Walka o oddech recenzja

Walka o oddech

Autor: @ksiazka_w_pigulce ·1 minuta
2022-04-13
Skomentuj
5 Polubień
Cóż, ta pozycja to niechybne podsumowanie mojego doświadczenia z SARS-CoV-2, pracy na oddziale covidowym i całej użerki związanej z wirusem, zaczynając od oddalenia życia rodzinnego, poprzez dwukrotne zachorowanie, a w efekcie po dyżury, po zakończeniu których człowiek czuł takie zmęczenie, iż nie pamiętał, jak właściwie wrócił do domu. Ale dobrze, nie rozgaduję się ma temat personalnych doświadczeń, bo to było, minęło i czego człowiek doświadczył to jego, a ja również wiem, że komentarze cisnące się na usta to "oesu, ona znów o covidzie", "mam już dość tego całego wirusa" nie będą tu obce i na pewno się pojawią. Co ciekawe, gdy Wam powiem, że sama umęczona jestem tym tematem, epidemią, będzie to zaskakujące? Chyba nie. Każdy ma już SARS-CoV-2 i wszystkiego, co z nim związane zwyczajnie dość, co nie zmienia faktu, że akurat "Walcząc o oddech" przeczytałam zarówno z sympatii do autora, jak i dlatego, by porównać, jak oddział covidowy oddziałowi covidowemu był nierówny. Nieco inne procedury, nieco inne postępowanie, nieco inna organizacja pracy, nacisk na całkowicie różne rzeczy, a jednak to co wspólne to kombinezony, walka z wiatrakami, częste poczucie bezsensowności i braku efektywności wykonywanej ponad siły pracy, irytacja. Wspólnego mianownika nie brakowało, przemyślenia moje i Tomasza również są zbieżne, dlatego dla mnie ta książka to idealne podsumowanie i zamknięcie raz na zawsze tego tematu.
Ponad rok temu czytałam pierwszą książkę autora pt. "Niewidzialny front", która mocno przypadła mi do gustu. Była dla mnie ona wprowadzeniem w temat, bo zaledwie kilka dni po zakończeniu lektury rozpoczęłam pracę w Szpitalu Tymczasowym. "Walka o oddech" kończy moją przygodę z tymże oddziałem, natomiast autor celnie ujmuje trapiące ochronę zdrowia problemy, które mimo wirusa w odwrocie (serio?) wcale się nie kończą. Autor dokłada do pieca nieco światopoglądu, dość ryzykownie posuwa się w nawiązaniach do polityki, wpuszcza odbiorcę do swojego prywatnego świata rodzinnego, a w efekcie oferuje interesujący reportaż podsumowujący jego doświadczenia w pełnieniu funkcji lekarza oddziału covidowego. W moim odczuciu w miarę upływu lat stanie się on świetnym dokumentem tego, czego personel medyczny doświadczał, a o czym jak najszybciej chce zapomnieć.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-03-31
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Walka o oddech
Walka o oddech
Tomasz Rezydent
8.4/10

Tomasz Rezydent Lekarz, mąż i ojciec. Z powołaniem walczący od samego początku z epidemią, wielokrotnie wypowiadający się na ten temat w radiu i telewizji, aktywnie działający w mediach społecznościo...

Komentarze
Walka o oddech
Walka o oddech
Tomasz Rezydent
8.4/10
Tomasz Rezydent Lekarz, mąż i ojciec. Z powołaniem walczący od samego początku z epidemią, wielokrotnie wypowiadający się na ten temat w radiu i telewizji, aktywnie działający w mediach społecznościo...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dzisiaj moją propozycją czytelniczą dla Was moi drodzy jest dziennik autorstwa @tomasz.rezydent pt. "Walka o oddech". Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu @bookedit.pl oraz @tomasz.rezydent "Walka o ...

@Czytajka93 @Czytajka93

Tomasz Rezydent (lekarz, mąż i ojciec) zadebiutował książką "Niewidzialny front", która stanowiła zapiski z pierwszej fali pandemii. "Walka o oddech" to dziennik z późniejszego już okresu. Jak sam au...

@paulina2701 @paulina2701

Pozostałe recenzje @ksiazka_w_pigulce

Gorączka. Przewodnik dla rodziców
Gorączka i co dalej...?

Kiedyś sądziłam, że skoro fundamentem mojej wiedzy na temat zdrowia są skończone jedne i drugie studia medyczne, to co jeszcze oprócz nowych badań może mnie zaskoczyć? A...

Recenzja książki Gorączka. Przewodnik dla rodziców
Latające Anioły
Latające anioły

Autorkę kojarzę głównie z książek mojej mamy. Danielle Steel bez wątpienia święciła triumfy za czasów naszych rodziców. Czy dziś równie mocno przekona kolejne rzesze czy...

Recenzja książki Latające Anioły

Nowe recenzje

Szczęście pisane marzeniem
Szczęście pisane marzeniem
@dzagulka:

„Po najczarniejszej nawet nocy wstanie pełen nadziei świt, a szczęście nieśmiało zapuka do drzwi, pisane cichym marzeni...

Recenzja książki Szczęście pisane marzeniem
Przestrzeń, czas i ruch
Zaproszenie do fizyki
@Carmel-by-t...:

Po pozornie rozczulającej deklaracji z pierwszego rozdziału (str. 42): „Przyczyna tego, że fizyka wydaje się bardzo ...

Recenzja książki Przestrzeń, czas i ruch
Delirium
Demony są na wyciągniecie ręki.
@zdzis59:

Jest przecież tak znajoma, a wciąż odkrywana i obiecująca. Trudno od niej oderwać wzrok. Magnetycznie przyciąga każdego...

Recenzja książki Delirium
© 2007 - 2024 nakanapie.pl