“Gdzie jesteś, mamo?” to jedna z tych specjalnych książek dla dzieci, które posiadają magiczną moc, aby bawić, jednocześnie wywołując silne emocje, nawet u dorosłych!
To nieskomplikowana i zarazem pełna humoru oraz ciepła historia o niedźwiedziej rodzinie, którą znamy z wcześniejszej bajki pod tytułem “Proszę mnie przytulić”. Cała nasza rodzina zakochała się w tej historii, tak więc bez zastanowienia kupiliśmy kolejną odsłonę Niedźwiedzich przygód!
Emilia Dziubak oraz Przemysław Wechterowicz - autorzy “Gdzie jesteś, mamo?” - po raz kolejny zabierają nas do pełnego ciepła świata, gdzie wszyscy się przytulają! W tej odsłonie do taty oraz małego misia dołącza mama!
Misiowa Mama wybrała się po miód i umówiła się z chłopakami pod krzywą wierzbą. Gdy jednak Tata Niedźwiedź wraz z synem docierają na miejsce, okazuje się, że nie ma tam wierzby (czyżby mieszkający nieopodal Pan Bóbr mógł mieć z tym coś wspólnego?) ani Mamy… Tata Niedźwiedź wyrusza z synem na poszukiwanie Mamy, a Mama tymczasem zjawia się na tej samej polanie, którą dopiero co opuściły jej chłopaki… Mama Niedźwiedzica zdjęła z pleców duży ul i przysiadła, zastanawiając się co robić. Jej wzrok przykuł drogowskaz, który po chwili bardzo głośno kichnął. Jak się okazało, był to wyprężony Pan Bóbr, który wskazywał drogę, którą poszły misie! Jak każda bajka, także i “Gdzie jesteś, mamo?” kończy się szczęśliwie! Cała rodzina z impetem wpada na siebie i bardzo mocno się przytula! 🙂
Bardzo podoba mi się powiązanie tej książki z innymi tytułami duetu Wechterowicz - Dziubak oraz konwencja, jaką bawią się autorzy!
Wyruszająca na poszukiwania mama, napotyka zwierzęta, które oczekują od niej tylko jednego - aby je przytulać! Jeśli czytaliśmy wcześniej “Proszę mnie przytulić”, to natychmiast zrozumiemy dlaczego napotykane po kolei zwierzęta chcą być przytulane - to właśnie robiły Niedźwiedzie w tej książce 🙂
W pewnym momencie Mama Niedźwiedzica napotkała dwie żabki, które znamy z Uśmiechu dla Żabki. Gdy pierwszy raz czytaliśmy książkę, Adam głośny krzyknął “żabka, żabka!” i podekscytowany zaczął skakać oraz przytulać książkę 😀 Był zachwycony. Ja również!
Ogromną zaletą tej książki jest właśnie sposób, w jakich zachęca ona nie tylko nasze maluchy, ale i nas samych do okazywania uczuć! Pokazuje ona jak jest to ważne i jak wiele można osiągnąć za pomocą niewielkich, wydawałoby się, gestów!
Książka jest przepięknie ilustrowana, a oprawa nadaje jej ogromny urok, który na pewno docenią zarówno rodzice, jak i dzieci. Nie sposób nie docenić kunsztu Emilii Dziubak, atencji do detali oraz baśniowej atmosfery jaką udaje jej się budować!
“Gdzie jesteś, mamo?” to pozycja, którą z całego serca polecamy wszystkim rodzicom!