Wigilia Dnia Zmarłych recenzja

Wigilia Dnia Zmarlych

Autor: @emmeneea ·2 minuty
2020-10-25
Skomentuj
5 Polubień
Filip Zając "Wigilia Dnia Zmarłych".

Jako, iż zbliża się halloween, pozostaję w klimacie horroru i grozy. Na książkę wpadłam przypadkiem, opis mnie zaciekawił, sam tytuł zresztą też. I mimo, iż jest to dość senna opowieść, zadowolona jestem, że poświęciłam czas na jej przeczytanie.

Oskar, po nieudanym związku, stał się biernym obserwatorem. Lubił patrzeć na ludzi, porównywać ich choćby do chemicznych związków. Czekał na klęskę uradzaju ludzkiego, czekał na nową i lepszą erę. Dzięki takim obserwacjom poznał Zozyma, Berenice i Nicol. Cała trójka była bardzo charyzmatyczna, dziwna ale jednocześnie ciekawa. No o Berenice... przy niej serce Oskara znów zaczęło szybciej i mocniej bić. Czy się zaprzyjaźnili? W sumie to była bardzo dziwna i skomplikowana relacja. Skomplikowała się jeszcze bardziej, gdy nasz bohater został zaproszony na bal przebierańców w wieczór Halloween, do zamku na jakimś odludziu, w lesie. Bal miał rozpocząć jego nowe życie. Ale jakim kosztem? Oskar został wplątany w coś, o czym nigdy nie śnił. I wcale nie był z tego powodu zadowolony. Osobiście, też bym nie była.

Książka snuje się sennie, dość monotonnie i leniwie. Jednocześnie trzyma w napięciu, pogłębiając swoją tajemnicę. Ma specyficzny klimat. Ciężki klimat. Nie jest nudna, choć pierwsze strony mogą się takie wydawać. Bowiem opowieść Oskara zaczyna się właśnie od poznania charyzmatycznej trójki osobników. Autor postawił sobie za zadanie, by każda część opisywanej historii była jak najbardziej zobrazowana. I to mu się udało znakomicie. Przede wszystkim opis zamku i komnat. Opisy robią fenomenalne wrażenie. W niektórych momentach wyobraźnia działała aż nad to. Kiedy teraz zamykam oczy, po prostu widzę. Widzę ten cholerny zamek. Brr. Coś okropnego. Końcówka natomiast wprawiła mnie w osłupienie. Tak, mogłam w trakcie czytania co nie co sobie przypuszczać, ale to, co zaserwował autor... jestem pod mega wrażeniem. Jednocześnie cieszę się, że końcowa akcja była najbardziej nachalna i krótka. Zwięzła i na temat. Więcej bym nie dała rady. Coś strasznego. Żywe obrazy, będę mieć koszmary. To nie ulega wątpliwości.

Żałuję tylko, że tak późno na książkę trafiłam. Idealnie wkomponuje się w klimat Halloween. Choć młodszym czytelnikom nie poleciłabym. Jestem usatysfakcojonowana. Oczywiście, wciąż jestem ciekawa kim tak naprawdę było tajne koło, które co roku zbierało się w zamku na balu. Jestem również ciekawa, co stało się z Oskarem. Jaką podjął decyzję. A naprawdę, miał nie lada dylemat. No cóż. Pozostaje mi raczyć się własną wyobraźnią i dopisać sobie ciąg dalszy. Wbrew pozorom, nie byłoby to takie trudne. Należy tylko podjąć decyzję. A każda decyzja dałaby nowy ciąg zdarzeń...

Polecam. Tym bardziej, że czyta się bardzo szybko. Wciąga bez reszty i daje upust naszym czytelniczym emocjom. A tajemnica ciąży jeszcze długo po skończeniu książki.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-10-25
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wigilia Dnia Zmarłych
Wigilia Dnia Zmarłych
Filip Zając
6.7/10

Książka dostępna tylko w wersji e-book. Czy prawdziwa miłość we współczesnym świecie ma jeszcze rację bytu? Czy oddanie za kogoś życia brzmi zbyt romantycznie i heroicznie? Współczesny świat dla wielu...

Komentarze
Wigilia Dnia Zmarłych
Wigilia Dnia Zmarłych
Filip Zając
6.7/10
Książka dostępna tylko w wersji e-book. Czy prawdziwa miłość we współczesnym świecie ma jeszcze rację bytu? Czy oddanie za kogoś życia brzmi zbyt romantycznie i heroicznie? Współczesny świat dla wielu...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czasy obecne. Każdy z nosem w telefonie. Pewny siebie i zakochany w sobie. Każdy wie, że może decydować o swoim zyciu i robić co zechce. Chce dziecko to ma, nie chce to usuwa. Tego typu przykładów je...

@emilusienka5 @emilusienka5

🩸Po wyjściu gości zmierzam do łazienki. Odkręcam kran, słychać szum wody. Długo i rozpaczliwie próbuję pozbyć się krwi z rąk. Zerkam na swoje ubranie, pełno na nim czerwonych plamek, pewnie ...

@mysilicielka @mysilicielka

Pozostałe recenzje @emmeneea

Armageddon House
Armageddon House

Michael Griffin "Armageddon House". Ich czworo, zamkniętych w przestrzeni, bez wspomnień, bez celu, z pustką w sercu, duszy i głowie. Spędzają dni na basenie, na siłown...

Recenzja książki Armageddon House
Dom na ruchomych piaskach
Dom na ruchomych piaskach

Cartlon Mellick III "Dom na ruchomych piaskach". Wyobraź sobie, że świat się zmienia, ludzie mutują, ale w sumie o tym nie wiesz, bo jesteś dzieckiem. Zamkniętym w dzie...

Recenzja książki Dom na ruchomych piaskach

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl