Muszę przyznać, że pewnie sięgnęłam po kolejną powieść pani Beaty. Czy się zawiodłam? O nie, ta pozycja przeszła moje najśmielsze oczekiwania. Okazała się totalna petardą i numerem jeden wśród znanych mi dzieł autorki. Bądźcie pewni, że nie jest to kolejny schematyczny romans mafijny, który nie wnosi nic nowego i powtarza stereotypowy szablon. To co was tu czeka nie da się przewidzieć, a im dalej będziecie zagłębiać się w tej historii, tym bardziej wasze zdumienie i emocje sięgną zenitu.
Fabiana to prosta miła dziewczyna, która oprócz studiowania pracuje w modelingu. Jej serce należy do Tymona, który na to wcale nie zasługuje. Chłopak wykorzystuje uczucie bohaterki oszukując ją i przepuszczając jej pieniądze w grach hazardowych. To człowiek bez skrupułów, który bez wahania poniża bohaterkę a nawet posuwa się do rękoczynów. Czara goryczy przepełnia się i Fabiana zrywa z nim, jednak jej problemy na tym się nie kończą. W biały dzień zostaje uprowadzona i przetrzymywana w domu Karima Kasymowa.
Dziewczyna jest zdezorientowana i nie wie dlaczego jest więziona w złotej klatce chociaż niczego jej nie brakuje poza wolnością.
Dlaczego została kartą przetargową szefa kazaskiej mafii? Czy ma to coś wspólnego z Tymonem i jego występkami, a może prawda jest zupełnie inna? Czy mnożące się pytania w głowie bohaterki doczekają się odpowiedzi?
Jestem pod wrażeniem nie tylko mega ciekawej i wciągającej treści, ale także wspaniałego stylu autorki. Sposób w jaki poprowadziła fabułę totalnie zwala z nóg, powoduje, że czytelnik jest owładnięty ogromnym napięciem, a emocje są niezwykle silne. Mamy tu intrygi, kłamstwa, przemoc, porachunki gangsterskie, wielką niewiadoma owianą tajemnicą, strach, ale i miłość, która jest bolesna.
Uwierzcie mi, że po prostu połykałam stronę za stroną, nie mogąc doczekać się poznania całej prawdy, która totalnie mnie zaskoczyła. Wątki są tak ciekawe, dynamiczne, pełne niespodziewanych zwrotów akcji, które łączą się ze sobą w spójną całość. Postaci wykreowane są iście genialnie. Charakterne, silne osobowości, po przejściach, z bliznami otwierającymi się i krwawiącymi.
Praktycznie do finalnych kart nie można być pewnym niczego. Fabiana staje wręcz na rzęsach by uprzykrzyć życie gospodarzowi oraz dowiedzieć się dlaczego jest zakładnikiem. Czemu to właśnie ona i kim jest Karim? Jej determinacja prowadzi do tego, że powoli odsłania wszystkie karty lecz prawda jaką ujawni może być wielkim przekleństwem i postawić ją przed dylematem, który zwala z nóg.
Kochani, nie zastanawiajcie się i nie dajcie prosić. Weźcie jak najprędzej tę książkę do ręki i poznajcie historię, którą na pewno pokochacie całym sercem. Nie będziecie się nudzić ani chwili, a i ekscytujących wrażeń wam nie zabraknie.
Ze swej strony polecam szczerze lekturę, która brutalnie wedrze się w waszą podświadomość i zagości tam na długi czas. Ja mimo, że czytałam kilkanaście dni temu te pozycję to nadal wracam do niej myślami i zastanawiam się jak mogłoby potoczyć się dalsze życie bohaterki.
Nie żałuję ani chwili poświęconej na czytaniu "Kryształowe serca", a sama książka stała się jedną z moich ulubionych pozycji, z którymi się nigdy nie rozstanę i na pewno przeczytam powtórnie.