Wilcza chata recenzja

Wilcza chata

Autor: @meryluczytelniczka ·1 minuta
2024-08-21
Skomentuj
4 Polubienia
"Wilcza chata" o druga powieść Michała Śmielaka, po którą sięgnęłam. Poprzednia - "Osada" - zawiodła mnie zakończeniem, które wydało mi się nieco zbyt proste, tchnące wręcz naiwnością, mimo że cała powieść spodobała mi się, chociaż mordercy nie udało mi się trafnie wytypować. Nie jestem wielką fanką kryminałów, więc zbytniej wprawy w rozszyfrowywaniu zagadek nie mam. Muszę jednak przyznać, że w przypadku "Wilczej chaty" gdzieś po połowie książki domyśliłam się, kto jest mordercą. Nie zepsuło to jednak mojego odbioru powieści, zwłaszcza że wysłuchałam jej jako audiobooka w cudownej interpretacji Janusza Zadury.

Nie wiem jak w innych powieściach, ale po przeczytaniu "Osady" i "Wilczej chaty" dochodzę do wniosku, że autor lubi osadzać akcję swoich historii w śnieżnej scenerii i całkiem zgrabnie mu to wychodzi. W "Wilczej chacie" mamy dodatkowo Bieszczady, które same w sobie kojarzą mi się dość mrocznie (wilki i niedźwiedzie) oraz samotniczo (tak modne ucieczki z miasta do Bieszczad). Stworzona przez autora scenografia to jeden z większych atutów "Wilczej chaty". Jeśli chodzi o bohaterów, na pierwszy plan wysuwają się Agata i Piotr, których bardzo polubiłam. Biegaczka i pisarz to bardzo ciekawe połączenie, a tworząca się między nimi relacja jest niezwykle intrygująca, bez względu na to, jak się to wszystko skończyło. Podobały mi się dialogi tej pary oraz monologi Agaty, które nie były pozbawione sarkastycznego humoru, dzięki czemu "Wilczą chatę" słuchało się naprawdę przyjemnie. Przyjemnie? Przecież tam grasował morderca i to nie byle jaki! Jednak troszkę schodził on na dalszy plan wobec wspomnianej wyżej dwójki. Oczywiście w końcu się całkowicie objawił, ale nie miał mocnego wejścia, nie był mocnym akcentem powieści, ale chorym indywiduum, które w końcu popełniło błąd. Moją uwagę zwrócił również podstarzały policjant Janek. Lubię takich niedoskonałych bohaterów, którzy ostatecznie okazują się tymi, którym się udało. Może działają wolniej, nie są fizycznie sprawni niczym superman, ale błądząc po drodze małym kroczkami zmierzają do celu.

"Wilcza chata" to zgrabnie napisany kryminał, thriller, przy którym nie można się nudzić, a który nie tylko jest historią o zaginięciach młodych kobiet i poszukiwaniu mordercy, ale także każe nam szukać odpowiedzi na pytanie o to, ile jesteśmy w stanie poświęcić dla własnych dzieci.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-08-21
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wilcza chata
Wilcza chata
Michał Śmielak
7.5/10

Pełen zwrotów akcji thriller od Michała Śmielaka – autora bestsellerowej Osady. Dla Agaty trening biegowy w sercu Bieszczad kończy się tragicznie. Zostaje napadnięta przez zamaskowanego napastnika i...

Komentarze
Wilcza chata
Wilcza chata
Michał Śmielak
7.5/10
Pełen zwrotów akcji thriller od Michała Śmielaka – autora bestsellerowej Osady. Dla Agaty trening biegowy w sercu Bieszczad kończy się tragicznie. Zostaje napadnięta przez zamaskowanego napastnika i...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

🔥🔥🔥RECENZJA 🔥🔥🔥 Dobry wieczór Kochani 😉 Zapraszam Was do zapoznania się z moją recenzją na temat książki, którą przeczytałam w ramach #współpracabarterowa z wydawnictwem @skarpawarszawska. Jest to k...

@rudaczyta2022 @rudaczyta2022

Michał Śmielak udowodnił już w ,,Ucichły ptaki, przyszła śmierć" oraz ,,Osadzie", że potrafi przestraszyć. Tym razem przenosi nas wraz ze swoimi bohaterami w Bieszczady i próbuje pokazać, że niebezpi...

@deana @deana

Pozostałe recenzje @meryluczytelniczka

Spadające gwiazdy
Milutki romans zimowy

Fearn Michaels kojarzę z bibliotecznych półek z lat dziewięćdziesiątych XX wieku, dlatego przed przeczytaniem "Spadających gwiazd" sprawdziłam, kiedy ta powieść została ...

Recenzja książki Spadające gwiazdy
Miałam tak wiele
Miałam tak wiele

"Miałam tak wiele" Trude Marstein to powieść, która wzbudziła we mnie wiele emocji - od znudzenia po zachwyt. Momentami miałam wrażenie, że znajoma opowiada mi kolejne p...

Recenzja książki Miałam tak wiele

Nowe recenzje

Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
Dziewczyna Szamana
Oczy szeroko otwarte
@spiewajacab...:

Pewnego dnia siostra Niki, Klara, znika bez śladu. W okolicy grasuje seryjny morderca. Policja bagatelizuje sprawę, Nik...

Recenzja książki Dziewczyna Szamana
Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
Humor, magia, przygoda i komiksowa jakość!
@Uleczka448:

Mówiąc kolokwialnie... – „Tymek i Mistrz rządzą”! Rządzą, czyli stanowią jedną z najciekawszych par komiksowej sztuki d...

Recenzja książki Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl