Wieczni Wygnańcy recenzja

Wieczni wygnańcy

Autor: @de_merteuil ·2 minuty
2011-04-16
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Wiecznych wygnańców" przeczytałam w jeden dzień. Nie tylko ze względu na niewielką objętość, ale przede wszystkim na niesamowitą akcję, od której trudno się oderwać.

Książka, mimo usilnych zabiegów wydawnictwa dążącego do tego, aby wydała się ona kolejną opowiastką o miłości istot nie z tego świata (tu połączone dwa najmodniejsze ostatnio motywy: wampiry i upadłe anioły) w istocie taką opowiastką jest, jednak na tle wszystkich pozostałych książek o tej tematyce wyraźnie się wybija i zdecydowanie zasługuje na poświęcenie jej swojej uwagi.

Na początku Miranda jest zwykłą dziewczyną chodzącą do szkoły. Zaczyna się klasycznie, ale na szczęście nie trwa to długo. Wkrótce (co zdradza już opis na okładce) zaatakowana zostaje przez wampira i staje się jedną z Wiecznych. I tu kończy się podobieństwo do Zmierzchów, Szeptów i tym podobnych powieści. Akcja dzieje się teoretycznie w realnym świecie, na obrzeżach Chicago, jednak nie jest to kolejna opowieść wpleciona w życie codzienne nastolatki. Nie ma tu szkoły, lekcji biologii (dzięki Bogu!), problemów z rodzicami. Bohaterka trafia do zamku, zbudowanego na wzór staro rumuński i praktycznie cały czas obraca się tylko w środowisku wampirów.

Tak, wampiry, to zdecydowanie najmocniejszy punkt "Wiecznych wygnańców". Koniec potulnych, iskrzących się w słońcu przystojniaków. To wampiry z prawdziwego zdarzenia. Piją ludzką krew, mordują, nie wychodzą na światło, boją się krzyży, zabija je święcona woda, zamieniają się w nietoperze, a nawet śpią w trumnach.
Ten tradycyjny wizerunek wampira wzbogacony został o pewne nowoczesne udogodnienia techniczne, jak np. krew zamawiana przez Internet, co stanowi naprawdę genialne połączenie.

Krwi jest tu zresztą dużo. Wampiry to bezwzględne bestie, które zabijają swoje ofiary. Wielkim plusem jest to, że autorka nie boi się opisywać śmierci, rozlewu krwi, czy bitew, co sprawia, że książka czasami jest wręcz brutalna.

Co do upadłych aniołów, to… Zachariasz jest boski. ;) Zdecydowanie wysuwa się na prowadzenie, jeśli chodzi o moich ulubionych bohaterów wampirzo-anielskich. Naprawdę dużym plusem jest to, że Zachariasza możemy poznać bardzo dokładnie. W książce mamy przedstawione dwa różne punkty widzenia należące do głównych bohaterów. Rozdziały pojawiają się na zmianę: jeden jest z punktu widzenia Mirandy, kolejny - Zachariasza.
Ponadto nie jest on odrealniony jak większość bohaterów tego typu, nie jest cierpiętniczym męczennikiem. Mimo, że jest aniołem, nie jest pozbawiony cech typowo ludzkich, jak na przykład podglądanie swojej podopiecznej pod prysznicem.
To samo można powiedzieć o Mirandzie, to dziewczyna z charakterem, a nie kolejna rozmemłana beksa.

Książka trzyma klasę do samego końca, zakończenie totalnie mnie zauroczyło, jest naprawdę oryginalne.
Zdarzają się pewne słabsze punkty , ale na szczęście jest ich niewiele.

Podsumowując: zdecydowanie polecam i mam nadzieję, że wiele z Was sięgnie po tę książkę.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-04-16
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wieczni Wygnańcy
2 wydania
Wieczni Wygnańcy
Cynthia Leitich Smith
5.8/10

Nastrojowa i liryczna historia niebezpiecznego uczucia dziewczyny zmienionej w wampira i upadłego anioła w bestsellerze Top 5 "The New York Times" w marcu 2010. Anioł wygnany z nieba i dziewczyna w...

Komentarze
Wieczni Wygnańcy
2 wydania
Wieczni Wygnańcy
Cynthia Leitich Smith
5.8/10
Nastrojowa i liryczna historia niebezpiecznego uczucia dziewczyny zmienionej w wampira i upadłego anioła w bestsellerze Top 5 "The New York Times" w marcu 2010. Anioł wygnany z nieba i dziewczyna w...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Podobała mi się ta książka. Opowiadała o wiecznej miłości w sposób nieprzyprawiający (osób o lekkim żołądku) o młodości. Było oddanie, porzucenie i śmierć. Ale w niczym nie przypominało to Romeo i Jul...

AG
@AmyColl

Choć książka wyszła dawno temu, dopiero teraz miałam okazję ją przeczytać. Może to przez komentarze w internecie albo po prostu przez moją niepewność, co do wydania 30 zł. Więc zakupiłam ja za 10 zł n...

Pozostałe recenzje @de_merteuil

Czerwień rubinu
Czerwień rubinu

Pewnego październikowego dnia na świat przychodzą dwie dziewczynki. Charlotta i Gwendolyn to dorastające razem kuzynki. Charlotta od zawsze przygotowywana jest do tego, ...

Recenzja książki Czerwień rubinu
Miasto poza czasem
Beznadziejna

Znacie to uczucie, kiedy czytając książkę cały czas czekacie aż coś się wreszcie zacznie dziać? Dokładnie to czułam czytając „Miasto poza czasem”. Czekałam i czekałam. Ni...

Recenzja książki Miasto poza czasem

Nowe recenzje

Rajski blef
"Rajski blef"
@tatiaszaale...:

“Dobra zabawa ma swoją cenę”. Trzecia część cyklu “Komisarz Hektor Cichy”. Hektor Cichy to człowiek, który wzbudza spr...

Recenzja książki Rajski blef
Latawiec
Latawiec
@ksiazka_w_k...:

„Latawiec” autorstwa Przemysława Kowalewskiego to czwarta część jednej z moich ulubionych serii kryminalnych, w której ...

Recenzja książki Latawiec
Trzy siostry. Burza
Nadeszła burza
@Radosna:

W życiu bohaterów dalej sporo się zmienia, ale powoli w tym wszystkim odnajdują swoją nową rutynę. Ponowne spotkanie z ...

Recenzja książki Trzy siostry. Burza
© 2007 - 2024 nakanapie.pl