Mariska z węgierskiej puszty recenzja

"Wiara, która góry przenosi"

Autor: @natalia23 ·2 minuty
2014-07-01
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Stare porzekadło mówi „Polak, Węgier dwa bratanki, i do szabli, i do szklanki”. Nasze narody są niezwykle do siebie podobne. Oba dużo wycierpiały na przestrzeni wieków. Zdarzało się nie jeden raz, że stawały ramię w ramię do walki. Mentalność i oddanie jest tożsame dla Węgrów i Polaków. Oba te wielkie nacje wiele zawdzięczają kobietom, gotowym oddać życie za Ojczyznę. Zawsze lubiłam czytać o takich niewiastach, którym nie obca była wiara w lepsze jutro. Nie poprzestawały na tym, aby tylko marzyć i działały, by ich plany się ziściły.

Autorka przedstawia losy kilku osób, jednak na pierwszy plan wysuwa się Mariska. Kobieta pochodząca z biednej rodziny, wcześnie straciła rodziców. Wychowywała ją babcia. Z chwilą, gdy dziewczyna się usamodzielniła zaczęła pracować u hrabiego Czolnego. Tam poznała swojego ukochanego. Niestety, jej pracodawca bardzo długo nie zgadzał się na ślub. Nie chciał stracić dobrej pracownicy, a Jarosa uważano za świetnego czikosa. Istotną rolę w tym konflikcie odegrała córka hrabiego, wymogła na nim zgodę na ten ślub. Sama kierowała się głosem serca i wrodzoną dobrocią. Młodzi czekali na siebie trzynaście lat i się doczekali. Młoda para przeprowadziła się do rodzinnego domu mężczyzny. Żyła z pracy rąk swoich. Jednak burzliwe czasy, w których przyszło im żyć wywarły olbrzymie piętno na ich rodzinie. Najpierw przyszła I wojna światowa, która zachwiała dotychczasowy porządek. Kiedy się skończyła nastało ogromne rozżalenie w związku z postanowieniami traktatu paryskiego. Nie nacieszyli się długo szczęściem, bo jeden człowiek doprowadził do wybuchu kolejnego konfliktu. II wojna światowa zapoczątkowała szereg zmian i wygraną Związku Sowieckiego. Fala czerwieni zalała kilkanaście krajów, trafiła również na Węgry. Dotknęła bogatych i biednych, świeckich i księży. Nikomu nie można było zaufać, każdy mógł być niebezpieczny. Jednak naród trwał w wierze i modlił się o lepsze jutro.

Książka jest przesiąknięta wiarą, odwoływaniem się do Boga. To w nim bohaterowie odnajdują spokój. Zawierzają mu całe swoje życie, są gotowi oddać je za Niego. Pozycja traktuje o bardzo ważnym kwestiach. Przelanie na papier zmian jakie dokonywały się w narodzie węgierskim w tym czasie nie było rzeczą prostą. Nastroje bywały różnorodne, rozgoryczenie po traktacie paryskim, jakie panowało przeważało nad radością. Autorka nie zapomniała o ofiarach wojny, ale nie tylko tych, które poległy, ale i tych, które zostały. Często mówi się tylko o żołnierzach, wielu zapomina na kobietach zostawionych na pastwę losu, nieludzko męczonych i gwałconych. O dzieciach, które nie poznały swoich ojców. O panach, którzy stali się biedni jak myszy kościelne. Wojna nie jest prosta do opisania, pisarce udało się w ciekawy sposób uchwycić te emocje. No i na koniec sowietyzm. Równie okrutny, jak w Polsce. Może nawet bardziej, który niszczył wszelkie dobro. Rozdzielał rodziny i przyjaciół.

Postaci są bardzo wyraziste i interesująco skonstruowane. Podobała mi się zawziętość Mariski, nie odpuszczała i walczyła do końca. Stała się oparciem dla swego syna Michaela. Kochała swoje dzieci całą sobą. Dodatkowo pokazanie zwyczajów, stworzyło ciekawy obraz społeczno-obyczajowy.

Książka należy do tych, które pozostają na długo. Podobało mi się ukazanie egzystencji zwykłych Węgrów, bogatych i biednych. Ich udziale w różnorakich konfliktach. Wciąga od pierwszej strony. A z każdą kolejną wzmacnia ciekawość. Polecam serdecznie
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Mariska z węgierskiej puszty
Mariska z węgierskiej puszty
Consilia Maria Lakotta
8.7/10

MARISKA Z WĘGIERSKIEJ PUSZTY imponujący obraz odwagi i wiary z historią w tle. Powieść dla wrażliwych kobiet! Węgry… Wystarczy tylko przymknąć oczy, a z łatwością przywołamy obraz puszty i nawet poczu...

Komentarze
Mariska z węgierskiej puszty
Mariska z węgierskiej puszty
Consilia Maria Lakotta
8.7/10
MARISKA Z WĘGIERSKIEJ PUSZTY imponujący obraz odwagi i wiary z historią w tle. Powieść dla wrażliwych kobiet! Węgry… Wystarczy tylko przymknąć oczy, a z łatwością przywołamy obraz puszty i nawet poczu...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"(...) każdy czikos wie, że w polu, na bezmiarze puszty, ciągle spoczywa na nim wzrok Stwórcy, tylko...". Piękna dziewczyna na okładce i nieznane mi dotychczas słowo "puszta" - to pierwsze, co nasun...

@WioletaSadowska @WioletaSadowska

Polak, Węgier, dwa bratanki, i do szabli, i do szklanki. Nie wiem, czy to to historyczne przysłowie sprawiło, że od najmłodszych lat pałam niezwykłą sympatią do Węgier, czy sprawił to jakiekolwiek inn...

@francamaja @francamaja

Pozostałe recenzje @natalia23

Upalne Lato Gabrieli
Upalne lato Gabrieli

Gabriela Kern, to uznana pisarka i świetna matka. Najlepiej czuje się w małym domku na Mazurach. W jej życiu był tylko ojciec i ukochana opiekunka Gabriela. Matka kobiety...

Recenzja książki Upalne Lato Gabrieli
Robert Enke. Życie wypuszczone z rąk
Przegrama walka z Czarnym Psem

Robert Enke miał wszystko kochającą żonę, pieniądze, talent i sławę. Miał też córkę, która stanowiła jego motywację do życia. Niestety, żyła bardzo krótko. Śmierć dziecka...

Recenzja książki Robert Enke. Życie wypuszczone z rąk

Nowe recenzje

Tube. Opowieść o pewnym życiu
To opowieść, która dodaje otuchy i przypomina, ...
@burgundowez...:

Czasem życie stawia przed nami takie wyzwania, że człowiek czuje się jak na dnie. Właśnie tam odnajdujemy Kim Seong-gon...

Recenzja książki Tube. Opowieść o pewnym życiu
Pomsta
recenzja
@w_ksiazkowy...:

Macie ochotę na dobry kryminał? Oto i on ... "Kto i dlaczego zabija pochodzące z bogatych domów nastolatki? Jaki udzia...

Recenzja książki Pomsta
Raptularz
Poetycka zaduma nad życiem i przemijaniem
@madalenakw:

Tomik poetycki Urszuli Kozioł „Raptularz”, za który otrzymała w tym roku Nagrodę Literacką Nike, to przejmujące dzieło...

Recenzja książki Raptularz
© 2007 - 2024 nakanapie.pl