Siedem szklanek recenzja

Wiele twarzy seksualności

Autor: @Ag_VS ·2 minuty
2011-08-22
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Szczupła sylwetka. Sukienka tak krótka, że prawie widać pośladki. Czarne, kręcone włosy za uszy. Umalowana mocno twarz, inteligentna i „z charakterkiem”. Taki jest Emil. Kuba nie chce w swoim nudnym, spokojnym, zupełnie nijakim życiu kogoś takiego jak Emil. Ekscentrycznego artysty-malarza, który co chwila wyciąga od niego nowego papierosa, choć poprzedniego wypalił ledwo do połowy…

„Siedem szklanek” to opowieść o akceptacji siebie i innych, o jednoczesnym siedzeniu w schematach i stereotypach oraz wychodzeniu z nich. To w końcu opowieść o ludzkiej seksualności, której wcale nie trzeba określać za pomocą konkretnych metek. Dla mnie jednak jest to przede wszystkim książka o miłości – rządzonej niejasnymi zasadami, bardziej przypominająca grę, w której musisz się nauczyć odpowiednio poruszać, tak by nie przegrać. Przede wszystkim jest to jednak miłość bez zastanawiania się po co i dlaczego, nienachlana, bo już, bo Kuba chce Emila, i tyle. Co wychodzi książce na plus, bo możemy się skupić na postaciach, ich historiach i relacjach między nimi. A kiedy mamy do czynienia z bohaterem pokroju Emila, relacje na pewno będą pokręcone.

Zresztą z początku obawiałam się, że nie polubię Emila. Bo to taki „ynteligent”, co to się wymądrza, rzuca cytatami na lewo i prawo, no i jest przecież znawcą sztuki, mody i dobrego smaku. Szybko jednak okazało się, że Emil – taki trajkoczący bez przerwy, zmanierowany, „królowa dramaturgii”, traktujący wszystko jednocześnie zbyt poważnie i zbyt na luzie, stawiający siebie w centrum uwagi – potrafi być niesamowicie zabawny i uroczy. Przerysowany i przegadany, odstawiający sceny i beznadziejnie chwilami dziecinny, jest wkurzający, ale jednocześnie tak czarujący, że nie mogłam mu ostatecznie nie ulec.

Książka w główną narrację ma wplecione pierwszoosobowe relacje bohaterów, senne mary Kuby, anglojęzyczne wtrącenia, cytaty z piosenek, wierszy i klasyków powieści angielskiej. Wspinaczka górska przedstawiona jest jak erotyczna scena, porównania są soczyste, codzienne czynności przedstawione niecodziennie. Trochę tu zabawy językiem, uwspółcześnienia – dzięki temu jest giętki, kolorowy, żywy. A jednocześnie nie przesadzony, to nie jest żaden eksperyment z formą. Taki język nadspodziewanie dobrze pasuje do klimatu książki i jego postaci.

„Siedmiu szklanek” z czystym sumieniem nie polecę każdemu, choć sama czytałam je z przyjemnością. Potrafi irytować niektórymi „trafnymi obserwacjami społecznymi”, które mi wydały się dosyć typowe i niespecjalnie odkrywcze. Nadrabia historią i sposobem, w jaki została opowiedziana, a także pozytywnym przesłaniem o poszukiwaniu siebie i byciu sobą. I zakończenie, samo to ostatnie zdanie… Bardzo udany debiut.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-08-20
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Siedem szklanek
2 wydania
Siedem szklanek
Magdalena Zych
8.2/10

Skrajność charakterów, zaskakujące wydarzenia, oczarowania i frustracje – to wątki pełnej humoru i trafnych obserwacji społecznych powieści o odkrywaniu samego siebie, o niebezpieczeństwie utknięcia w...

Komentarze
Siedem szklanek
2 wydania
Siedem szklanek
Magdalena Zych
8.2/10
Skrajność charakterów, zaskakujące wydarzenia, oczarowania i frustracje – to wątki pełnej humoru i trafnych obserwacji społecznych powieści o odkrywaniu samego siebie, o niebezpieczeństwie utknięcia w...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Na początku zaciekawiła mnie okładka, potem przeczytałam opis, który sprawił, że moje zainteresowanie książką wzrosło i uznałam, że koniecznie muszę po nią sięgnąć. Teraz już wiem, że był to dobry wyb...

@Suza @Suza

„Na świecie w ogóle nie ma heteryków. Są tylko źle podrywani biseksualiści” Zaletą sklepów outletowych jest to, że można od czasu do czasu kupić za grosze książkę, która okazuje się później perełką....

@WioletaSadowska @WioletaSadowska

Pozostałe recenzje @Ag_VS

Przystań na krańcu świata
Romans z wielką historią w tle

Jest rok 1941, w Europie trwa druga Wojna Światowa, ale w odległym Szanghaju i Hongkongu wciąż panuje spokój, a Brytyjczycy mają czas, by obstawiać konie na wyścigach i u...

Recenzja książki Przystań na krańcu świata
Gwelfów i gibelinów
Muzyka płynąca przez epoki

Pamiętacie wydawnictwo literackie Pies Łańcuchowy? Wydało ono dwa e-booki, które pobrać możemy zupełnie za darmo. Zapłacić możemy później – jeśli uznamy, że autor sobie z...

Recenzja książki Gwelfów i gibelinów

Nowe recenzje

Amore mio! Lawina
„Amore mio. Lawina” Jagna Rolska
@martyna748:

Temu, kto odwiedza mój profil, z pewnością nie muszę tłumaczyć, czemu zdecydowałam się przeczytać książkę „Amore mio. L...

Recenzja książki Amore mio! Lawina
25 grudnia
Pięć dni do świąt.. i do miłości
@Mirka:

@Obrazek „W święta możemy poczuć się jak dzieci.” Pięć dni to niewiele, by zdarzyło się coś wielkiego, zwłaszcza w...

Recenzja książki 25 grudnia
Szczęście pisane marzeniem
Szczęście pisane marzeniem
@dzagulka:

„Po najczarniejszej nawet nocy wstanie pełen nadziei świt, a szczęście nieśmiało zapuka do drzwi, pisane cichym marzeni...

Recenzja książki Szczęście pisane marzeniem
© 2007 - 2024 nakanapie.pl