Witaj, piękna recenzja

Witaj, piękna

Autor: @ladybird_czyta ·2 minuty
2024-01-19
Skomentuj
3 Polubienia
Książka, w którą od pierwszych zdań wsunęłam się, niczym w wygodne kapcie... Spokojnie snuta przez autorkę opowieść jest tak nabrzmiała od różnego rodzaju uczuć, że pochłania bez reszty.

Jeden z głównych bohaterów, William, nie miał dobrego startu w życiu. Wychowany w cieniu żałoby po zmarłej siostrze, nigdy tak naprawdę nie zaznał prawdziwego, rodzinnego ciepła. Przez wiele lat czuł się niewidzialny. Do czasu, gdy odkrył swoją wielką pasję, koszykówkę. Kiedy wyjechał do college'u zarówno on, jak i jego rodzice, odetchnęli z ulgą. Rodzicom zniknął z oczu uciążliwy wyrzut sumienia, a chłopak mógł zacząć żyć własnym życiem i spełniać się w szkolnej drużynie.
Jego szczęście dopełniło się, kiedy poznał Julię, jedną z czterech sióstr, które związane były ze sobą niezwykłą więzią. Urocza dziewczyna od pierwszych chwil skradła jego serce, a cała rodzina Padavano przyjęła go z otwartymi ramionami. Jak się jednak okazuje, szczęście nigdy nie jest czymś oczywistym. Skrywana pod pierzyną pozorów trudna relacja między rodzicami Julii, nie pozostawała bez wpływu na życie rodziny. William z kolei, osnuty mgłą pozbawionej miłości przeszłości, mimo szczerych chęci i prawdziwie dobrych uczuć do Julii, nie potrafił odnaleźć się w dorosłym życiu.

Jakże wiele postaci miłości odnajdujemy w tej książce! I jak wiele widzimy cieni, które może ona rzucać. Milość siostrzana, rodzicielska, romantyczna. Ta bezwarunkowa, najczystsza, ale i zakazana. Dodająca skrzydeł oraz budząca poczucie winy i przykrego obowiązku. Jak wielkie piętno odbijają na nas wydarzenia z dzieciństwa, to, jak byliśmy traktowani i jakimi uczuciami nas obdarzano. W poruszający sposób przedstawiono tu zagadnienie bolesnego poszukiwania "normalności", ale też walki o życie na własnych zasadach, nawet, jeśli miałoby to być okupione samotnością. Pojawia się też problem depresji, która zakrada się w życie człowieka i sieje w nim spustoszenie, nie zważając na jego plany i marzenia. I wreszcie to okropne uwiązanie w ciągnące się przez całe pokolenia schematy, z których tak ciężko się wyplątać. Tak dużo potrzeba świadomości i determinacji, aby zerwać łańcuchy przodków i pójść drogą wolną od powielania złych, niszczących nas wzorców.

Uwielbiam takie historie, które płyną pomału, niosąc ze sobą cały wachlarz uczuć. "Witaj, piękna" to książka do bólu prawdziwa, pełna pięknych więzi, ale i smutku, który nawet w chwilach radości gdzieś w tle wisi nad bohaterami. Poruszająca, wciągająca, nieodkładalna. Ja się w tej opowieści zakochałam! Dziękuję Wydawnictwu Otwarte za możliwość przeczytania tej niezwykłej książki przedpremierowo ❤


Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-01-18
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Witaj, piękna
Witaj, piękna
Ann Napolitano
7.4/10

Książka, w której zakochali się Oprah Winfrey i Barack Obama! Autorka książki „Drogi Edwardzie” powraca z przejmującą historią rodzinną, w której zadaje pytanie: czy miłość potrafi uzdrowić złama...

Komentarze
Witaj, piękna
Witaj, piękna
Ann Napolitano
7.4/10
Książka, w której zakochali się Oprah Winfrey i Barack Obama! Autorka książki „Drogi Edwardzie” powraca z przejmującą historią rodzinną, w której zadaje pytanie: czy miłość potrafi uzdrowić złama...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nadmierna prostota stylu i języka w połączeniu z nadmiarem problemów, niepowodzeń, rozczarowań i tragedii, które dotykają bohaterów powieści Ann Napolitano – zabiły piękno stworzonej przez nią histor...

@recenzja_na_tacy @recenzja_na_tacy

Ann Napolitano, autorka znana z bestsellerowej powieści „Drogi Edwardzie”, powraca z nową, głęboko poruszającą powieścią pt. „Witaj, piękna”, która zagłębia się w świat rodzinnych relacji, miłości i ...

@maitiri_books_2 @maitiri_books_2

Pozostałe recenzje @ladybird_czyta

Noc poślubna
Noc poślubna

Czy jest tu ktoś jeszcze, dla kogo ta książka nosi silne znamiona komedii kryminalnej? Są trupy, są tajemnice z przeszłości, nie wiadomo do czego zdolne indywidua i miej...

Recenzja książki Noc poślubna
Cieszę się, że moja mama umarła
Cieszę się, że moja mama umarła

Niezbyt często sięgam po biografie. Ta pozycja kusiła mnie od dawna, świetnie oceniana i swego czasu bardzo popularna. Jeszcze kilka lat temu sama z córką oglądałam "Sam...

Recenzja książki Cieszę się, że moja mama umarła

Nowe recenzje

Milion powodów
Od wroga do miłości
@kawka.zmlekiem:

Witajcie moliki Czy jakaś tegoroczna Premiera weszła wam w głowę tak bardzo ,że stwierdziliście że musicie ją mieć?...

Recenzja książki Milion powodów
Żyj i pozwól umrzeć. James Bond
Jestem Bond... literacki James Bond!
@belus15:

James Bond jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci kina akcji i sensacji, jaka istniała do tej pory, jaka istn...

Recenzja książki Żyj i pozwól umrzeć. James Bond
Czarna owca medycyny
Seria ,,Zrozum" za kulisami tajemnic i istoty f...
@belus15:

Seria książek Zrozum od Wydawnictwa Poznańskiego to jedna z najbardziej nieoczekiwanych pod względem bardzo dobrej, prz...

Recenzja książki Czarna owca medycyny
© 2007 - 2025 nakanapie.pl