Były książki o królach, były książki o rycerzach, były też i o złodziejach, ale o zawodowej morderczyni? Zabójczyni na zlecenie, którą zdradziła własna rodzina? Dziś opowiem Wam o książce, którą czytałam z zapartym tchem. Gdzie opisy natury i walki są równie wciągające jak dialogi, gdzie główna bohaterka to z pozoru delikatna kobietka, trzpiotka, wesoły krasnal. Jednak pod tą delikatną fasadą skrywa się silna, niezależna, pyskata i zadziorna Cassidy Hervor.
Poważana zabójczyni.
Dzieciczka.
Najstarsza córka.
Siostra.
Zdradzona, oskarżona, poszukiwana, samotna.
A może nie tak do końca samotna? Gdy na jej drodze staje Kyle, członek Zakonu, który nie podlega władzy, gdy pojawiają się przyjaciele, którzy podążają jej śladem. Los daje Cassidy szansę na ratunek.
Czy uda się jej oczyścić swoje imię? Czy pomści zabójstwo, o które została niesłusznie oskarżona? Czy odnajdzie szczęście i spokój, którego tak bardzo jej brakuje, a przy tym dotrzyma danej obietnicy?
Tyle pytań, no aż ich jest za dużo 😁, ale to właśnie one pojawią się w pierwszej kolejności gdy zaczniecie czytać "Więzi krwi". Historii, która ukazała, że tak naprawdę prawdziwą rodziną nie zawsze jest "krew z krwi", prawdziwą rodzinę można sobie stworzyć. A jej fundamentem będzie przyjaźń, zaufanie, oddanie i podobne poczucie humoru 😁😁.
Historie niepokornej Cassidy poznałam gdy była jeszcze w pieleszach, zaintrygował mnie komiks o rudowłosej zabójczyni. Komiks, który dał początek rewelacyjnej książce, gdzie magia otacza bohaterów, inność jest piętnowana a postaci mają swój honor.
Jestem ogromnie zaszczycona tym, że moje logo znajduje się na okładce książki. Niesamowicie cieszę się, że jestem w gronie cudownych patronów, którzy pierwsi mogli zajrzeć do Irandal.
Zwykle w fantastyce bywa tak, że pierwszy tom to zarys historii, przedstawiający świat, zasady którymi się rządzi i bohaterów, często zdarza się, że przez to jest jakby "ciężko strawny", czegoś w nim brak, coś uwiera. W tej książce tego absolutnie nie spotkacie, Emilia od razu wrzuca nas w wir akcji, w trakcie przygody odkrywamy wszystko to co jest na potrzebne by zrozumieć "co i jak". Obiecuję Wam, że nie będziecie się nudzić, nie zdążycie, Cass Wam na to nie pozwoli 🥰
Chcę dodać jeszcze dwa słowa na temat wydania. Okładka częściowo została zaprojektowana przez samą autorkę, ilustracje, które znajdziecie w środku powieści to również dzieło Emilki. Okazuje się, że nasza debiutantka to bardzo zdolna bestia, która nie raz jeszcze zaskoczy.
Na koniec powiem tylko tyle. Uwielbiam te postaci i historie całym serduchem i będę w kółko powtarzać: CZYTAJCIE tę książkę! Uwierzcie mi WARTO!