Wejście w zbrodnię recenzja

Wejście w zbrodnię

Autor: @Angiee ·2 minuty
2013-01-28
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Nierzadko w książkach mamy do czynienia z bohaterami o super mocach, wrodzonych magicznych zdolnościach, czy też innych nadzwyczajnych umiejętnościach. Zazwyczaj takie postaci wzbudzają nasze największe zainteresowanie, a nawet stają się obiektami zazdrości. Bo kto nie chciałby na zawołanie stawać się niewidzialnym, latać, za pomocą zaklęć zdobywać wszystko czego dusza zapragnie? Perspektywa posiadania choć przez chwilę jakiegoś wyjątkowego daru jest niezwykle pożądana. Jednak co jeśli moc, którą otrzymamy wcale nie jest nam na rękę? Co jeśli wbrew woli znajdujemy się w posiadaniu niebezpiecznej zdolności, która nie tylko komplikuje nasze życie ujawniając się w najbardziej niespodziewanych momentach, ale również zmusza nas do ryzykownych czynów, grożąc wyrzutami sumienia?

Sylvia Bell to nastoletnia dziewczyna mieszkająca w stanie lowa z ojcem i młodszą siostrą. Jej matka kilka lat wcześniej zmarła na raka z czym Sylvia nie może się pogodzić. Wśród swoich rówieśniczek dziewczyna wyróżnia się oryginalnym różowym kolorem włosów, jednak nie na tym kończy się jej odmienność. Vee cierpi na niezwykłą przypadłość. Zdarza się jej bowiem zapadać w głęboki sen w najróżniejszych okolicznościach. Podejrzewa się, że dziewczyna ma narkolepsję, jednak prawda jest zupełnie inna. Podczas swoich omdleń Sylvia przenosi się w ciała różnych osób, z którymi wcześniej miała styczność. Jest wtedy niewidzialnym świadkiem ich poczynań i zachowań. Pewnego dnia wnika w postać mordercy, który zabija przyjaciółkę jej młodszej siostry. Tylko ona ma świadomość tego, że nie było to samobójstwo. Musi jednak udowodnić swoje racje i odnaleźć zabójcę.

Jill Hathaway jest absolwentką wydziału literatury angielskiej na University of Nothern lowa, pracuje jako nauczycielka w szkole średniej i college'u. „Wejście w zbrodnię” to książka, która została znakomicie przyjęta przez krytyków i czytelników w wielu krajach. Nie ukrywam, że i ja byłam nią bardzo zaintrygowana. „Wejście w zbrodnię” jest kryminałem, powieścią obyczajową i romansem z wątkiem paranormalnym - połączenie intrygujące i jakże udane! Ta niepozorna, zaledwie trzystustronicowa książeczka okazała się wspaniałą lekturą na długi wieczór.

Narracja pierwszoosobowa prowadzona z punktu widzenia Sylvii, w dodatku w czasie teraźniejszym, sprawdza się świetnie. Mamy okazję bliżej zaznajomić się z dziewczyną, a wydarzenia poznajemy na bieżąco razem z Vee, co świetnie buduje napięcie. Język jest młodzieżowy i prosty, co nie znaczy jednak, że książka przeznaczona jest jedynie dla młodych czytelników. Jestem pewna, że tak dobry kryminał nie zawiedzie także starszych odbiorców. Akcja jest bardzo dynamiczna, brak tutaj zbędnych opisów i wtrąconych na siłę wątków. Historia jest zwięzła i konkretna, co uważam za duży plus, bo w innym przypadku książka straciłaby ten ożywiony i szybki rozwój fabuły, który jest sporym atutem w powieściach kryminalnych.

„Wejście w zbrodnię” bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło! Świeży, oryginalny pomysł, świetne wykonanie i wątek kryminalny, który trzyma w napięciu do ostatniej strony. Bohaterowie w większości dobrze dopracowani, szczególnie główna postać Sylvii, która intryguje już po samym przeczytaniu opisu. Dodatkowym atutem są wątki poboczne, które stanowią delikatne ozdobniki w całej historii. Wątek miłosny jest bardzo subtelny i w żadnym stopniu nie przytłacza głównego rozwoju zdarzeń, a z kolei lekki motyw paranormalny świetnie uzupełnia ten najważniejszy - kryminalny. Polecam każdemu, a w szczególności osobom, które nie są zbytnio przekonane do tego typu książek. Kryminał wcale nie musi być nudny i przewidywalny! Sami się przekonajcie.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wejście w zbrodnię
Wejście w zbrodnię
Jill Hathaway
9/10

WEJŚĆ NIEPOSTRZEŻENIE W PSYCHIKĘ MORDERCY. NIEMAL STAĆ SIĘ NIM.... A POTEM? Nastoletnią Sylvię Bell od rówieśniczek odróżniają nie tylko ufarbowane na różowo włosy. Od jakiegoś czasu cierpi na dziwną ...

Komentarze
Wejście w zbrodnię
Wejście w zbrodnię
Jill Hathaway
9/10
WEJŚĆ NIEPOSTRZEŻENIE W PSYCHIKĘ MORDERCY. NIEMAL STAĆ SIĘ NIM.... A POTEM? Nastoletnią Sylvię Bell od rówieśniczek odróżniają nie tylko ufarbowane na różowo włosy. Od jakiegoś czasu cierpi na dziwną ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Co byście zrobili, gdybyście mogli na krótką chwilę wcielić się w kogoś innego? Zapewne po raz pierwszy bylibyście zachwyceni, pełni fantazji i marzeń, cudownie oderwanie od tego, co się dzieje wokół....

CO
@Cornelie21

Kryminały, zaraz po paranormal romance i fantastyce to mój ulubiony gatunek literacki. Dowiedziawszy się o debiutanckiej książce Jill, nie mogłam się powstrzymać - od razu poprosiłam wydawnictwo o egz...

@Larissa @Larissa

Pozostałe recenzje @Angiee

Księga cmentarna
Księga cmentarna

Każdy człowiek, a już w szczególności ten najmłodszy, pełen dziecięcej niewinności i bezbronności, potrzebuje domu. Potrzebuje miejsca, w którym będzie mógł odciąć się od...

Recenzja książki Księga cmentarna
Drzewo migdałowe
Powieść, która niesamowicie porusza serca i już na zawsze odciska w pamięci czytelnika ślad.

Czy ludzka nienawiść i wrogość ma jakiekolwiek granice? Czy człowiek potrafi w pewnym momencie powiedzieć pas i zastanowić się nad konsekwencjami swoich okrutnych i częst...

Recenzja książki Drzewo migdałowe

Nowe recenzje

Glennkill. Sprawiedliwość owiec
"Samotność ma swoje dobre strony"
@ksiazkiagi:

Na pewnym pastwisku w miejscowości Glennkill zostaje znaleziony martwy pasterz. Panna Maple (podobieństwo do nazwiska d...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Cienie pośród mroku
Cienie pośród mroku
@Logana:

Seria z Sewerynem Zaorskim jest moją ulubioną w dorobku autora. Stało się to głównie za sprawą niejednoznacznych, wielo...

Recenzja książki Cienie pośród mroku
Miasteczko Hibiskus
W komunizmie nie jest winien system, ale ludzie.
@jatymyoni:

Z ciekawością parę razy sięgnęłam po książki opowiadający o historii Chin pod rządami Mao Zedonga, czyli jak budowano t...

Recenzja książki Miasteczko Hibiskus
© 2007 - 2024 nakanapie.pl