Wioska małych cudów recenzja

Wioska małych cudów

Autor: @tomzynskak ·2 minuty
2024-11-21
Skomentuj
2 Polubienia
Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wydarzyć się każdego dnia - szczera rozmowa z bliską osobą, uśmiech poprawiający humor w najgorszy dzień, bliskość, czułość, czy zwykłe uściśnięcie dłoni. To właśnie o takich cudach pisze Aleksandra Rak w swojej świątecznej powieści „Wioska małych cudów” wydanej nakładem Wydawnictwa Flow.

„Wioska małych cudów” przenosi nas w Bieszczady, do malowniczego miejsca, o którego odwiedzeniu marzy każde dziecko. Mowa tutaj o zimowej wiosce pełnej elfów, świeżo wypiekanych pierników, gorącej czekolady, prószącego śniegu i oczywiście ze Świętym Mikołajem gotowym na wysłuchanie życzeń wszystkich dzieci. To tam dzieją się cuda, spełniają wszystkie marzenia, a czas płynie wolniej. I wiesz co? Aleksandra Rak sprawiła, że to książkowe miejsce naprawdę tętni życiem, a czytelnik zagłębiając się w lekturze może poczuć się jakby sam przeniósł się do zimowej wioski fantazji i aktywnie uczestniczył w życiu Wioski.

W swojej powieści autorka na przykładzie losów kilku bohaterów ukazuje nam życie takie jakim jest. Każda z postaci mierzy się z innym problemem i co bardzo mi się podoba, owe problemy nie znikają same z siebie pod wpływem „magii świąt”, a posiadają logiczne rozwiązanie, do którego dostrzeżenia bohaterowie muszą dojrzeć. I pomimo, że akcja poprowadzona jest na kilku płaszczyznach i z perspektywy kilku postaci to całość jest jasna, klarowana, spójna i napisana w taki sposób, że od lektury naprawdę ciężko jest się oderwać. Każdy wątek jest dopieszczony i przemyślany w najmniejszym szczególe pokazując nam, że po każdej burzy kiedyś wreszcie wychodzi słońce.

Jednak powieść ta byłaby niczym gdyby nie jej bohaterowie - niezwykle realistyczni, z pełnym bagażem doświadczeń, trudnych emocji i słabości. Każdy ma swoją unikalną historię, która tak naprawdę mogłaby być historią każdego z nas i to chyba w tej książce jest najpiękniejsze. Bo tak naprawdę różnorodność postaci i ich problemów sprawiają, że każdy może odnaleźć tutaj cząstkę siebie.

Pisząc o „WIosce małych cudów” nie można powinąć cudownego wydania - brokat, klimatyczna zimowa grafika, barwione brzegi w słodkie psiaki. Całość na żywo prezentuje się jeszcze lepiej niż na zdjęciach i sprawia, że po książkę sięga się z jeszcze większą przyjemnością.

„Wioska małych cudów” to piękna historia dająca nadzieję na lepsze jutro. Opowiada o relacjach, marzeniach i zmianach na lepsze, które mogą do nas przyjść w najmniej oczekiwanym momencie. Jest to powieść niezwykle klimatyczna, nastrojowa i otulająca szczelnie niczym ciepły kocyk. Jeżeli chcesz poczuć prawdziwą magię świąt i przenieść się wioski, gdzie prawdziwe cuda się zdarzają koniecznie sięgnij po „Wioskę małych cudów”. Serdecznie polecam!


Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
Aleksandra Rak
8.4/10

Magiczne miejsce w urokliwej zimowej scenerii, roziskrzone tysiącami migoczących świateł i otulone odurzającym zapachem świerka, cynamonu i pomarańczy. Witajcie w krainie, gdzie wszystko wydaje się m...

Komentarze
Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
Aleksandra Rak
8.4/10
Magiczne miejsce w urokliwej zimowej scenerii, roziskrzone tysiącami migoczących świateł i otulone odurzającym zapachem świerka, cynamonu i pomarańczy. Witajcie w krainie, gdzie wszystko wydaje się m...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Przywilejem świątecznej twórczości, głównie filmów (romantycznych komedii świątecznych) i powieści jest to, że akcja rozgrywa się w bardzo krótkim czasie - kilka tygodni, bywa, że tydzień, bohaterom,...

@meryluczytelniczka @meryluczytelniczka

A gdyby tak w grudniu zamiast przejmować się mnóstwem przedświątecznych spraw spakować ciepłe rzeczy do walizki i pojechać do krainy Mikołaja i elfów? Ja bez walizki tylko z kubkiem gorącej czekolady...

@emol @emol

Pozostałe recenzje @tomzynskak

Potrzask
Sikora

Znasz już serię o komisarzu Sikorze autorstwa Piotra Kościelnego? 💬 Jeśli nie, to najlepszy moment, aby nadrobić zaległości! Autor, mimo że napisał już piąty tom „przyg...

Recenzja książki Potrzask
Do trzech razy, Ida!
O Ida!

Co powiesz na zwariowane perypetie trzech przyjaciółek? 💬 Ada Kussowska w powieści „Do trzech razy, Ida!” już po raz trzeci ukazuje nam szalone życie Idy, Bernadetty i ...

Recenzja książki Do trzech razy, Ida!

Nowe recenzje

Pan Błysk
"Pan Błysk"
@Darek:

Nowe wydanie książki "Pan Błysk" J.R.R. Tolkiena to prawdziwa perełka, która łączy w sobie literacką prostotę z artysty...

Recenzja książki Pan Błysk
Powrót króla
Piekny świat, słaba hisotria
@boberw89:

"Powrót Króla" J.R.R. Tolkiena to książka, która budzi we mnie sprzeczne odczucia. Z jednej strony, nie sposób nie doce...

Recenzja książki Powrót króla
Bagno Zgnilizny
Współczesne wampiry
@olilovesbooks2:

*współpraca reklamowa z Katarzyną Jankowiak i Wydawnictwem Papierowy Smok* Książka jest debiutancką powieścią autorki,...

Recenzja książki Bagno Zgnilizny
© 2007 - 2024 nakanapie.pl