Szpital nad Pisą recenzja

W poszukiwaniu siebie

Autor: @RoXwellPL ·4 minuty
2013-08-09
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!


II wojna światowa zostawiła po sobie na świecie wiele złego. Zabrała ze sobą miliony istnień, zniszczyła tysiące rodzin, obróciła w pył wiele miast. Oprócz tych wielkich, strasznych skutków, pozostały po niej jeszcze małe ślady, a sporo z nich na terenie Polski. Mowa tu o poniemieckich bunkrach, tunelach i wszelkich systemach fortyfikacji, a także rzekomych skarbach zakopanych w podziemiach zamków lub na miejscach byłych niemieckich placówek wojskowych. "Szpital nad Pisą", autorstwa Krzysztofa Więckiewicza opowiada historię właśnie jednego z nich - skrzyni zakopanej w czasie II wojny światowej w miejscu szpitala polowego nad rzeką Pisą oraz próby odnalezienia go po latach przez właściciela, w dość nietypowych okolicznościach i z nietypowymi towarzyszami...


"Wyprodukujemy dzisiaj kolejną partię kalek ku chwale naszegp Führera i III Rzeszy - po ciuchu powiedział do siebie oficer i westchnął ciężko."

Otton Brink wiódł sobie spokojne życie jako chirurg w berlińskiej klinice, aż do września 1939 roku, kiedy to wybuchła wojna. Wówczas został skierowany do szpitala polowego nad Pisą, w okolicach Łomży, w okupowanej Polsce. Tam pomagał jak umiał żołnierzom rannym podczas działań wojennych, co często sprowadzało się niestety do amputacji kończyn, gdyż nic innego nie można była zdziałać. W lipcu 1942 roku trafił do niego jednak "gość" specjalny - młody oficer SS, ranny w wyniku wybuchu miny na froncie wschodnim. Otton otrzymał specjalne rozkazy, aby najpierw nająć się właśnie Rolfem von Dornhoff, bo tak nazywa się owy żołnierz, i za wszelką cenę go uratować. Jedynym ratunkiem dla rannego wojskowego było jednak tylko odcięcie nogi od kolana w dół. Podczas przygotowywania się do operacji, Rolf na krótką chwilę staje się przytomny. Gdy dowiaduje się co go czeka, prosi doktora Brinka, aby ten, po zakończeniu zabiegu zakopał jego nogę w lesie. Ten, bardzo zdziwiony, przystaje na tę osobliwą prośbę, litując się nad cierpiącym. Wkrótce potem oficer SS trafia do berlińskiej kliniki, gdzie w dowód wdzięczności załatwia posadę lekarzowi znad Pisy, a pomiędzy mężczyznami zaczyna rodzić się przyjaźń...

Początkiem 1943 roku do Niemiec zaczynają napływać niepokojące wieści o coraz gorszej sytuacji na froncie wschodnim. Rolf von Dornhoff, wraz z doktorem Brinkiem, chcąc uniknąć piekła, które rozpęta się na wieść o klęsce pod Stanilgradem, wyruszają do neutralnej Szwajcarii w celu dalszego prowadzenia rehabilitacji. Tam też zastaje ich koniec wojny. Lata mijają, a dawny oficer SS wciąż myśli o nodze, którą pozostawił w Polsce. Gdy pewnego dnia spotka dwóch polskich harleyowców, Wojtka i Chudego, którzy nie raz bywali w okolicach dawnego szpitala polowego nad Pisą i będą skorzy do pomocy w odnalezieniu jego kończyny, Rolf bez zastanowienia wskoczy na motor, by pognać w podróż do Polski i wraz z nowo poznanymi kumplami odnaleźć to, co od lat nie dawało mu spokoju i by wreszcie zasmakować życia i przygody!

"Wszyscy mieli się wkrótce dowiedzieć, ze los potrafi w przedziwny sposób splatać ze sobą życia ludzi, którzy pozornie odlegli od siebie i niemający ze sobą nic wspólnego, w pewnej chwili odkrywają, jak wiele ich łączy i jak ważne role zaczynają nagle w stosunku do siebie odgrywać."

"Szpital nad Pisą" jest podzielony tak jakby na dwie części. Pierwsza toczy się podczas wojny, a głównym bohaterem jest wtedy Otton Brink, druga natomiast dzieje się już po wojnie i pałeczkę przejmuje Rolf von Dornhoff. Zabieg zmiany głównego bohatera w trakcie trwania historii jest nieco niebezpieczny. Czytelnik może się bowiem zbyt przyzwyczaić do jednej postaci i gdy ona zejdzie na dalszy plan, z opowieści często tryska cała 'magia' i dalej po prostu przewraca się kartki bez większego entuzjazmu. Panu Krzysztofowi wyjątkowo dobrze udało się swój zamysł wykonać. Gdy lekarz Otton Brink schodzi na dalszy plan, przekazując 'sztafetę' swojemu przyjacielowi, Rolfowi, praktycznie nie da się tego wyczuć. Autor już wcześniej oswaja nas z tym, coraz więcej czasu poświęcając byłemu żołnierzowi SS, a coraz mniej jego przyjacielowi, przez co ta zmiana nie jest gwałtowna i nie wpływa na niekorzyść książki, a urozmaica ją i przełamuje rutynę. Przyznam, że jak na debiut, jest to osiągnięcie godne pogratulowania, bo tak, "Szpital nad Pisą" to właśnie próba zaistnienia na rynku wydawniczym tegoż pisarza.

