Wielka Czwórka recenzja

Ostatnią książkę jaką przeczytałam była powieść "Wielka czwórka". Została ona napisana przez Agathę Christie - najbardziej znaną na świecie angielską autorkę. Powieść ta została wydana w 1927r. i zaliczana jest do gatunku kryminału. Pomimo, że ujrzała światło dzienne kilkadziesiąt lat temu, nadal wśród wielbicieli gatunku cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem. Wątki, epizody i śledztwa w niej zawarte pozornie zdawają się nie być ze sobą powiązane - czyni to książkę bardzo specyficzną. Głównym bohaterem kryminału jest detektyw Herkules Poirot, który cechuję się ponadprzeciętną zdolnością kojarzenia faktów, myśleniem strategicznym i dedukcją.

Książka opowiada o Wielkiej Czwórce - jest to organizacja przestępcza, na czele której stoją cztery bardzo wpływowe osoby w świecie. Zadaniem Herkulesa jest odkrycie tożsamości tych postaci, co okazuje się być nie lada wyzwaniem. Nie zrażony przeciwnościami losu detektyw wraz ze swym wiernym przyjacielem Arthurem Hastingsem coraz bardziej naraża się na niebezpieczeństwo i próbuje rozwikłać tą zagadkę. Zaczynają zbierać informację na temat tej organizacji: gdy mężczyźni coraz bardziej przybliżają się do celu, znikają coraz to nowe osoby - czy uda im się rozwikłać zagadkę i szczęśliwie przeżyć? Tego dowiecie się, gdy sięgniecie do lektury.

Nigdy jakoś nie lubiałam czytać kryminałów - zmieniło się to od momentu, gdy przeczytałam "Wielką Czwórkę" - była to moja lektura zaliczeniowa na j. polski. Powieść tą pochłonęłam w ciągu jednego dnia - spowodowała, że nie mogłam się od niej oderwać i z wypiekami na twarzy śledziłam dalsze losy głównego bohatera. Książka zmusiła mnie do myślenia i spowodowała, że nie zauważyłam upływu kilku godzin. Ogromnym plusem jest to, że akcja potęguje napięcie i zawiera pewną dozę humoru - nie jeden raz uśmiechnęłam sie pod nosem z dziwacznych obsesji Poirot'a. Bardzo spodobała mi się postać przyjaciela detektywa - Hastingsa. Zawsze był wierny głównemu detektywowi, chociaż wiedział, że będąc przy Poirocie naraża nie tylko swoje życie, ale też i swojej żony. Niejednokrotnie Wprowadzał on do książki wiele dobrego humoru, gdy tłem rozgrywających się wydarzeń były tajemnicze zniknięcia ludzi i przeróżne wypadki.

Myślę, że "Wielka Czwórka" Agathy Christie zasługuje na miano "klasyka gatunku" - nie jest to bowiem zwykły kryminał, gdzie poszukiwania są konkretnego sprawcy. Według mnie książka zasługuje na szóstkę z plusem! Już zabieram się za czytanie kolejnych książek Christie o przygodach wielce dziwnego detektywa Herkulesa Poirota.