*współpraca reklamowa z Heleną Leblanc i Studiem Litera Inventa*
Macie takie książki, których nie chcielibyście kończyć czytać? Dla mnie ta lektura właśnie wpisuje się na taką listę, bo po prostu wciąż mi jej mało. Jest to romans utrzymany w klimacie mikołajkowym, ale przede wszystkim poruszający temat autyzmu.
Michał jest radcą prawnym, prowadzi własną kancelarię, zmaga się z poważnym problem i skandalem wywołanym przez jednego ze swoich klientów, które uderza bezpośrednio w niego. Dodatkowo skupia się na sobie i własnych zachciankach. Michał jest też mężczyzną, dla którego końcówka roku, a co za tym idzie świąteczny klimat, jest dla niego najgorszym okresem roku i szczerze go nie trawi. Jego kancelaria odbiera zaproszenia na jasełka i akcje pomocowe, jednak ten nigdy nie czuje potrzeby by się nimi interesować, jednak gdy w zasięgu jego wzroku pojawia się tajemnicza i przepiękna kobieta związana z jednym ze stowarzyszeń postanawia nagiąć swoje zasady, żeby zyskać w jej oczach, jednak prawda jaką skrywa kobieta może go przytłoczyć.
Choć nie było to moje pierwsze spotkanie z piórem autorki, bo poznałam ją przy opowiadaniach, więc była to pierwsza książka autorki, którą przeczytałam. Szczerze jestem zachwycona tą opowieścią. Ja podobnie jak główny bohater nie przepadam za świąteczną otoczką, więc bardzo fajnie było poczytać o kimś z podobnymi poglądami. Jednocześnie Michał jest człowiekiem specyficznym, jednak dopiero niemal na samym końcu książki dowiadujemy się dlaczego taki jest. Mężczyzna na pierwszy rzut oka jest arogancki i pewny siebie, po bliższym poznaniu zyskuje w oczach, bo pomimo dominacji bardziej negatywnych cech, jeśli chce to potrafi wykrzesać z siebie to co dobre.
Historia dość przewidywalna, jednak chwytająca za serce. Poruszająca ważne ale i ciężkie tematy dotyczące zarówno zdrowia jak i życia w rodzinie. Skłaniająca do przemyśleń nad zachowaniem nie tylko swoim, ale i innych ludzi. Pokazująca także, jak niewiele potrzeba żeby uszczęśliwić innych, czy tych najbardziej pokrzywdzonych. Historia dość realistyczna, choć moim zdaniem nieco nagina rzeczywistość, jednak szczerze mówiąc wcale mi to nie przeszkadzało, bo aż by się chciało, żeby każdemu wszystko tak się udawało jak głównemu bohaterowi. W powieści znajdziemy kilka popularnych motywów takich jak pierwsza miłość czy spotkanie po latach, a nawet bolesną przeszłość.
Styl pisania autorki jest świetny, lekki i przejrzysty. Fabuła wciąga już od samego początku, a jej lekkość pomimo poruszana trudniejszych tematów, powoduje że książka czyta się sama. Historia budzi emocje, pokazuje także przemianę głównego bohatera, który wychodzi z własnej strefy komfortu, żeby dać szansę sobie i najbliższym na coś nowego. Książka jest oczywiście romansem, więc znajdziemy w niej wszytko co z tym związane, rozwój uczucia, małe aferki, nutę komedii czy subtelną erotyczność. Osobiście jednak czuję lekki niedosyt ze względu na brak szczegółów dotyczących czasu pomiędzy główną fabułą a epilogiem. Autorka stworzyła wiele wątków, które mnie zaciekawiły jednak zostały potraktowane ogólnikowo. Naprawdę nie pogniewałabym się, jakby książka była dłuższa i dostarczyła mi kolejnych emocji, z drugiej strony jednak podziwiam autorkę, ze tak zgrabnie wszytko zakończyła bo to też jest sztuka.
Podsumowując, książka bardzo mi się podobała, to idealna lektura na nadchodzący świąteczny czas, jednak myślę, że ze względu na poruszony temat autyzmu ta książka staje się dobra do przeczytania w każdym okresie. To piękna, optymistyczna i wartościowa historia, która pokazuje inne aspekty życia i nakłania do refleksji. Ja jestem zachwycona i przypuszczam, że jeszcze nie raz do niej wrócę. Osobiście polecam z całego serca.