESTIA:

Krótkie i bez ceregieli. Wprost do celu. Portret pułkownika i jego żony po klęsce rewolucji. Portret nędzarzy, choć dum...

Recenzja książki Nie ma kto pisać do pułkownika
© 2007 - 2024 nakanapie.pl