Kto z nas nie choruje? Wszyscy! Dotykają nas mniejsze, bądź większe infekcje, z którymi nasz organizm musi walczyć. My w tym czasie jesteśmy bardzo osłabieni, często wydobywają się nam z nosa i gardła różne wydzieliny oraz następująca po tym temperatura, która powoduje spustoszenie w naszym organizmie i jesteśmy często niezdolni do normalnego funkcjonowania. Pozostaje nam odpoczywać i wygrzać się pod kołdrą, aż infekcja zostanie zwalczona, jeżeli to nie pomoże oczywiście bierzemy przepisane przez lekarza lekarstwa.
Pamiętam, że jako dziecko to był jedyny plus chorowania, bo nie trzeba było chodzić do szkoły, a cały dzień wypełniony był zabawami z młodszym bratem, kolorowaniem i czytaniem książek. To były czasy.
Pewnego dnia do domu Augusta zawitało „dziwne stworzenie (…) całe zielone i oślizgłe” – Przeziębienie, po nim przyszła „pani z mocnym makijażem…” – Gorączka. To niezwykłe towarzystwo postanowiło Augustowi potowarzyszyć w domu i porozpieszczać nowymi książkami i cukierkami. Nazywają się „agentami do zadań specjalnych”, walczą z grypą i innymi zarazkami, które mogą zaatakować organizm chłopca. Przekonują go, aby pozostał w domu, w łóżku i nie szedł do szkoły przez kilka dni, aż nie zwalczy infekcji. Podczas skoków temperatury nasz bohater śni m.in. o przyjemnych rzeczach oraz o swoim kocie.
Po kilku dniach walki „Gorączka czuje się zmęczona”, a nasz August zaczyna zdrowieć, co powoduje, że aż z radości po łóżku skacze. Choroba zaczyna ustępować a nasi goście „znikają na tle nieba… (…), dwa odfruwające baloniki.”
Krótka książeczka dla najmłodszych dzieci. Przyjemna dla oka i kolorowa. Bardzo ciekawie zostali przedstawieni agenci do zadań specjalnych Gorączka, jako galaretowa pani oraz jej kompan Przeziębienie, który odgrywa tutaj rolę dyrygenta w koncercie „kichnięć i odgłosów wycieranego nosa”.
Książeczka ma za zadanie przekonać dzieci, że gdy chorują trzeba leżeć w łóżku i się wypocić oraz uczy, że każda choroba w naszym organizmie prowadzi walkę z innymi wewnętrznymi organizmami – zarazkami, które u nas objawiają się najpierw małymi infekcjami jak przeziębieniem, a potem wysoką gorączką, co oznacza, że organizm zaczyna swoją walkę z nieprzyjacielem. Polecam