Powieść Krzysztofa Więckiewicza przypadła mi do gustu, przyznaję to otwarcie. Mam jednak pewne obawy co do tego, czy inni po przeczytaniu tej książki także będą usatysfakcjonowani. Nie jest to bowiem książka dla każdego. Jeśli kogoś interesują czasy II wojny światowej i odkrywanie poniemieckich tajemnic lub harley'e i ogólnie jazdy motocyklem, to jemu "Szpital nad Pisą" powinien się spodobać. Natomiast dla kogoś, kto z powyżej wymienionymi zainteresowaniami nie ma nic wspólnego i w ogóle go to nie fascynuje, powieści tej nie polecam. Dla takiego człowieka będzie ona po prostu nudna, gdyż nie jest to książka, którą może czytać ktokolwiek, bez względu na to, co go interesuje. "Szpital nad Pisą" jest opowieścią napisaną dla węższego kręgu ludzi, choć jeśli ktoś chce spróbować czegoś nowego i sięgnąć po książkę z całkiem innego gatunku niż dotychczas, to gorąco zachęcam.

"Bierz od życia to, co ci daje, i nie zastanawiaj się, czy na to zasługujesz, to nie ma sensu..."

Krzysztof Więckiewicz, jak na debiutanta, napisał bardzo dobrą powieść. Umiejętnie łączy tutaj wątki książki wojennej i sensacyjnej, choć tej drugiej jest tu zdecydowanie mniej. "Szpital nad Pisą" mnie się spodobał, nie sądzę jednak, że każdy będzie podzielał moje zdanie, bo książka ta zdecydowanie dla każdego nie jest. Nie mniej jednak fanom II wojny światowej i poniemieckich tajemnic książkę bardzo polecam, jak i również wielbicielom motocykli. Ci wszyscy powinni być usatysfakcjonowani i zadowoleni z lektury w równym stopniu jak ja.

Rafał Szwajkowski
http://ksiazkowo-wg-rafala.blogspot.com/

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-08-09
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Szpital nad Pisą
Szpital nad Pisą
Krzysztof Więckiewicz
8/10

Polska w czasie II wojny światowej. Do szpitala polowego Wehrmachtu nad rzeką Pisą trafia młody niemiecki oficer SS, Rolf von Dornhoff. Jedynym ratunkiem dla rannego żołnierza w tamtych warunkach jest...

Komentarze
Szpital nad Pisą
Szpital nad Pisą
Krzysztof Więckiewicz
8/10
Polska w czasie II wojny światowej. Do szpitala polowego Wehrmachtu nad rzeką Pisą trafia młody niemiecki oficer SS, Rolf von Dornhoff. Jedynym ratunkiem dla rannego żołnierza w tamtych warunkach jest...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Krzysztof Więckiewicz jest debiutującym autorem, jednak w przygotowaniu jest już druga część przygód bohaterów nosząca tytuł ,,Krypta w Monachium”. Już teraz przyznam, że z chęcią przeczytam, jak poto...

@Paula1992 @Paula1992

Pozostałe recenzje @RoXwellPL

Busem przez Świat. Wyprawa pierwsza
Europo, nadchodzimy!

Swego czasu było o projekcie Busem Przez Świat dość głośno, więc być może coś obiło wam się o uszy i kojarzycie tę inicjatywę. W gruncie rzeczy chodzi o to, że grupa face...

Recenzja książki Busem przez Świat. Wyprawa pierwsza
Krąg
Mroczne tajemnice w Engelfors

Człowiek jest tylko człowiekiem. Nie ma nadprzyrodzonych zdolności, a pomóc sobie w życiu może jedynie za pomocą pracy własnych rąk i pomysłowości swojego umysłu. Dlatego...

Recenzja książki Krąg

Nowe recenzje

Święto ognia
Święto ognia
@meryluczyte...:

Kiedy do pracy przychodzi osoba z niepełnosprawnością ruchową i problemami z mówieniem, kiedy wcześniej nie miało się d...

Recenzja książki Święto ognia
Śladami Amber
Ile można uciekać przed prawdziwą miłością?
@vaneskania07:

Prawdziwa miłość nigdy nas nie opuści, a uczucie jest tak silne, że nawet najgorsze przeszkody nie osłabią uczuć do dru...

Recenzja książki Śladami Amber
Harry Potter i zakon filozofów
„Otwórzcie drzwi tego imponującego gmachu – Har...
@withwords_a...:

Harry Potter i Zakon Filozofów to filozoficzna podróż przez uniwersum stworzone przez J. K. Rowling. Ja jako wierna fan...

Recenzja książki Harry Potter i zakon filozofów
© 2007 - 2024 nakanapie.pl